ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34958
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#46 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 10, 2011 21:25 pm

Mnie się w każdym razie ta moda nie za bardzo podoba. Kolejnym moim zdaniem plusem Desplata i przyczyną jego sukcesów w Hollywood jest jego pochodzenie. Europejczyk i do tego Francuz, to musi brzmieć dumnie, ambitnie i mega kulturalnie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#47 Post autor: Adam » sob gru 10, 2011 21:26 pm

i ma ładną córę 8)
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#48 Post autor: hp_gof » sob gru 10, 2011 21:27 pm

Tiaaaa. Wiedziałem, że jego sukces opiera się przede wszystkim na tym, że się dobrze i stylowo ubiera :P
Eeeeej, Adam, ty mi tu nie wklejaj Hornera, tylko wyszukaj coś Desplatowskiego. Czyli co, wg Ciebie plumkanie = fortepian?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#49 Post autor: Adam » sob gru 10, 2011 21:28 pm

też :) akurat dzisiaj to słuchałem więc wkleiłem :P
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#50 Post autor: hp_gof » sob gru 10, 2011 21:29 pm

Straszne uproszczenie.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#51 Post autor: DanielosVK » sob gru 10, 2011 21:30 pm

Plump score to nie definicja. Plump score to styl życia. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

hp_gof

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#52 Post autor: hp_gof » sob gru 10, 2011 21:34 pm

Żądam wstawienia na filmmusic.pl autorskiej definicji 'plump score' do słownika! Zwłaszcza, że tylko Wy taki słownik posiadacie :P Bądźcie pionierami! Możecie nawet na ten temat napisać kilka doktoratów! Taka okazja! WOW! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#53 Post autor: Adam » ndz gru 11, 2011 07:19 am

hp_gof pisze:Zwłaszcza, że tylko Wy taki słownik posiadacie :P
no nie bardzo tyko oni :P
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#54 Post autor: hp_gof » ndz gru 11, 2011 10:24 am

Mówię do ogółu :D Poza tym jesteśmy na forum filmmusic.pl, więc mówię Wy :D Kto się poczuwa do odpowiedzialności, ten odczyta moje słowa osobiście :D Ja nie należę do żadnej z trzech spółek, więc mówię Wy :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34958
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#55 Post autor: Wawrzyniec » ndz gru 11, 2011 13:24 pm

Dobra, hp_gof chce bardzo definicji plump score'u to wyszukałem w internecie i wklejam pierwsze co znalazłem:
Plump Score

Plump score is heavily geared toward the style of a restaurant. For example, the best pizza you have ever had can not be compared directly with the best steak you’ve ever had. Its a combined assessment of food, service, price, ambiance, and all other aspects that eating out has to offer. Its pretty simple, really…just a 1-10 scale.
http://stayplumpsf.com/plump-score/

:mrgreen:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#56 Post autor: Adam » ndz gru 11, 2011 13:24 pm

:D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#57 Post autor: Adam » ndz gru 11, 2011 20:08 pm

Wypowiedź Bonda dająca obraz tego odgrzewanego kotleta:

Having seen the film, which isn't nearly as big a disaster as some would have you believe, the score is very much front & center but the problem lies in that there is a lot of anachronistic music in the film that is quite jarring. For instance, party sequences in the 1930s have lounge music by Henry Mancini or a song by the Sex Pistols.

Also, as I stated above, there are quite a few instances of temp track love. A piece from Philip Glass' score to MISHIMA is used for a fight scene and the "Clock Tick" track (including the car crash sound effect) from A SINGLE MAN is used for another.

I don't know if that would hurt recognition for the music more than the fact that The Weinstein Company doesn't seem to be promoting the film as much as others.

I love the music and think Korzeniowski is a great talent and look forward to more from him. I just wish that he wasn't asked to write a sequel score to A SINGLE MAN. Madonna was very obviously looking for that same score to be in this film.

So while I'm a bit critical of the basis for the music hopefully, there will be a CD release of this so others can experience the it without having to see the film. It's worth hearing and does have merit.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 896
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#58 Post autor: Krelian » sob gru 24, 2011 11:40 am

e tam nie znacie się dziś w śniadaniowej telewizji na tefałenie powiedzieli (cytuję z pamięci) "Abel Korzeniowski to od wielu lat jeden z najlepszych kompozytorów w Hollywood" :mrgreen:

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#59 Post autor: ravaell » sob gru 24, 2011 12:32 pm

I tak nic nie przebije tekstu, że "Piotr Rubik to polski Ennio Morricone", oraz że jego Oratorium "Tu Es Petrus" należy do arcydzieł w tym gatunku :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#60 Post autor: Adam » sob gru 24, 2011 20:20 pm

akurat Rubik jest bardzo wykształcony a i z Enjem spędził więcej czasu osobiście niż Ty słuchając wszystkich scorów w całym życiu :) a porównanie które ironicznie podałeś za telewizją jest wbrew pozorom bardzo trafne - jednego polaczki znają tylko z klaskania (i to wyjątkowe uproszczenie jego sporych dokonań - o innych oczywiście nikt nie ma pojęcia) a drugiego "no muzyka z Misji (i żeby śmieszniej to tylko Gabriels Oboe) i te takie wiesz stare westerny jakies znane" (i też nie mają pojęcia o innych dokonaniach). tak wiec te dwa nazwiska w naszym kraju są niestety po jednych piniondzach i dokonania obu cierpią przez indolencję kulturową naszego narodu.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ