Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#46 Post autor: Adam » pt lut 12, 2016 20:31 pm

Score w filmie ssie po całości i "prawie" go nie ma. Jak myślałem, niestety, "temat" Deadpoola to jednak te 3 sekundy Niby-Jacksonowego-Beat-It, które powtarzane są w filmie ze 3 razy minimum (i tylko to się w zasadzie pamięta). Do tego score jest bardzo cicho, ginie pod sfx i dobrze dla niego, bo jak zakładałem w ogóle nie gra pod obraz i nie pasuje. Traki sentymentalne i suspens pomijam bo to brzmi jak w każdym filmie i wtedy "pasuje" do ekranu - także paradkosalnie ta generic tapetka się sprawdza. Reszta scoru - łupanka - nie istnieje prawie w ogóle.

To co Myster napisał o tych 3 trakach scoru jest prawdą ALE powinien dodać że z tych traków to słychać może po jakiś 30 sekund każdy - bo albo są ucinane przez świetne piosenki, albo ich nie słychać przez sfx, albo po prostu są ucinane..

Piosenki miażdżą, robią świetną robotę i jaja. Jest ich znacznie więcej niż na CD. Znacznie. Listę sobie można zobaczyć na end credits.

Film zajebisty ALE mega krótki. Nie sprawdzałem wcześniej ile on trwa, stąd byłem w szoku że w imaxie łącznie z reklamami od samego początku i do samego końca filmu (napisy końcowe świetne + fajna scena po napisach) minęło 120 minut. Reklam było z pół godziny pewnie więc łatwo obliczyć ile trwa film... Sprawdziłem po seansie i 105 min tylko.. Ale o dziwo raczej się nie czuje że film jest krótki.

Mega film 8)

P.S. - Wawrzyniec: nigdzie w napisach w filmie ani w czołówce ani w końcowych nie występuje stwierdzenie "Junkie XL" :P ;-)
P.S. 2 - Milan wstawił na fejsa real foto scoru - wygląda na to że tym razem nie ma digipaka :( CHYBA że wstawili fotę wersji EU ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#47 Post autor: Adam » ndz lut 14, 2016 08:47 am

zaczęło się 8) - http://www.movie-wave.net/deadpool/

NO MORE REMOTE CONTROL SHIT COMPOSERS !!!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25173
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#48 Post autor: Mystery » ndz lut 14, 2016 11:32 am

Ważne, że film sprzedaje się fantastycznie, będzie najlepsze otwarcie lutego i najlepsze po Avengers otwarcie ekranizacji komiksu, nie będącego kontynuacją, do tego największe otwarcie filmu z kategorią R (13 lat dzierżył ten rekord Matrix Reaktywacja), a to wszystko przy śmiesznym jak na tego typu produkcję budżecie. Cieszy taki stan rzeczy, bo na pewno wpłynie to rynek i na decyzje o kategorii wiekowej, jakby Deadpool osiągnął taki wynik w ubiegłym roku, to Warner zachęcony takim obrotem interesów, bankowo by nie zczikenił i nie dał Pg13 Suicide Squad :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#49 Post autor: Adam » wt lut 16, 2016 18:21 pm

OK, sorry Junkie, broniłem Cię że to nie zżyna z Jacksona, ale sam się przyznajesz w wywiadzie, że jednak jest to zżyna, więc... :mrgreen: ;-)

video Making Of Deadpool score - https://www.youtube.com/watch?v=sMx7qUH_DMs

Teraz już rozumiem "zamysł" na ten score... "Kupiłem sobie tuzin maszyn z lat 70 i 80 bo miałem taki kaprys, stać mnie było, chciałem mieć w domu muzeum starych syntezatorów, no i postanowiłem sobie potem na każdym pograć, potestować i tak powstał "score" do Deadpoola" :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#50 Post autor: lis23 » wt lut 16, 2016 18:41 pm

Film całkiem fajny, choć pod tym płaszczykiem niepoprawności politycznej i ulicznego humoru to nadal jest kino superbohaterskie - w końcu nasz antybohater i tak ratuje swoją ukochaną, której nie przeszkadza jego wygląd zewnętrzny ;) a że robi to na swój sposób to już inna sprawa.
Film rzeczywiście krótki - seans o 17:30 a z kina wyszedłem gdzieś o 19:40.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10444
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#51 Post autor: Ghostek » wt lut 16, 2016 18:45 pm

Ładnie to wszystko zracjonalizowane, ale i tak wierzyć mi się nie chce, że koleś siedział i dumał nad tym brzmieniem. Przez wiele lat był producentem muzycznym, który rąbał podobne tracki równie mocno eksperymentując. Zrobił więc score na autopilocie zasłaniając się jakimiś ideami.
Tak, muszę odszczekać swój poprzedni entuzjazm. Po dwóch seansach dalej niewiele pamiętam ze słyszanej w filmie muzyki. Poza scenami na autostradzie / jakiejś arterii ulicznej (gdzie grała iście wybornie), w pozostałych momentach praktycznie ona nie funkcjonuje. Już lepiej można ją docenić na albumie, którego dla kilku tracków aż żal kupować. Szkoda. Potencjał był, ale rozbił się o jakieś z dupy wzięte podejście do zadania.
Recenzja za 2 dni.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#52 Post autor: Adam » wt lut 16, 2016 18:52 pm

ja se może kupię jak potanieje
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10444
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#53 Post autor: Ghostek » wt lut 16, 2016 18:58 pm

Za 3-4 $ na jakimś jeBaju jeszcze można wciągnąć, ale nie po pełnej cenie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#54 Post autor: Adam » wt lut 16, 2016 19:03 pm

może u nas będzie to po 2, 3 msc będzie na przecenach za 29 zł ;-)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#55 Post autor: Mefisto » wt lut 16, 2016 19:42 pm

Ghostek pisze:Recenzja za 2 dni.
Powinieneś jeszcze robić, jak w Holly - wypuszczać zajawki do zajawek :)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10444
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#56 Post autor: Ghostek » wt lut 16, 2016 22:56 pm

No i czemu nie!

Więc oto teaser recenzji... Chyba pierwszy w historii dziennikarstwa muzycznego, więc wart zapamiętania :D

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#57 Post autor: Adam » wt lut 16, 2016 23:12 pm

Znaczy że co, Deadpool approves, że puentujesz reckę tekstem NO MORE REMOTE CONTROL SHIT COMPOSERS !!! ? :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10444
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#58 Post autor: Ghostek » wt lut 16, 2016 23:15 pm

A o tym się przekonasz dopiero pojutrze. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25173
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#59 Post autor: Mystery » śr lut 17, 2016 11:05 am

OMG! Jeszcze tylko jeden dzień i będzie recka!
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10444
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#60 Post autor: Ghostek » śr lut 17, 2016 13:12 pm

Z emocji zaraz popuszczę... kawałkiem tekstu. ;)
Rzadko zdarza się, aby najbardziej pretensjonalnym elementem takiego składaka była właśnie muzyka ilustracyjna. Zazwyczaj zepchnięta w albumową czeluść songowych highlightów, w przypadku Deadpoola kradnie nam aż trzy kwadranse naszego drogocennego czasu.
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ