Złote Globy 2011

[Wojteł]

Niby nie najgorzej, ale...
nie nasłuchałeś się za wiele, Wojciechu.

Jeszcze Conana od prażan słuchałem Ale mówiłem, że mnie to trochę przytłacza. W zeszłym roku też przesłuchałem kilka ścieżek przed samymi oscarami. Nie jest dobrze

Zagłosowałem na Gejszę - ogólnie poza Aviatorem nie było spektakularnych wpadek.

Dobry wybór, high five Marek!

[Koper]

Jeszcze Conana od prażan słuchałem Ale mówiłem, że mnie to trochę przytłacza. W zeszłym roku też przesłuchałem kilka ścieżek przed samymi oscarami. Nie jest dobrze

3 scory przesłuchałeś i ta ilość Cię przytłacza?

[Wojteł]

Mówię, że mnie przytłacza to, że już ogłaszają nominacje, a ja się budzę z ręką w nocniku, że przesłuchałem scorów w filmie, fragmenty kilku na youtube, ale tak w całości to prawie nic

[Koper]

A co Ci przeszkadza... ?

[Wojteł]

teoretycznie nic

[Koper]

No to za słuchanie się zabierz, a nie nam tu płaczesz.

[Wojteł]

Nie chce mi się

[Koper]

W przypadku 3/4 scorów to i tak nie warto, ale Last Airbendera, Oceans, Ghost Writera, Smoka i jeszcze parę tytułów mógłbyś przesłuchać.

[Wawrzyniec]

Nie chce mi się

Słusznie i prawidłowo. Skoro przesłuchałeś "Inception" i "How To Train Your Dragon" to najważniejsze score'y roku masz już za sobą. Niedługo oglądnij sobie "Trona" i zabierz się za score. W sumie "The Social Network" możesz, ale nie musisz przesłuchać. "Daybreakers" jest niezłe i "Oceans" Colaisa. A resztę to sobie możesz w sumie odpuścić.

Drogi Marku i Danielosie, zagłosowaliście słusznie i prawidłowo. Szacun.

[Koper]

Nie chce mi się

Słusznie i prawidłowo. Skoro przesłuchałeś "Inception" i "How To Train Your Dragon" to najważniejsze score'y roku masz już za sobą. Niedługo oglądnij sobie "Trona" i zabierz się za score. W sumie "The Social Network" możesz, ale nie musisz przesłuchać. "Daybreakers" jest niezłe i "Oceans" Colaisa. A resztę to sobie możesz w sumie odpuścić.

Smoka słuchałeś, zatem zamien w mojej liście na Daybreakers.
Social Network w filmie działa dobrze, ale na płycie to mordęga i nie polecam.

[Wawrzyniec]

Dobra to w takim razie "Social Network" rzeczywiście lepiej nie słuchaj, zwłaszcza, że Ty za elektroniką średnio przepadasz. "Ghost Writera" to ja akurat nie polecam, ale nie męczy przynajmniej tak jak najnowszy Potter. Można, ale nie trzeba.

[Wojteł]

W takim razie jutro zabieram się za te scory, tylko nie wiem co będzie dobre na początek. Last Airbender czy może yntelektualne Desplaty ?

[Wawrzyniec]

A w jakim jesteś nastroju? I o której planujesz słuchać?

Ja bym zaczął od Desplata, potem "Last Airbender", a potem 'How To Train Your Dragon" i "Inception".

[Wojteł]

hehe, ostatnio nastrój mam na coś mrocznego, albo chociaż smutnego, czyli jakieś tam smęty moga być. Ale najbardziej to mam ochotę na coś mrocznego i głośnego, chociaż wątpię, żebym to odnalazł w tegorocznych scorach. A słuchał będę zapewne w godzinach popołudniowych, lub też, co bardziej prawdopodobne, w wieczornych. Czyli koło 16 albo 19-22. A teraz dziękuję za porady waszmościowie, ale czas się udać na spoczynek, co szanownym panom również doradzam

[Wawrzyniec]

hehe, ostatnio nastrój mam na coś mrocznego, albo chociaż smutnego,

Jak mrocznego to bierze się za "Daybreakers", ale ostrzegam, że to mroczny i potężny score. (psssyt. jakby co napisałem rekę, zachęcam do lektury ).