Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26544
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#406 Post autor: Koper » czw gru 20, 2012 18:52 pm

Ja mam z tym scorem podobny problem co Wawrzek (pomijając wawrzkowe oczywiste niechęci do Desplata) - super to jest napisane, zaaranżowane i zagrane, ale jest trochę jak taka Barcelona w meczu z Celtikiem: milion sztuczek i cudownych zagrań, tylko do bramki trafić nie mogli. I tutaj Desplat też jakoś do mnie w pełni nie trafia. Choć zapewne łatwiej docenić pracę Desplata po filmowym seansie. Tylko niestety ta animacja jakoś mnie odpycha. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34958
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#407 Post autor: Wawrzyniec » czw gru 20, 2012 19:45 pm

Ja już dawno nie jestem takim hejterem jak byłem dawniej. Tym bardziej, jeżeli pojawiają się takie ścieżki jak "Ghost Writer", "Ides of March", czy też tegoroczne arabskie Desplaty. Dlatego miałem naprawdę wielkie oczekiwania wobec RofG. I niestety dla mnie pozostaje to zawód roku. :( Niby wszystko jest, ale czegoś brakuje i dla mnie to dalej nie jest poziom familijnych Williamsów, Hornerów i Elfmanów, gdzie coś w tej głowie zostawało.
Ja naprawdę dałem już tyle szans temu score'ówi, ale boję się, że zbyt wysokie oczekiwania jednak zepsuły mi obcowanie z nim. I choć bardzo szanuję Marka to z jego oceną nie mogę się zgodzić. Chyba, że to aż tak rewelacyjnie działa w filmie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#408 Post autor: hp_gof » czw gru 20, 2012 22:15 pm

Po pierwsze - tak, działa rewelacyjnie w filmie (co niestety rzadko zdarza się u Desplata, jeśli chodzi o całość filmu), najwyżej przekonacie się za parę miesięcy z neta ;) Po drugie - nie ma co porównywać do Williamsa czy innych kompozytorów, bo Desplat zawsze pozostanie Desplatem i wszystko zawsze zostanie przefiltrowane przez jego wrażliwość. Nie zrozumiesz metodyki Desplata, to nie zaakceptujesz tej czy innej ścieżki. Obejrzenie filmu zawsze daje inne światło na wygląd score'u. Powiem przy okazji, że ostatnio słuchałem score do HPDH7.2 i przeglądałem fragmenty filmu - jeszcze rok temu się tym zachwycałem wniebogłosy, obecnie mam spory dystans do tej pracy (po porównaniu z tym co osiągnął w Strażnikach).
Desplat trafił do bramki, tylko możecie to przegapić, bo siedzicie w dalszym rzędzie, ja siedzę zawsze w pierwszym i dobrze widzę ;) I jeszcze jedna notka: jeśli oczekujecie utworów typowo koncertowych, to u Desplata (przynajmniej na razie; choć i to może się zmienić) ich nie doświadczycie. On poświęca swoją pracę filmowi i każdy utwór jest skrojony idealnie na jego miarę. I nawet jak wyjdzie score wyrazisty, pełen zajebistych motywów (jak ten), to każdemu utworowi będzie brakowało czegoś do idealnej koncertowej suity, bo został on stworzony pod konkretną scenę i znalazły się w nim takie, a nie inne rozwiązania. Nie zmienia to faktu, że jest to score bardzo bardzo bardzo dobry. I czy Wy wystawicie mu czwórkę czy ja albo Maras wystawimy mu piątkę, czy ktoś wystawi cztery z plusem, to i tak zawsze się obroni wysokim poziomem i w każdej sytuacji będzie zakwalifikowany do ścisłej czołówki jego dyskografii. Nie bez kozery każdy ma swojego ulubionego kompozytora. Jakaś równowaga w przyrodzie musi być :)

Templar

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#409 Post autor: Templar » czw gru 20, 2012 22:39 pm

No, a ja uważam, że aż tak rewelacyjnie w filmie się nie spisuje, 5 to bym dał za płytę, w filmie to maks. 4,5. Na 5 to w tym roku był Carter i Skyfall :P A w Strażnikach to tak samo jak w Arturze ratującym Gwiazdkę, w sumie to tam nawet bardziej mi się podobała muzyka w filmie, no, ale płycie już tak dobrze nie było w przeciwieństwie do Strażników.

hp_gof

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#410 Post autor: hp_gof » czw gru 20, 2012 22:48 pm

No i widzisz, ile Polaków, tyle zdań. Marasowi w filmie się podobało, płyta wg niego za długa; Tobie w kinie się mniej podobało, na płycie lepiej; dla mnie geniusz tu i tu ;) 4,5 czy 5, nie ma wielkiej różnicy - tak czy siak to bardzo dobre sprawowanie się w filmie - połówkę można dodać lub odjąć w zależności od osobistych preferencji. Każdy szuka czego innego, więc i oceny będą inne. Niezależnie od tego jak ocenisz sprawowanie muzyki w filmie, to tak czy siak obejrzenie go klaruje Ci ogląd na to, czemu Desplat przyjął takie a nie inne rozwiązania. Muzyka filmowa, nie do szuflady :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26544
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#411 Post autor: Koper » sob gru 22, 2012 10:53 am

Marek w recenzji porównał tę pracę do Tintina, więc może podzieli jego los. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#412 Post autor: Adam » ndz gru 23, 2012 08:49 am

:mrgreen:

Maras przykozaczył z maksem, a ja dalej tego nie ogarniam. Tyle ambitniejszych prac ma Olo...
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#413 Post autor: hp_gof » ndz gru 23, 2012 10:47 am

Przepraszam bardzo, jakie to niby prace?! Wymień tytuły.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59983
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#414 Post autor: Adam » ndz gru 23, 2012 11:49 am

nie chce mi się.. jest logiczne że Strażnicy niczym nie zapiszą się w historii (jak i Tintin idealnie wspomniany :D ) więc nie zasługują na maksa.

31-minutowy video wywiad z Desplatem o Strażnikach (DP/30 FullHD) :!: - wcześniejszy znany już urywek 5-minutowy był właśnie z tego pełnego wywiadu- http://www.youtube.com/watch?v=ZnnO3kyjKwQ
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#415 Post autor: Marek Łach » ndz gru 23, 2012 12:30 pm

Z perspektywy czasu uważam, że Autorowi Widmo powinienem był dać maksa w ocenie ogólnej - ot taki mały szczególik, ale trochę mnie uwiera. Niestety czasami, gdy pisze się recenzje na bieżąco i nie daje się muzyce czasu, by w człowieku "osiadła", to takie szczególiki potem wychodzą na wierzch. No ale wtedy musiałbym pisać recenzje co najmniej rok po premierze, a to na portalu nie miałoby sensu w przypadku nowości. ;)

hp_gof

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#416 Post autor: hp_gof » ndz gru 23, 2012 12:46 pm

Można do recenzji dodawać suplementy.
Co do Ghost Writera - jeden z moich ulubionych score'ów, ale nadal nie rozumiem jego fenomenu wśród Was. Ale skoro Adam mówi, że Strażnicy się w historii nie zapiszą, to i dla przeciętnej widowni Autor Widmo analogicznie się nie zapisze; mało tego, żadna praca Desplata tym sposobem myślenia się w historii nie zapisze (chyba że Twilight - u specyficznej rzeszy odbiorców :P).
Natomiast w kontekście kariery Olka Ghost Writer jest pracą przełomową, od której obecnie odcina kupony w postaci score'ów takich jak: Ides of March, Argo czy Zero Dark Thirty. Ghost Writer opiera się na jednym motywie + perfekcyjnej sekwencji końcowej, reszta utworów nie jest nadzwyczajnym osiągnięciem, cała magia opiera się na specyficznym klimacie. Strażnicy w kontekście kariery Desplat też są przełomowym wydarzeniem - zobaczycie, że jeśli kiedykolwiek skomponuje muzykę do dużych animacji, to nigdy już nie włoży w to tyle serca i talentu co tym razem (może się mylę; jak dostanę jeszcze lepszy score to się mega ucieszę). Kolejnym przełomem, choć z perspektywy działania muzyki w filmie nie do końca udanym był Benjamin Button, który tak naprawdę przypieczętował nazwisko Desplat w Hollywood i pokazał bogactwo jego stylu. Benjaminowi piątka się nie należy za średnie sprawowanie się w filmie, Ghost Writer zasługuje na co najmniej 4,5, Strażników też za wcześnie oceniać, ale też to będzie 4,5-5. Teraz mówię o przełomach, dobrych prac jest jeszcze więcej. Zresztą zobaczycie za parę lat.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26544
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#417 Post autor: Koper » ndz gru 23, 2012 12:50 pm

hp_gof pisze:mało tego, żadna praca Desplata tym sposobem myślenia się w historii nie zapisze
No to z niego dupa a nie kompozytor filmówki :mrgreen: :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34958
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#418 Post autor: Wawrzyniec » ndz gru 23, 2012 12:53 pm

Marek Łach pisze:Z perspektywy czasu uważam, że Autorowi Widmo powinienem był dać maksa w ocenie ogólnej - ot taki mały szczególik, ale trochę mnie uwiera. Niestety czasami, gdy pisze się recenzje na bieżąco i nie daje się muzyce czasu, by w człowieku "osiadła", to takie szczególiki potem wychodzą na wierzch. No ale wtedy musiałbym pisać recenzje co najmniej rok po premierze, a to na portalu nie miałoby sensu w przypadku nowości. ;)
Spokojnie, nie wypominaj sobie tego "Autora Widmo". Dałeś ocenę jaką wtedy uważałeś za słuszną i z którą w sumie mogę się zgodzić. Ale to 3,5/5 dla "Wanted", oj to będę wypominał. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#419 Post autor: hp_gof » ndz gru 23, 2012 13:15 pm

Po wysłuchaniu Strażników Pottery wydają się słabe i do zapomnienia, a wszystko wina miałkiego filmu miałkiego reżysera. A może po prostu za dużo razy tych score'ów słuchałem :P Ale fanboje będą kochać na wieki wieków.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26544
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat

#420 Post autor: Koper » ndz gru 23, 2012 13:17 pm

hp_gof pisze:Po wysłuchaniu Strażników Pottery wydają się słabe i do zapomnienia
Do zapomnienia to one się wydawały na długo wcześniej i słuchanie Strażników nie ma tu nic do rzeczy. :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ