JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 897
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
posłuchałem sobie klipów, ja wiem że nie można oceniać muzyki po klipach ale wow..nie chce zapeszać ale to naprawdę może być coś a tak nawiasem temat grany w pierwszym utworze (Dartmoor, 1912 ) coś mi przypomina jakbym już to słyszał ?
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Argumentować możesz, ale i tak czasem przesadzasz. Wystarczy obczaić choćby Incepcję, którą i tak zresztą sporo przytemperowałem, bo to co się tam działo w oryginalnym tekście, to patos z Baya do potęgi n-tej. Wiadomo, że każdy ma swojego konika, ale kurna, jest umiar. Ja np nie podchodzę do każdego nowego Newmana (wbrew temu, co chciałby sądzić Adam) z myslą: "o kurwa, ale czad, będzie maks i megakult", tylko cieszę się z samego faktu obcowania z jego nową muzyką. A to nie ma nic wspólnego z jej ewentualną jakością i nie jest wyznacznikiem ocen. A tu jeszcze 2 miechy do premiery albumu, a my już wiemy, jaką ocenę wystawisz i jak to zaargumentujesz.Wawrzyniec pisze:A po za tym dramatyzujecie, gdyż mimo pewnego uwielbienia do prac pewnych kompozytorów to zawsze w recenzjach i mych opiniach staram się dokładnie uzasadnić i przedstawić skąd takie, a nie inne odczucia. Argumentuję, a nie piszę "Megakult", "Score miażdży cyce" i koniec. Ja zawsze i kulturalnie staram się przedstawić swoje racje i oczywiście nie mam nic przeciwko polemice, jeżeli prowadzona ona jest na podobnym poziomie i nie dotyka mnie osobiście.

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
a ja powiem tak - utwór No Mans land mnie załamał - przeciez to Williams w stylu RCP 

NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10491
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Toć pisałem o tym wcześniej. Fail Dżona na całej linii.Adam pisze:a ja powiem tak - utwór No Mans land mnie załamał - przeciez to Williams w stylu RCP


Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
splamił nazwisko, ale Marek RCP-Hejter Łach mu to RCP oczywiście przypadkiem daruje i da maksa 

NO CD = NO SALE
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Zapytam z ciekawości, czy kawałek The Football Game ze Sleepers też podciągniesz pod RCP bo to również inny niż zwykle kawałek w dorobku Williamsa.Tomasz Goska pisze:Toć pisałem o tym wcześniej. Fail Dżona na całej linii.Adam pisze:a ja powiem tak - utwór No Mans land mnie załamał - przeciez to Williams w stylu RCP


- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10491
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Bez przesady. Mamy przecież po drodze jeszcze "Zam the Assassin..." z AOTC. To że w perkusję tam walą i gitarami zaciągają nic nie znaczy.muaddib_dw pisze:Zapytam z ciekawości, czy kawałek The Football Game ze Sleepers też podciągniesz pod RCP bo to również inny niż zwykle kawałek w dorobku Williamsa.Tomasz Goska pisze:Toć pisałem o tym wcześniej. Fail Dżona na całej linii.Adam pisze:a ja powiem tak - utwór No Mans land mnie załamał - przeciez to Williams w stylu RCP![]()
Problem raczej w tym, że No Mand Land to takie łubu dubu łubu dubu bez charakterystycznego dla Williamsa polotu.

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Otóz to. Także nie zmieniajmy tematu rzucając inny tytuł utworu, ale skupmy się na No Mans Land. Powiem więcej - w nim dobitnie widać maczanie paluchów ghosta bo w nawety połowie ten utwór nie jest Williamsa i idę o zakład. Średniawo Popowi ten kawałek wyszedł, ale co się dziwić - w Dreamworks przecież temp traki z RCP mają za fri lub po znajomościach za prawie fri z logicznych ppowodów i konotacji, więc musieli ten styl wcisnąc nawet Williamsowi. To oczywiście nic nie umniejsza (zapewne, to się okaże) tej pracy jako całośc, ale fakt jest faktem.
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Mógł to podsunąć sam Spielberg, który jest chyba najbardziej znanym fanbojem Hansa. Tak, Spielberg jest fanbojem Hansa.
Na dowód taki cytat z wywiadu ze Stevenem:
"Gdyby nie moja przyjaźń i lojalność do Johna, muzykę do większości moich filmów z lat 90. zrobiłby Hans Zimmer."
Tyle w temacie.
Na dowód taki cytat z wywiadu ze Stevenem:
"Gdyby nie moja przyjaźń i lojalność do Johna, muzykę do większości moich filmów z lat 90. zrobiłby Hans Zimmer."
Tyle w temacie.
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
no to akurat to chyba nawet Wawrzyniec wiedział od stu lat



NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Tacy z was znawcy muzyki Williamsa jak z koziej dupy trąbka. Marudy jesteście i tyle.
A BTW. A.I. mamy tam kawałek w stylu techno w utworze The Moon Rising i co ma to umniejszać kompozytorowi bo nie jest w jego stylu? Pewnie Williams zerznął od Armina van Buurena?
W No Man's Land słychać styl Williamsa. Tylko zgorzkniałe marudy słyszą to co chcą usłyszeć, miast cieszyć się muzyką na najwyższym poziomie. Takich zacięć na dęciaki w The Lost World było mnóstwo ale to było w 1997 cóż wymagać od pokolenia które wychowało się na RCP z lat znaaacznie poźniejszych. Wyście RCP wyssali wraz z kaszką siedząc przed telewizorem i oglądając pierwszych piatów
Dokładnie. Spielberg bardzo ceni Hansa. Dziwne, że nie bierzecie pod uwagę życzeń samego reżysera. Z racji zażyłości z Williamsem oraz niespotykanego zrozumienia, muzyk dokładnie wie co wizjoner chce osiągnąć w filmie i to po prostu robi, niejednokrotnie tak doskonale, że ten pierwszy nie waży się pociąć- zmienić koncepcji kompozytora, montując film pod całe utwory. Tak było np w przypadku A.I.Paweł Stroiński pisze:Mógł to podsunąć sam Spielberg, który jest chyba najbardziej znanym fanbojem Hansa. Tak, Spielberg jest fanbojem Hansa.
Na dowód taki cytat z wywiadu ze Stevenem:
"Gdyby nie moja przyjaźń i lojalność do Johna, muzykę do większości moich filmów z lat 90. zrobiłby Hans Zimmer."
Tyle w temacie.
A BTW. A.I. mamy tam kawałek w stylu techno w utworze The Moon Rising i co ma to umniejszać kompozytorowi bo nie jest w jego stylu? Pewnie Williams zerznął od Armina van Buurena?
W No Man's Land słychać styl Williamsa. Tylko zgorzkniałe marudy słyszą to co chcą usłyszeć, miast cieszyć się muzyką na najwyższym poziomie. Takich zacięć na dęciaki w The Lost World było mnóstwo ale to było w 1997 cóż wymagać od pokolenia które wychowało się na RCP z lat znaaacznie poźniejszych. Wyście RCP wyssali wraz z kaszką siedząc przed telewizorem i oglądając pierwszych piatów

Ostatnio zmieniony śr paź 26, 2011 18:14 pm przez muaddib_dw, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
ja nigdy do takiego cytatu nie dotarł, znalazłem tylko ten tekst jako ciekawostkę na filmwebie i IMDB. Ale nigdy jako bezpośredni cytat, co więcej, ten tekst zawsze znajduję poprzedzony słowem "chyba".Paweł Stroiński pisze: Na dowód taki cytat z wywiadu ze Stevenem:
"Gdyby nie moja przyjaźń i lojalność do Johna, muzykę do większości moich filmów z lat 90. zrobiłby Hans Zimmer."
Póki nie dostanę konkretnego źródła, to to wkładam między bajki, bo wątpię, żeby Spielberg wymienił Johna na Hansa bez poważnej przyczyny.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Paweł z nim spał więc pewnie wyszeptał mu do uszkaWojtek pisze:ja nigdy do takiego cytatu nie dotarł, znalazłem tylko ten tekst jako ciekawostkę na filmwebie i IMDB. Ale nigdy jako bezpośredni cytat, co więcej, ten tekst zawsze znajduję poprzedzony słowem "chyba".Paweł Stroiński pisze: Na dowód taki cytat z wywiadu ze Stevenem:
"Gdyby nie moja przyjaźń i lojalność do Johna, muzykę do większości moich filmów z lat 90. zrobiłby Hans Zimmer."
Póki nie dostanę konkretnego źródła, to to wkładam między bajki, bo wątpię, żeby Spielberg wymienił Johna na Hansa bez poważnej przyczyny.

A tak na serio w rzeczy samej Spielberg wyraził się tak kiedyś nie wiem czy nie przy okazji Crimson Tide którym się wówczas zachwycał.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Przecież mówi, że nie wymieni, ale "gdybym nie pracował z Johnem, to bym pracował z Hansem." Zaraz poszukam tego wywiadu, czytałem go parę lat temu.