The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#46 Post autor: qnebra » czw sty 21, 2016 22:27 pm

Nudne to jak diabli, ale da się przetrwać nawet bez znajomości filmu.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#47 Post autor: Wawrzyniec » pt sty 22, 2016 00:31 am

Cisek pisze:Byłem dziś na pokazie i w 100% zgadzam się z Wawrzyńcem. Jak to działa w kinie! Ten zawodzący temat główny "robi" cały film, ilekroć wchodził miałem ciary pomieszane ze wzruszeniem. A "atonalne" walenie w garnki i bębny idealnie podbija nieliczne sceny potyczek, współgrając z rytmicznym świstem strzał i kul.
Cieszę się, że się zgadzamy. :) Oj, tak temat jest naprawdę bardzo dobry i nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie zapadł mocno w pamięci.
Koper pisze:
Wawrzyniec pisze:Nie wiem, kiedy ostatnio widziałem tak realistyczną scenę ataku dzikiego zwierzęcia na człowieka
Serio? Widziałem jej fragmenty w trailerze i strasznie zalatuje CGI. :P Tak samo scena gdy spada na koniu ze skały. Nie wiem jak to wygląda w kinie, ale na zwiastunach nieco zniechęcająco mówiąc szczerze. Chciałem też przypomnieć, że w 1988 Annaud żadnych komputerowych miśków nie potrzebował. Ale Inarritu widzę w jakieś efekciarstwo poszedł, żeby gawiedź zadowolić. :P
Wiadomo w latach 80tych wszystko było lepsze. :roll: Sam nie jestem fanem CGI-zwierząt, ale dla mnie akurat wyglądały dość dobrze. I z miśkiem to już nawet nie chodzi o sam design i jak wiarygodnie wygląda, ale to jak ta scena jest nakręcona. Nie jest to niedźwiedź zaatakował i już. Ta scena się ciągnie i jest to prawdziwa walka. Chodzi mi też oto, jak realistycznie zostało pokazane jak taki atak może wyglądać, jak się zwierze może zachowywać itd.
Zresztą sam przyznałeś, że widziałeś tylko trailery, ale nie wiem czy zobaczysz cały film w kinie, czy jednak dla Ciebie jak coś z przyrodą to najlepiej aby było francuskie? :)
Mnie się film podobał i podoba mi się muzyka.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#48 Post autor: Koper » pt sty 22, 2016 19:48 pm

A nie przyszło Ci do głowy, że "Niedźwiadek" bije na głowę 99% kina familijnego i chyba 100% kina ze zwierzętami w roli bohaterów nie dlatego że jest francuski, ani nie dlatego że powstał w latach 80 (nawet jeśli jedno i drugie miało wpływ na jego zalety)? :P
Ale abstrahując od tego, zastępowanie żywych zwierząt ich odpowiednikami CGI niestety przynosił słabiutkie rezultaty. O ile cyfrowy smok, troll, potwór, kosmita etc. może wyglądać fajnie, bo takie coś nie istnieje i wystarczy, żeby się dobrze integrował z tłem i bohaterami, by uznać to za dobry efekt, o tyle w przypadku ludzi i zwierząt mamy porównanie z czymś co widzieliśmy na żywo czy w telewizji i nawet miliony wygenerowanych włosków w futrze czy perfekcyjnie dobrane światłocienie nie przykryją pewnej choćby najdrobniejszej nienaturalności w ruchach, przez co dość szybko widzimy różnicę między prawdziwym zwierzakiem a komputerowym. Jeśli już przez pół sekundy w trailerze widzę że to jest sztuczne to eksponowanie tego przez minutę, dwie czy ile to trwa wywoła jeszcze gorsze wrażenie.
Byłem bardzo chętny na "Zjawę" i duże nadzieje z tym wiązałem, ale te sztuczności w filmie, który pozuje na taki surowy, realistyczny, kręcony ino przy świetle naturalnym... :| To jakbyś się napalił na jakiś slasher i ktoś Ci powiedział przed seansem, że w tym filmie nie ma krwi i nikt nie ginie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#49 Post autor: qnebra » pt sty 22, 2016 21:52 pm

Obejrzałem sobie tą scenę (dzięki ci dobra duszo za wrzucenie tego fragmentu na YouTube) i nie jest źle. Właściwie to nawet bardzo dobrze, głównie pod względem technicznym. Widać nawet na marnej jakości podglądzie ile tam wysiłku włożono, by to wyglądało dobrze i możliwie jak najbardziej prawdziwie. Od modelu i animacji, aż po interakcję z kamerą i odwzorowanie ciężaru. Taki drobny detal o którym się zazwyczaj zapomina. Chociaż, że tu mógłby się Wawrzek wypowiedzieć, bo po 360p to się nic nie wywnioskuje.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#50 Post autor: Koper » pt sty 22, 2016 22:04 pm

Tu?
https://www.youtube.com/watch?v=keRCt81khSA
jak dla mnie słabo. Tzn. gdy się uspokaja to wygląda nieźle, ale jak napieprza Di Caprio na superspeedzie to jakby miał padaczkę. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#51 Post autor: Wawrzyniec » sob sty 23, 2016 14:42 pm

Jakby co to też nie jestem fanem CGI zwierząt, tylko że w tym filmie mi one nie przeszkadzały. I to nie jest tak jak w "Life of Pi", gdzie CGI-tygrys jest cały czas. Plus w takim razie się zastanawiam jakie inne opcje byłyby tu brane pod uwagę. Facet w kostiumie niedźwiedzia, czy nasłać prawdziwego niedźwiedzia na Leo, ale pewnie i tak nie dostałby za to Oscara, gdyż wiadomo "rasizm".

Dla mnie ta scena jest dobrze nakręcona. I nie chodzi o samego CGI niedźwiedzia, ale jak ten atak zwierzęcia na człowieka jest przedstawiony. Ujęcie kamery, zachowanie Leo, zachowanie niedźwiedzia itd.
I z CGI zwierzętami to mamy tego niedźwiedzia, łosie w wodzie i bizony. Czy jest to mega realistyczne? Tak i nie. :? Ale sam film tak wciąga i tak wpływa na psychikę (przynajmniej moją), że ja na to nie zwracałem uwagi. Plus są też prawdziwe modele konie, z realistycznymi wnętrznościami.

Oj, chyba się tutaj co niektórzy zniechęcili do filmu, szkoda. :(

A samą muzykę słucham do poniedziałku na okrągło. Niesamowicie zapada w pamięci i powala tym klimatem. I wcale mi się nie dłuży, a wręcz przeciwnie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#52 Post autor: Koper » sob sty 23, 2016 18:58 pm

Wawrzyniec pisze:I z CGI zwierzętami to mamy tego niedźwiedzia, łosie w wodzie i bizony.
To brakuje tylko CGI Di Caprio. :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#53 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 28, 2016 01:35 am

Proszę tutaj masz wersję "The Revenant", która może by Ciebie zadowoliła:

Obrazek

:P

A jak już to prawdziwy niedźwiedź wyglądał tak:
Spoiler:
Mam nadzieję, że może przynajmniej inni forumowicze się nie zniechęcą i zobaczą ten film, jak i zabiorą się za muzykę. Na Kanoashiego mogę liczyć, ciekawe co z Markiem?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#54 Post autor: Koper » czw sty 28, 2016 18:24 pm

wzięli aktora z padaczką? :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#55 Post autor: Templar » pt sty 29, 2016 23:17 pm

Zajebisty film, Lubezki będzie miał hat-tricka na 100%, zdecydowana większość rzeczy bardzo realistycznie ukazana, ten niedźwiedź też mi nie przeszkadzał, choć to była jednak najsłabsza rzecz tego filmu, bo jakoś durnie się zachowywał, najpierw miota Leosia jak szatan, po chwili go zostawia, choć ten dyszy tak, że w całym lesie go słuchać i po chwili znowu to powtarza. Mogli to trochę skrócić i już przy pierwszym podejściu Leo powinien go jakoś zabić. No i jeszcze druga wada, że z Leo to zrobili jakiegoś jebanego Terminatora :mrgreen: Niedźwiedź jeszcze spoko, ale jak się spierdala z ponad 20 metrów i przelatuje przez całe drzewo to może jakoś i by przeżył, ale na stówę byłby cały połamany, a po tym o dziwo praktycznie nic mu się nie stało :P Ale dobra, te 2 rzeczy puszczam w niepamięć, bo reszta była naprawdę świetna, już sam początek - atak indian - miażdży cyce, wszystko tam realistycznie, bardzo brutalnie ukazane, parę momentów to nawet mnie trochę obrzydziło i sam się łapałem za te części ciała, w które tam obrywali :P

Jeszcze tak się zastanawiam nad Oscarem dla DiCaprio, zagrał bardzo dobrze, ale też nie uważam, żeby to był jakiś genialny popis aktorski, przez 90% czasu dyszy, sapie i coś tam mamrocze (chyba "Dajcieee... miii... Osca... raaa..." :mrgreen: ), oczywiście sapać też trzeba umieć, bo inaczej waliłoby straszną sztucznością, a Leosiowi to bardzo dobrze wychodzi, widać, że strasznie go ciśnie z powodu braku tej statuetki :D Ale ogólnie myślę, że będzie walka DiCaprio vs. Fassbender, jakby temu drugiemu dali 2 nomy, czyli jeszcze za Makbeta (a powinien być :P) to wtedy Leo miałby statuetkę jak w banku, bo głosy by się tam podzieliły ;) Ale Makbeta Akademia zlała, tak że Fassbender ma ciągle szanse.

Co do muzyki, w pierwszej połowie byłem średnio zadowolony, fajne były początkowe bębny, ale reszta muzyki ginęła w obrazie i za bardzo nie zwracała na siebie uwagi, ale im bliżej końca tym bardziej daje o sobie znać, przede wszystkim bardzo dobry temat główny, po tych kilku repetycjach naprawdę wpadł mi w ucho. Była jeszcze fajna muzyka w scenie, gdy Leo śnił i jakaś kaplica czy co to tam było, mu się ukazała. Zastanawiam się tylko ile z tego to było oryginalnej muzy, bo na napisach końcowych to cała wielka lista utworów źródłowych była ukazana, muszę to posprawdzać później :P Póki co to ogólnie za muzykę w filmie, nie wnikając co kto komponował, daję 4.

Na pewno jeszcze nie raz się wybiorę na film i sprawdzę niedługo wydanie albumowe.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#56 Post autor: WhiteHussar » sob sty 30, 2016 17:58 pm

Świeżo po :

Bardzo dobry film. Najlepiej zagrana rola leci do Tom Hardy. Świetna praca kamerą, widać to już w pierwszych scenach gdzie kamera przechodzi zjawiskowo płynnie np. z jednego bohatera stojącego na ziemi na innego który obok niego przejeżdża.
Scena z niedźwiedziem najlepsza 8). Najlepsze w tej scenie jest zachowanie niedźwiedzia, choć może ono budzić wątpliwości. Trzeba poczytać o niedźwiedziach! :lol:
Sceny walk, potyczek wyglądają rewelacyjnie realistycznie. Szkoda, że akurat takich scen jest mało bo są to jedne z najlepszych scen.
Co do muzyki to powiem, że średnio mnie przekonała, choć sam temat przewodni bardzo wpadające w ucho.

Mimo tych zalet mam pewien niedosyt, ale nie wiem czego mi brakowało. Może trochę za długi...

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#57 Post autor: Adam » sob sty 30, 2016 21:52 pm

w filmie muzy praktycznie nie ma, może z 15 minut czegoś co można wyłapać, bo nie zwraca ona w zasadzie żadnej uwagi poza często powtarzanym tematem tytułowym. lepszą beatboxer'ską muzę robi DiCaprio swoim charczeniem :mrgreen: tak więc ogólnie muzyka w filmie wypada lepiej niż na o 60 minu za długiej płycie :mrgreen:

Film nie jest idealny i jest za długi, ale 90% jego roboty robią kapitalne zdjęcia. DiCaprio też nie zagrał tutaj najlepszej swojej roli, ale widać że napalił się na Oscara bo ten projekt dał mu możliwośc się sponiewierać na planie - a wiadomo że akademia nagradza ostatnio wyłącznie poświęcenia dla roli. Stąd pewnie oscara mu dadza, bo się chłop nacierpiał i postarał, ale jakbym ja miał przyznawać faktycznie za grę, to sto razy bardziej dałbym mu posążek chocby za Wilka z Wall Street czy jakiegoś filmu ze Scorsesem..

cięzki film, nie dla wszystkich, a bez tych fantastycznych zdjęc i plenerów byłby nie do oglądania IMHO... ja oglądałem do końca wyłącznie dla tych zdjęc i plenerów zastanawiając się co jeszcze i przy jakiej pogodzie mi pokaże Lubezki - temat zemsty i dążenia do niej był grubo naciągany i nie czułem po połowie filmu specjalnych emocji by kibicować dalej bohaterowi granemu przez DiCaprio. szczerze to liczyłem że ponieważ ma więcej żyć niż kot, to może wreszcie za 37 razem zginie :] ale no fucking way - Leo jest lepszy od MacGyvera i Supermena razem wziętych :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#58 Post autor: lis23 » sob sty 30, 2016 22:34 pm

Do mnie ten film nie przemawia. Po tym co widziałem to jest to dzieło a la Malick: piękne zdjęcia i nic poza tym. Ogólna nuda, jak w " The New World ", który przynajmniej ma fajną muzykę. Zwiastun początkowo mnie zachwycił ale wolałbym żeby takie zdjęcia miał film pokroju " Tańczącego z Wilkami " czy " Ostatniego Mohikanina ", a ten film tylko stara się udawać wielkie dzieło.
Di Caprio też miał lepsze role, nawet ta w " Diango ", a Oscara powinien mieć już dawno, np. za rolę upośledzonego dzieciaka, ale nie tutaj.
Nie kręci mnie też tematyka filmu i jego główny bohater, ja kibicowałbym niedźwiedziowi, a nie Leosiowi ;)
Z drugiej strony, szkoda, że ostatnimi czasy nie ma szans na dobre, epickie kino pokroju wyżej wymienionych tytułów. Może filmowy " Warcraft " będzie ok? Ale to ekranizacja gry, więc nie liczyłbym na to ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#59 Post autor: WhiteHussar » sob sty 30, 2016 22:50 pm

lis23 pisze: wolałbym żeby takie zdjęcia miał film pokroju " Tańczącego z Wilkami "
Ooo, to by było kino.


Plenery ładne, ale jakoś mnie nie zachwycały. Tak jak wcześniej pisałem: największe zalety filmu to potyczki, których prawie wcale nie ma :x. Sceny w których coś mu się tam przypomina czy te sny = nuda

Jednak mam nadzieję, że Leo Oscara dostanie. Choćby za to, że mu się należy

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: The Revenant (2015) - Ryuichi Sakamoto, Alva Noto & Bruce Dessner

#60 Post autor: lis23 » sob sty 30, 2016 23:57 pm

Wracając do zdjęć; owszem, są fajne ale mają pewien manieryzm. Nie wiem jak to określić ale nie przepadam za aż tak ruchliwą kamerą. o wszem, starcia wyglądają świetnie ale jest w tym coś jeszcze ... Pamiętacie technikę, której używał Jackson przy pierwszym " Hobbicie "? 48 kl/s Tutaj też mam wrażenie takiego udawanego 3D lub Motion Plus w tv. Ja jestem uczulony na takie atrakcje, zwłaszcza, ze chyba wraca mi mój wrodzony zez, gdyż szybkie sceny rozmazują mi się, a najgorzej działają na mnie filmy kręcone kamerą z ręki.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ