Mnie podobnie jak Mystery'emu film kojarzy się trochę z Firefly, do tego krążą ploty, że Nathan Fillion ma się pojawić na chwilę (nawet zresztą grał w dwóch poprzednich filmach Gunna) i to jeszcze w roli samego Mala ReynoldsaWawrzyniec pisze:Pod względem stylu to wygląda trochę jak Silver Surfer połączony z Gwiezdnymi wojnami.
Zajebiście by byłoTemplar pisze:Mnie podobnie jak Mystery'emu film kojarzy się trochę z Firefly, do tego krążą ploty, że Nathan Fillion ma się pojawić na chwilę (nawet zresztą grał w dwóch poprzednich filmach Gunna) i to jeszcze w roli samego Mala ReynoldsaWawrzyniec pisze:Pod względem stylu to wygląda trochę jak Silver Surfer połączony z Gwiezdnymi wojnami.
W tym roku w A Million Ways to Die in the West też będzie bycze cameo 
Plus zobaczyłem na Amazonie, że sam soundtrack ma się składać z dwóch płyt. Czyżby 1CD score 2CD piosenki?Thank you to all who sent birthday salutations to me yesterday! I truly appreciate my great friends and family for their support though this entire funhouse experience that is my life. We wrap the score production on "Guardians of the Galaxy" in two weeks. The film is great. James Gunn nailed it! Then off to Russia to play with Manson at the end of the month. Never a dull moment. Cheers! TB
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... gLHBw#t=10 (0:10)Wawrzyniec pisze: Plus zobaczyłem na Amazonie, że sam soundtrack ma się składać z dwóch płyt. Czyżby 1CD score 2CD piosenki?
Przecież to od początku było wiadomo, każdy film Marvela jest teraz powiązany z Avengersami i do tego nadzorowany przez Whedona.Wawrzyniec pisze:Hm, wyczytałem gdzieś i widzę, że ten film ma być jednak powiązany z Avengersami i całym marvelowskim światem - co mnie smuci, gdyż liczyłem na jakieś zupełnie nowe uniwersum.
Byłaby bekaWawrzyniec pisze:Ej, czy to może być naprawdę ten score?
There was no official score though, just some stock music.
gdyby hipotetyczny Lisu był zmuszony kupić Batesa byłoby trochę śmiesznie, zgrabna awanturnicza muzyczka tam pobrzmiewaWawrzyniec pisze:A to dlaczego?
Czyli co? Ten szop to będzie nieślubne dziecko Hulka i Iron Mana?Templar pisze:Przecież to od początku było wiadomo, każdy film Marvela jest teraz powiązany z Avengersami i do tego nadzorowany przez Whedona.Wawrzyniec pisze:Hm, wyczytałem gdzieś i widzę, że ten film ma być jednak powiązany z Avengersami i całym marvelowskim światem - co mnie smuci, gdyż liczyłem na jakieś zupełnie nowe uniwersum.
Ten "szop" pojawia się,min. w serialach o Spider Manie (np.Ultimate Spider Man),itp.Koper pisze:
Czyli co? Ten szop to będzie nieślubne dziecko Hulka i Iron Mana?
A czyli dobrze się zrozumieliśmy.kiedyśgrześ pisze:gdyby hipotetyczny Lisu był zmuszony kupić Batesa byłoby trochę śmiesznie, zgrabna awanturnicza muzyczka tam pobrzmiewaWawrzyniec pisze:A to dlaczego?
Gdyż ja też jestem trochę zaskoczony tym co leci tam w tle. I czyżby rzeczywiście był to jakiś przedsmak tego jak będzie brzmiał ten score? Jeżeli tak miałoby by być, to byłoby nieźle.I zapewne geeki Marvela to uwielbiają, ale mnie się to mieszanie wszystkich postaci średnio podoba. Ale sami Guardians of the Galaxy jako komiks, chyba nigdy nie ukazali się w Polsce?lis23 pisze:Ten "szop" pojawia się,min. w serialach o Spider Manie (np.Ultimate Spider Man),itp.
Ale u Marvela (zresztą,u DC także) to jest normalka,jeżeli mamy do czynienia z dużą ilością postaci w jednym komiksie to mówimy na to crossover.Wawrzyniec pisze:
I zapewne geeki Marvela to uwielbiają, ale mnie się to mieszanie wszystkich postaci średnio podoba. Ale sami Guardians of the Galaxy jako komiks, chyba nigdy nie ukazali się w Polsce?
(teraz tylko pytanie, czy to jest osobny cd z piosenkami, czy dwupłytówka).
