Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: pn lip 11, 2022 09:18 am
autor: lis23
Tak jak podejrzewałem, bardzo fajny film, lepszy od drugiego Doktorka.
Może to kwestia bohaterów? Tutaj mamy Thora, Strażników + Jane a tam tylko Strange'a i Wonga.
Humor jest ok, dawno nie widziałem Ragnaroku ale nie widzę regresu w tej kwestii lub jakiejś przesady, sceny ze Strażnikami + relacja z Jean błyszczą pod tym kątem. W końcu jest jakaś chemia pomiędzy Thorem i Jane, szkoda tylko, że tak krótko - podobnie jest z Gorrem: jest świetny, zwłaszcza gdy mówi ale jest Go za mało, podobnie jak i Potężnej Thor i Valkirii, która jest trochę zmarnowana.
Wizualnie najlepiej wypada walka w czarno białej scenerii i ta scena jest najbardziej kreatywna. Bardzo fajnie wypadają też montaże i jeszcze bardziej chciałbym teraz zobaczyć Asguardians of the Galaxy.
Muzycznie jest dobrze, bo choć przeważają piosenki to gdy tylko wchodzi temat Potężnej Thor ro jest moc.
Ciekawostki:
Spoiler:
Wolf Woman z którą całuje się Thor na wilku to żona Hemswortha, Elsa, są też ich dzieci a najbardziej skrywaną tajemnicą jest fakt, że córka Gorra to India Rose Hemsworth , kolejna córka Chrisa.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: pn lip 11, 2022 09:56 am
autor: Mystery
Ogólnie w filmie występują dzieciaki Portman, Hemswortha i Waititi, jak to powiedział reżyser, tania siła robocza , choć film z budżetem 250 mln $ należy do czołówki najdroższych produkcji MCU.
Mnie się film bardzo nie podobał, uważam go za najsłabszy w MCU od chyba dekady.
Nie no już w samej czwartej fazie była słabsza Czarna Wdowa, a co do scoru to może i najsłabszy komiksowy Michael, ale na tle innych nie jest tak źle, lepiej mi się słucha od Ragnaroka i odnajduje tu więcej atrakcji niż w tegorocznym Strange'u od Elfmana.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: pn lip 11, 2022 10:06 am
autor: lis23
Ludzie strasznie przesadzają, pisząc, że film jest gorszy od pierwszej i drugiej części Thora a ja nie wiem, jak to w ogóle można porównywać + kłania się nieznajomość materiału źródłowego, bo część widzów narzeka na to, że Marvel wchodzi na pole DC, korzystając z takich postaci, jak
Spoiler:
Zeus i Herkules, a przecież ten drugi to członek Avenges.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: wt lip 12, 2022 14:10 pm
autor: kiedyśgrześ
zupełnie bez związku, wczoraj widziałem przypadkowo norweski film: Torden (Mortal), chyba sprzed dwóch lat
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: wt lip 12, 2022 15:41 pm
autor: lis23
Waititi był zaskoczony ostatnią planszą w filmie, która mówi, że Thor powróci:
Nie żartuję. Zobaczyłem to w kinie i pomyślałem: o cholera. Naprawdę? Nawet Chris był zaskoczony, ale oczywiście, że wróci. To najlepsza postać. Może jestem trochę stronniczy, ale najfajniej się go ogląda.
W kwestii kolejnego filmu:
Nie wiem, co będzie dalej, ale zdecydowanie zrobiłbym kolejną część, ale tylko jeśli zrobiłby to Chris. Musiałoby to być też coś zaskakującego i niespodziewanego, żebym chciał to zrobić. Chodzi o to, jakie byłoby nowe podejście? Walki i wszystkie bitwy są w porządku, ale chciałbym czegoś, co jest zaskakujące, jeśli chodzi o historię. Jakby zrobić film za 5 milionów dolarów, w którym w ogóle nie ma walk, tylko Thor w podróży. Coś jak „Nebraska”.
Było narzekanie na to, że Marvel robi takie same filmy, że nie ma filmów autorskich, teraz narzeka się na to, że filmy są zbyt autorskie:
Strażnicy Galaktyki vol 2, Eternals, teraz Thor: Miłość i Grom - według wielu opinii: za dużo, za mocno, za bardzo - za dużo Gunna i za dużo Waititi. Ja jestem akurat bardzo z tych filmów zadowolony, poza Eternals, którego jeszcze nie widziałem.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: czw lip 14, 2022 11:46 am
autor: lis23
Mały off ale o Marvelu:
Pojawiła się sensacyjna plotka, jakoby Steven Spielberg miał wyreżyserować dla Marvela nową "Fantastyczną Czwórkę", jeśli coś z tego będzie a Williams nie odejdzie jeszcze na emeryturę to mogłoby być ciekawie.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: czw lip 14, 2022 11:52 am
autor: Mystery
Niedługo Comic Con, także dowiemy się więcej o nadchodzących Marvelach w tym bardzo prawdopodobne o F4 i jego obsadzie i reżyserze.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: czw lip 14, 2022 12:31 pm
autor: Wawrzyniec
Te plotki o Spielbergu w MCU są dla mnie trudne do uwierzenia. Tym bardziej zważywszy że wielkim fanem Marvelu Steven nie był, a nawet przewidywał ich kres porównując je do napompowanych balonów.
Tak te plotki są dla mnie tyle warte co artykuł w Variety,gdzie Natalie Portman chwali Chrisa Hemswortha, że przy wspólnych scenach nie jadł mięsa. Tym samym respektował to, że ona jest weganką i np. przy scenach pocałunku, czy podczas możliwych wzdęć nie musiała czuć mięsa od Chrisa.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: czw lip 14, 2022 12:41 pm
autor: lis23
Z tych wielkich twórców, Spielberg nie krytykował MCU i mówił tylko, że brakuje mu sexu
Podejrzewam, że jeśli coś jest na rzeczy to Spielberg Sam sobie wybrał projekt, Feige wyłożył przed nim wszystkie projekty i niczym Markowski, powiedział: Bierz, co chcesz
Spielbergowi brakuje takiego wielkiego projektu, który byłby sukcesem, bo "Ready Player One" raczej nim nie był a szkoda, bo to fajny film.
Nie ukrywam, że liczyłem na Stevena w MCU ale zawsze myślałem o projekcie jak Rocket Raccoon and Groot
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: czw lip 14, 2022 14:13 pm
autor: kiedyśgrześ
skończony artysta w skończonym (dla mnie) gatunku, ile można
jak mniemam Steven swego czasu rzekł „superbohaterstwo skończy się jak westerny”, to chyba on?
byle szybciej, już kilka dekonstrukcyjnych Unforgivenów powstało zresztą (Logan, Joker itd.), pora na powrót komedii romantycznych albo czegokolwiek innego gdzie nie usłyszę, że ktoś ma jakąś cholerną moc z pupy
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: pt lip 15, 2022 13:44 pm
autor: Gieferg
Ragnarok bis, tylko za drugim razem już to niestety nie bardzo smakuje i wydaje się robione na siłę. Jeszcze początek jako tako, ale na scenach z Zeusem miałem ochotę wyjść z kina. Sytuację ratuje nieco Bale.
A tak, to pamiętam tylko piosenki Guns N Roses. Giacchino jak zwykle do zapomnienia. Gośc jest przereklamowany jak mało kto.
Nie no już w samej czwartej fazie była słabsza Czarna Wdowa
Czarna Wdowa jest jak dla mnie najlepszym filmem czwartej fazy jak dotychczas, z tym, ze nie widziałem i nie zamierzam oglądać Eternals. Najbardziej daremny i nijaki był Shang Chi.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: pt lip 15, 2022 13:56 pm
autor: lis23
Sceny z Zeusem były świetne, do tego, Sam Zeus potwierdził, że Gorr ma rację w kwestii Bogów + scena z sukienką
Co do muzyki to temat Potężnej Thor cały czas siedzi w głowie, szkoda tylko, że Odinson chyba nie ma swojego motywu?
Shang Chi jest akurat bardzo fajny, także muzycznie, to obok Spider Mana jedyny film Marvela na którym byłem w kinie w ub. roku, Wdowę i Eternals nadrobię na D+.
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: wt lip 19, 2022 03:16 am
autor: Gieferg
Generalnie to wychodzi na to, że czego byś nie napisał, ja się z tym nie zgadzam
Re: Thor: Love and Thunder - Michael Giacchino and Nami Melumad
: wt lip 19, 2022 12:58 pm
autor: lis23
Lubię Marvela i lubię Giacchino a Ten mnie jeszcze nie zawiódł - no, może ciut w najnowszym Jurassic World