FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

[Paweł Stroiński]

Był? Ja też tam byłem i Rubika nie słyszałem. Nasz nocny pochód (ja, Marek, Tomek Rokita i... Koper?) po Krakowie, bo nas wystawił Przemo, który miał nas przenocować (bo nagle mu się przypomniało, że jego dziewczyna miała urodziny), też był cudowny. Naszej rozmowy spod pomnika Mickiewicza nigdy nie zapomnę .

[Adam]

a to może Rubik był w iinny dzień? Nie pamiętam, ale wiem że robił coś dla Krakowa wtedy co Ennio chyba
EDIT: dobrze mi się wydawało, ale to było w inny dzień, ale na tę samą okazję - http://www.biurofestiwalowe.pl/projekty ... wa_21.html

[Paweł Stroiński]

Przecież Ennio przyjechał dlatego, że cała elita się wściekła, że największą gwiazdą obchodów miał być właśnie Rubik, nie? Zresztą słyszałem, że z tego, jak wielkim sukcesem okazał się ten koncert Ennio wyszedł pomysł FMF-u.

[Adam]

wczoraj w Londku był pierwszy koncert z trasy JNH. Miał duży telebim nad orkiestrą. Zimmer był na widowni. Czekam na setliste.

[Adam]

setlista świetna - widać że poszedł w ilość, kosztem minut, i wg mnie to dobrze. zawsze lepiej zagrać muzę z 30 filmów niż z pięciu po 20 minut każdy.

Fantastic Beasts And Where To Find Them
Pretty Woman
My Best Friend's Wedding
Dave
The Hunger Games + "The Hanging Tree"
Dinosaur
The Interpreter
Snow Falling On Cedars
Snow White And The Huntsman
Wyatt Earp
King Kong
Signs
The Sixth Sense
The Village
The Last Airbender
Lady In The Water
Peter Pan
The Dark Knight

Bisy:
Maleficent
The Prince Of Tides

[hp_gof]

Och, trzeba sobie zacząć powtarzać to wszystko A Tauron Arena i Torwar dalej świecą pustkami...

[Adam]

jedyne czego mi brakuje to Waterworld i I am Legend, szczególnie tego drugiego
a ten Interpreter i Dave to nie wiem po co tam..

[Tomek]

Naprawdę dziwisz się, że nie ma zainteresowania? Komukolwiek poza fanami muzyki filmowej, choć tu nie jestem pewien również, i okazjonalnie komuś kto interesuje się poważniej kinem, to nazwisko cokolwiek mówi? To nie jest globalna marka jak Zimmer, to nie jest showman jak Elfman, to nie jest "kumpel od blockbusterów" w stylu Giacchino czy Tylera, to to nie jest człowiek, który bryluje w internecie, reklamuje się, siedzi na jakichś facebookach. To zawsze był tak naprawdę człowiek od ciężkiej roboty, który swoją nierzadko znakomitą robotą "krył" się za filmami. Stąd zainteresowanie słabe, jeszcze te "europejskie" i zdzierskie ceny biletów... Patrzę na dostępność biletów w Krakowie, i jak widzę głównie wykupiono te najtańsze po 219 zł (te za 179 też, ale to chyba jakieś trybuny wysoko). To też trochę mówi na ten temat. Zobaczyłbym chętnie, ale finanse przeznaczyłem już na rozszerzony Waterworld James myślę, że mi wybaczy i zrozumie

Co do I am Legend, to tej muzyki w ogóle praktycznie w filmie nie było (jakkolwiek bardzo dobra ona jest), więc nie ma się co dziwić, że na takim koncercie jej zabrakło, bo z filmem ona praktycznie ma nic wspólnego. Interpreter jak pamiętam ma jeden mocny utwór, z wokalizami afrykańskimi chyba, więc to pewnie to, choć score ogólnie przeciętny mocno. Powiedziałbym, że bardziej znaczący jest brak "Solomona Vandy" z Krwawego Diamentu. A brak "Osady"? Czyżby nie "medialne", nie "masowe" to by miało być?

[Althazan]

Powiedziałbym, że bardziej znaczący jest brak "Solomona Vandy" z Krwawego Diamentu. A brak "Osady"? Czyżby nie "medialne", nie "masowe" to by miało być?

Solomon Vandy był. Osada też (The Gravel Road), tu pełniejsza relacja Southalla:
http://www.movie-wave.net/james-newton- ... hollywood/

[Adam]

jest na trakliscie wyżej OSada przecież

aha, i song z Igrzysk śpiewała... jego córka

[Krelian]

youtu.be/mwmjJtPHxh8

Jeden z lepszych koncertów z Wiednia, jeżeli chodzi o repertuar moim zdaniem. Po utworze z Final Fantasy jedno wielkie WOW! gdyż wcześniej tego nie znałem , Variation in Blue grana przez chłopca(aż się wzruszyłem), suita z Mulan i wejście Lebo M, którego głos ubóstwiam. I na koniec śpiewający Elfman. Cudo

Zgadzam się zdecydowanie jeden z najlepszych, oglądałem trochę dłuższą wersję ale i tak retransmisja nie obejmuje Soku z żuka i Spidermana (i kto wie czego jeszcze).

[Adam]

OK, dokładna sztywna traklista i kolejność na trasie JNH już znana - foto z oficjalnej książki, więc cała trasa będzie mieć tą samą (+ na bisy Maleficient i Książe Przypływów - tu pewnie może choć nie musi się to zmieniać w kolejnych miastach, bo bisów w programie nie podali). Z 20-minutową przerwą koncert trwał 2:45 h, czyli jakieś ok 130 minut muzy, bo Howard zapowiada traki i gadki nt projektu jak Hans.



Flow Like Water i Tarawa <3

[Mystery]

Taka sobie ta lista, 3xHunger Games, Dave, Pretty Woman, My Best... już nie oczekuję, żeby zagrał "Restoration", ale wielu lepszych tytułów brakuje, Fugitive, Waterworld, Unbreakable, Atlantis: The Lost Empire, Maleficent (choć ten był w bisie), a taki "The Great Eation" z Lady in the Water czy "Grand Canyon Fanfare" powinny być stałymi punktami repertuaru JNH No i nie przesadzajmy, że to taki no name, wszak to kolo od Hunger Games i Fantastic Beasts

A koncert z Wiednia jak zwykle przyjemny.

[Adam]

braki są, ale musza być w takim dorobku. ale rzeczywiście boli obecnośc np Dave kosztem innych megakultów no i za dużo tej muzy z Bestii a przede wszystkim Huntsmana..

[Pawel P.]

Kurcze, jeszcze tylko trzy tygodnie! Zaczynam żałować, że nie będę w Krakowie, a tylko w Warszawie. Wiadomo, że nie da się zadowolić wszystkich, ale zestaw utworów wygląda bardzo solidnie. Dołozyłbym na pewno "Ściganego" i "Wodny świat". "Fantastyczne zwierzęta" w takiej dawce być muszą, bo to jeden z magnesów przyciągających ludzi na ten koncert (świat Harry'ego Pottera etc). Program, o ile nie będzie kosztował 100 zł, w tym przypadku na pewno zakupię. Mam nadzieję, że zrobi się z tego blu-ray w przyszłości