Junkie XL - Alita: Battle Angel (2019)

[Wawrzyniec]

Ile i dlaczego tak drogo, Cię to kosztowało?

[Ghostek]

Tylko ok 23zł więcej za płytę niż u nas w sklepach.

[Wawrzyniec]

Plus minus koszty wysyłki z rodzinnych stron Kaonashiego.

[Ghostek]

Dzietam.
Zamówiłem sobie z imports przy okazji brania czego innego. Nie dość, że za dodatkowy przedmiot zapłaciłem tylko 2$, to jeszcze odpaliłem rabat na całe zakupy.

[Wawrzyniec]

Ma się łeb do interesów, którego ja akurat nie mam. A samą Alitę z Japonii sprowadzać to się trochę nie opłaca. Moja dobra znajoma jest właśnie w Tokio, ale nie będę ją prosił, aby po sklepach muzycznych biegała.

[Wawrzyniec]

Junkiego Q&A odnośnie Ality:

youtu.be/hkD1bAltqNg

[Wawrzyniec]

Trochę przerażające jest, gdyż na pytanie ile pracował nad tym scorem Junkie odpowiedział, że około 12 miesięcy I, że już w 2017 tworzył pierwsze tematy itd. Plus, że Cameron dokładne dawał wskazówki jak ma brzmieć ta muzyka.

[Ghostek]

I to różni Junkiego od takiego Hornera. Pierwszy wykona polecenie głuchego i apodyktycznego reżysera, a drugi wykłócał się z nim, robił kawałki po cichaczu i dopiero po fakcie mu prezentował, przekonując, że jednak miał lepsze pomysły.
Źle to wróży Avatarom.

[qnebra]

Istnieje nadzieja, że Tom do Avatarów pisać nie będzie.

[Adam]

Junkiego Q&A odnośnie Ality:

youtu.be/hkD1bAltqNg

ten koleś to muzyczny patostreamer..

[MichalP]

I to różni Junkiego od takiego Hornera. Pierwszy wykona polecenie głuchego i apodyktycznego reżysera, a drugi wykłócał się z nim, robił kawałki po cichaczu i dopiero po fakcie mu prezentował, przekonując, że jednak miał lepsze pomysły.
Źle to wróży Avatarom.

I tym sie rozni tez efekt koncowy jezeli chodzi o same filmy. Taki wyklucajacy sie Horner dzieki temu wymusil na Cameronie pewnie jakies zmiany, ktore wyszly tylko filmowi na dobre i o takim Aliensie bedzie sie jeszcze dlugo slyszec. Alita i Junkie za rok beda w niebycie.

Owszem pod katem wspolpracy taki Junkie jest idealny ale tez nic pozytywnego nie wnosi/dodaje do jakosci filmu. Co najwyzej ktos powie, ze chlopina znowu troche rokuje . A historia potwierdza, ze najlepsze filmy powstawaly w czasie "burzy mozgow" i ciaglych starc artystycznych i pokonywania kolejnych trudnosci techniczno-artystycznych. Specjalnie tu nie wspominam o typowym zagraniu z obecnych czasow, kiedy kolejne dokretki sa wymuszane widzimisiem jakiego tuza producenckiego.

[Wawrzyniec]

I to różni Junkiego od takiego Hornera. Pierwszy wykona polecenie głuchego i apodyktycznego reżysera, a drugi wykłócał się z nim, robił kawałki po cichaczu i dopiero po fakcie mu prezentował, przekonując, że jednak miał lepsze pomysły.
Źle to wróży Avatarom.

Ale czy tym samym po części nie zarzucasz jednak Cameronowi, że nie zna się na muzyce filmowej? Znaczy tylko dlatego jego filmy miały dobre score, gdyż zatrudniał odpowiednich ludzi? OK to drugie to oczywiste. Ale po części te angaże sprawiały, że wierzyłem, że Cameron jednak muzycznie wie co robi i czego w swoich filmach chcę.

I jakby co Junkie w Avatarach dalej jeszcze nie jest pewny, ani nie w Terminatorze.

[Adam]

Istnieje nadzieja, że Tom do Avatarów pisać nie będzie.

Serio ? Bo Cameron właśnie dał mu nowego Terminatora

[Ghostek]

Coś czuję, że Terminator Genisys Balfka będzie przy tym mniejszym złem....
Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak paskudnie będzie brzmiał aranż tematu z perkami Junkiego...
No i ten sposób jest 95% szans na angaż JXL do Avatarów.

[Adam]

Jeśli Cameron zakochuje się w muzycznym patostreamerze to wiedz że coś się dzieje.