A co, głównym kryterium oceniania score'u jest to, czy zostanie zapamiętany? My tu mówimy o nagrodach za 2011 rok, a ja już konkretnie mówię o tym, który score Desplata wg mnie jest lepszy/bardziej mi się podoba - a nie o tym, który ze score'ów HP jest najlepszy, albo który zostanie zapamiętany. Nie robimy plebiscytu "najlepsza muzyka wszech czasów" etc. Na tej zasadzie można by się zapytać, czy ktoś pamięta o Pokucie? Czy ktoś pamięta o Brokeback Mountain czy Babel i wsłuchuje się w te ścieżki pomimo upływu lat? Kto będzie pamiętał o muzyce do Social Network?! (oprócz kontrowersji z nią związanych...). Rozumując w ten sposób, z nagrodzonych Oscarem w ostatniej dekadzie tylko Władca Pierścieni jest powszechnie znany. Reszty nikt oprócz fanów muzyki filmowej nie skojarzy. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ludzie nie zwracają szczególnej uwagi na muzykę w filmielis23 pisze: Myślicie, że pracę Desplata ktoś zapamięta?, już epilog i end credits muzycznie przyćmiły całą filmową pracę francuza![]()

Co mnie obchodzi potterowski dobytek Williamsa, skoro oceniamy prace z roku 2011?! Ja już nawet nie poruszam tematu, kto bardziej zasługuje na nominację: Potter czy War Horse / Desplat czy Williams. Ja się zastanawiam, który film wygrałby w pojedynku Desplat vs. Desplat. A Ty mi tu wyjeżdżasz z Więźniem Azkabanu
