
DAVID ARNOLD - OPOWIEŚCI Z NARNI 3: PODRÓŻ WĘDROWCA DO ŚWITU
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
tłumaczyłem - jedynkę znamy od 5 lat.. wiec trudno porównywać z trójką którą każdy słuchał może ze 3 razy. zresztą wszystkie recenzje Ci to piszą. to że Ty jesteś die-hard-fanboy HGW nie znaczy że masz racje.
Ostatnio zmieniony śr gru 15, 2010 18:12 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL
Dwójka gorsza ?? haha Pierdolnij się w czoło, będzie wesołoAdam Krysiński pisze:bo jedynka jest gorsza od trójki, a dwójka to już w ogóle.


Ja wolę bardziej poważny ton ilustracji taki właśnie jaki zaproponował Arnold w trójce, a nie Gregson w jedynce. Ale Narnii 1 Gregsona mi się o wiele lepiej słucha jak Narnii 3. Dwójce to nawet do pięt nie dorastaAdam Krysiński pisze:tłumaczyłem - jedynkę znamy od 5 lat.. wiec trudno porównywać z trójką którą każdy słuchał może ze 3 razy. zresztą wszystkie recenzje Ci to piszą. to że Ty jesteś die-hard-fanboy HGW nie znaczy że masz racje.

Przeczytaj sobie recenzje Caspiana na muzykafilmowa.pl
Ostatnio zmieniony śr gru 15, 2010 18:15 pm przez bladerunner, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.muzykafilmowa.pl/recenzje/2008/caspian.htm
http://www.filmtracks.com/titles/prince_caspian.html
Zdanie Klemensa.
overall, Prince Caspian is a definite improvement over its predecessor. The three choirs are gorgeously integrated by Gregson-Williams in a mix that exists at a depth somewhere in between Sinbad: Legend of the Seven Seas and Kingdom of Heaven.
http://www.filmtracks.com/titles/prince_caspian.html
Zdanie Klemensa.
overall, Prince Caspian is a definite improvement over its predecessor. The three choirs are gorgeously integrated by Gregson-Williams in a mix that exists at a depth somewhere in between Sinbad: Legend of the Seven Seas and Kingdom of Heaven.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
1. To nie jest odp. na moje pytanie.bladerunner pisze:http://www.muzykafilmowa.pl/recenzje/2008/caspian.htm
2. My mamy swoje zdanie, nie musimy się sugerować reckami kolegów.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
1. Chyba się zagolopowałem, dlatego napisałem chyba. Stawiałeś na równi, tę muzyczyną serię bodajże.
2. Tomek, tak ten sam Tomasz też chwali sobie Caspiana, bo to potężny score.
3.
''The four songs at the end of the album are unrelated and unnecessary, failing to capture the spirit of the film's actual underscore. That score, on the other hand, is a highlight of 2008 so far and only an album presentation without a rounded representation of the score's new material keeps it from the highest ''
2. Tomek, tak ten sam Tomasz też chwali sobie Caspiana, bo to potężny score.
3.
''The four songs at the end of the album are unrelated and unnecessary, failing to capture the spirit of the film's actual underscore. That score, on the other hand, is a highlight of 2008 so far and only an album presentation without a rounded representation of the score's new material keeps it from the highest ''
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
O,nie ... nowy Potter ma tam cztery gwiazdki ... kandydat do Oscara ... taaa ... 
a wracając do Narnii:
jedynka jest lepsza,bardziej epicka i słuchalna ale cierpi na przypadłości o których już wyżej pisałem
słaby środek
sporo sztuczności,plastiku,syntetyczności ( nie przepadam za elektroniką w muzyce )
u Arnolda jest z tym dużo lepiej ale brak tego rozmachu i tej słuchalności
co nie zmienia faktu ze to dobra praca,na pewno zaskoczenie ( dla mnie ) na plus.

a wracając do Narnii:
jedynka jest lepsza,bardziej epicka i słuchalna ale cierpi na przypadłości o których już wyżej pisałem
słaby środek
sporo sztuczności,plastiku,syntetyczności ( nie przepadam za elektroniką w muzyce )
u Arnolda jest z tym dużo lepiej ale brak tego rozmachu i tej słuchalności
co nie zmienia faktu ze to dobra praca,na pewno zaskoczenie ( dla mnie ) na plus.