Czego ostatnio słuchaliście?

[Adi]

Ja jakieś dwa tygodnie temu obejrzałem po raz pierwszy film Bandyta, który, nawiasem mówiąc, spodobał mi się, i szybciutko po nim zapoznałem się ze ścieżką dźwiękową. Taniec Eleny znałem już wcześniej, i wiedziałem, że ten utwór występuje w filmie Bandyta, natomiast reszty ścieżki nie znałem. Piękna muzyka. Nie znam wielu ścieżek dźwiękowych stworzonych przez polskich twórców, ale u mnie jest w ścisłej czołówce. Muszę zapoznać się z twórczością pana Michała Lorenca.

[Adam]

[bladerunner22]

Adaś, ja też zaczynałem kiedyś od HGW

[Adi]

Ale że w sensie że co ?

[qnebra]

Daniel Bjarnason - Under The Tree

Score do komedii, który nie brzmi jak muzyka do komedii. Pełne to mistycyzmu, piękna i łagodności, acz pazur też się tam znajdzie. Czuć w muzyce napięcie i takie swego rodzaju nieswoje uczucie, tak jakby niepokój. Pewnie z powodu głównego motywu, jeżeli tak można określić melodię zbudowaną z warstw pulsującej elektroniki, przytłumionych uderzeń perkusji i basowych akordów na fortepianie. Przy czym brzmienie mi coś przypomina, tak jakby Danielowi ktoś ostro pomagał przy tej ścieżce, hmmm.

[Wawrzyniec]

The First: Purge - Kevin Lax



Zmiana kompozytora i dalej nieciekawie Do zapomnienia, nic tu nie ma ciekawego.

[Laneyave]

Ciągle na słuchawkach Hans Zimmer

[Mystery]

1. Papillon (2:08)
2. Tabac d’Espagne (3:21)
3. Céphale (5:12)
4. Cuivré de la Bistorte (1:49)
5. Petit Nacr (3:24)
6. Myrtil (6:08)
7. Bande noire (2:34)
8. Citron (2:20)
9. Thécla du Chêne (3:57)
10. Tircis (1:58)
11. Azuré des anthyllides (4:44)
12. ‘Revez, mes anges’ (4:13)

Zaskakująco całkiem ładny i oryginalny score. Z klimatem i pomysłem normalnie Buckley wszedł w skórę Zimmera ze swoich najlepszych koncepcyjnych prac, a ogólnie score przypomina trochę liryczne chóralne prace Delerue i są tu emocjonalne kompozycje na których można zarzucić ucho na dłużej (Céphale, Myrtil, "Revez, mes anges"). Do tego odpowiednia długość 40 minut, jak na tego twórcę i projekt, jestem na tak.

[Ghostek]

Tak jak przedmówca - całkiem miłe zaskoczenie, choć score nie jest łatwy. Na pewno rzucają się chóralne kawałki w gregoriańskim stylu, ale sporo tutaj ciężkiego, atmosferycznego grania. Niemniej klimat jest, długość nie razi - można słuchać.

[Adam]

właśnie daliście oręż Wawrzkowi, że RCP rokuje

[Ghostek]

Nie obraziłbym się jakby w takie projekty i w takim wykonaniu prezentowali się kolesie w RCP, zamiast obskakiwać każdy kolejny blockbuster z wiadomym skutkiem.

[Paweł Stroiński]

właśnie daliście oręż Wawrzkowi, że RCP rokuje

Buckley NIGDY nie był członkiem RCP...

[Adam]

aha to całe szczęście :>

[Laranaks]

Take Five - Dave Brubeck Bardzo przyjemny poranny jazz

[dougan]

Recording Sessions z BR2049 już w obiegu.