JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7890
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#46 Post autor: DanielosVK » ndz lip 03, 2011 16:19 pm

WTF :lol:
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 895
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#47 Post autor: Krelian » ndz lip 03, 2011 18:50 pm

nie rozumiem po co te dywagacje o Kamińskim w temacie o muzyce Williamsa. Uważam, że Kamiński to kapitalny operator z czy bez śmiesznego oskara.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#48 Post autor: muaddib_dw » ndz lip 03, 2011 23:01 pm

Przesłuchałem już chyba z 5 raz trailer, ten temat jest przepiękny przywodzi na myśl Angela's Ashes, Far and Away a w końcówce The River. Panie Panowie mamy powrót Williamsa w wielkim stylu, stylu którego mi tak brakowało we współczesnym kinie skażonym wirusem RCP:!:

Przypomniałem sobie trailer Angela's http://www.youtube.com/watch?v=6zLpf1XD ... re=related ach co za muzyka!!!

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#49 Post autor: Adam » ndz lip 24, 2011 21:24 pm

War Horse = Angela's Ashes/Raiders/Far and Away/Saving Private Ryan

bleehhhhhhh :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#50 Post autor: Marek Łach » ndz lip 24, 2011 22:08 pm

Porównanie do czterech świetnych ścieżek - nie mogę się doczekać. :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26527
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#51 Post autor: Koper » pn lip 25, 2011 17:16 pm

Żeby tylko nie było jechanie po tamtych ścieżkach :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34938
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#52 Post autor: Wawrzyniec » pn lip 25, 2011 21:57 pm

Adam Krysiński pisze:War Horse = Angela's Ashes/Raiders/Far and Away/Saving Private Ryan

bleehhhhhhh :?
bleehhhhhhh :? :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :!: :!: :!: :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :!: :!: :!: :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :? :? :? :?: :? :!: :shock: :?:

Temat z "Angela's Ashes" jest przepiękny. "Hymn to the Fallen" to jeden z najlepszych hołdów dla walczących żołnierzy, "Far and Away" ma bardzo fajne irlandzkie i ludowe klimaty, a "Raiders of the Lost Ark" to chyba nie muszę komentować.

Toż to więcej niż 1 liga muzyki filmowej. I jeżeli na tym poziomie będzie "War Horse" to czego chcieć więcej :?: :shock:

W sumie to teraz bardziej muzycznie jak i filmowo czekam na ten projekt.

A nawet jak będzie parę nawiązań to i tak powtarzający się Williams jest lepszy do połowy tzw. dzisiejszych "kompozytorów" :!:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#53 Post autor: muaddib_dw » sob lip 30, 2011 00:02 am

U Williamsa trudno mówić o nawiązaniach, a o zrzynkach to już nie mam mowy! Możemy mówić o stylu, który tak utkwił w głowach niektórych słuchaczy, że teraz każda podnioślejsza fanfara kojarzy im się ze SW czy Jonesami, każde monumentalne wybrzmienia rogów z Szeregowcem, a każde przepiękne zacięcie smyków z Angelą lub Listą. Stylu Williamsa oczekuję i się nie zawiodę 8)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#54 Post autor: Paweł Stroiński » sob lip 30, 2011 00:17 am

U Williamsa zdecydowanie można mówić o kopiach, jak u każdego kompozytora...

Zwłaszcza od niejakiego Igora Strawińskiego.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#55 Post autor: muaddib_dw » sob lip 30, 2011 00:20 am

Mówimy o kopiowaniu samego siebie, bo to, że filmówka zahacza o klasykę jest oczywiste i każdy kompozytor filmowy ma swojego klasycznego odpowiednika idola na którym się wychował, uczył i z którego bierze wzór.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#56 Post autor: Paweł Stroiński » sob lip 30, 2011 00:45 am

Z siebie? To OK.

Co powiesz na temat Patrioty i Amistad? Porównywałeś kiedyś temat z Patrioty do Dry Your Tears, Afrika?

Każdy kompozytor, zwłaszcza w późniejszych latach swojej kariery, kopiuje własne tematy. Nie na poziomie Hornera, ale kopiuje. Williams też nie jest tutaj żadnym Bogiem i jemu się to zdarza. Mógłbym jeszcze powiedzieć o podobieństwach między Minority Report a muzyką akcji z Ataku klonów (Raport mniejszości Williams pisał dosłownie zaraz po skończeniu nagrywania Gwiezdnych wojen).

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#57 Post autor: Adam » sob lip 30, 2011 07:45 am

muaddib_dw pisze:U Williamsa trudno mówić o nawiązaniach, a o zrzynkach to już nie mam mowy!
ahahahahahaha

zastanów się co piszesz bo poziom fanbojstwa sięgnął teraz zenitu :? ale żart Ci wyszedł nie powiem :D
na całe szczęście już Ci Paweł odpowiedział pierwszym z brzegu przykładem..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#58 Post autor: muaddib_dw » sob lip 30, 2011 11:09 am

Paweł Stroiński pisze:Z siebie? To OK.

Co powiesz na temat Patrioty i Amistad? Porównywałeś kiedyś temat z Patrioty do Dry Your Tears, Afrika?
Tak 6 taktów. W takim razie motyw Golluma Shore'a jest zerżnięty z Bliskich spotkań bo tam mamy aż 8 taktów :?: :lol: daj spokój.
Paweł Stroiński pisze: Każdy kompozytor, zwłaszcza w późniejszych latach swojej kariery, kopiuje własne tematy. Nie na poziomie Hornera, ale kopiuje.
No i tu Pawle masz absolutną rację podając wzór współczesnego kopisty jakim jest Horner. Praktycznie w każdej jego pracy masz kopie, całe fragmenty, przytykanie Williamsowi jest w tym przypadku nie na miejscu.
Paweł Stroiński pisze: Mógłbym jeszcze powiedzieć o podobieństwach między Minority Report a muzyką akcji z Ataku klonów (Raport mniejszości Williams pisał dosłownie zaraz po skończeniu nagrywania Gwiezdnych wojen).
Mówić można o podobieństwie stylu ale nie o kopii, bo każdy kompozytor takowy styl ma. Widzę Pawle, że wytykanie "bogu" sprawia ci dużo satysfakcji, znalezienie rysy na ideale toż to prawie jak odkrycie Graala :lol:
Adam Krysiński pisze: zastanów się co piszesz bo poziom fanbojstwa sięgnął teraz zenitu :? ale żart Ci wyszedł nie powiem :D
Tak jestem fanem Williamsa i jest mi z tym dobrze, bo wiem co jest dobre. Żal mi natomiast tych młodzików co fanboyskie elaboraty piszą na temat prac Tylera, Djawadiego, Bytesa, Streitenfelda i innych im podobnych - to jest dopiero kiepski i straszny żart zarazem.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#59 Post autor: Paweł Stroiński » sob lip 30, 2011 13:23 pm

Zgodnie z prawem więcej niż 4 takty to już plagiat...

Nie będę mówił o underscore AMistadu i Saving Private Ryan, które są fragmentami prawie identyczne, bo tam akurat mogę podać dzieło Coplanda, które Williams wprost przepisał.

Willliams, chcesz czy nie, się kopiuje, jak każdy kompozytor

A to, że lepiej być fanbojem Williamsa niż Tylera czy Streitenfelda?

To prawda :mrgreen:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26527
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#60 Post autor: Koper » sob lip 30, 2011 13:26 pm

Paweł Stroiński pisze:A to, że lepiej być fanbojem Williamsa niż Tylera czy Streitenfelda?

To prawda :mrgreen:
Amen.
Aczkolwiek zdecydowanie lepiej być rozumnym fanem, niż zaślepionym fanbojem. 8)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ