A Wawrzyn?Wawrzyniec pisze:P.S. Jeśli mógłbym o jedną rzecz prosić, to proszę nie nazywajcie mnie Wawrzek.

Zresztą, "Wawrzek" pisze tylko Babuch.
To już takie zboczenie... Jak się ogląda nawet mega badziewny film to ja zawsze mam nastawienie na to co leci w tle. Swoją drogą nie wiem czy kojarzycie taką mega kiczową opere mydlaną (wenezuelską, albo peruwiańską, nie pomne). Nazywała się Zbuntowany Anioł i w końcu lat 90 święciła wielkie tryumfy w naszym zaściankowym kraju. Otóż w tej super żenującej produkcji podłożona była muzyka (ciekawe czy zgodnie z prawem) takich tuzów jak James Horner czy Trevor Jones. Swoją drogą fajnie było oglądać perypetie jakiejś tandetnie grającej aktoreczki gdy w tle leciał Spitfire Grill czy Ostatni Mohikanin...Wawrzyniec pisze: O to samo to mogę w sumie spytać Ciebie. Nie wiem skąd Ty bierzesz tych niektórych kompozytorówChyba, że po prostu oglądając np. w telewizji jakiś peruwiański thriller erotyczny zwracasz aż tak wielką wagę na muzykę, że następnie, nie wiadomo jak zdobywasz te soundtracki. Patrząc, że tej zagadki chyba nikt nie zgadnie to aż się boję następnej. Ale jedno muszę Ci przyznać, że zazwyczaj ładne kawałki zapodajesz
![]()
Twe życzenie jest dla mnie rozkazem. Od dziś będę Ci mówił z włoska: Lorenzo....Wawrzyniec pisze: P.S. Jeśli mógłbym o jedną rzecz prosić, to proszę nie nazywajcie mnie Wawrzek.
Skoro nasz Lorenzo tak niecierpliwie czeka na podpowiedź oto i ona.Wawrzyniec pisze:Z niecierpliwością czekam na kolejną podpowiedź, gdyż i tak w ciągu tych 15 minut nikt nie odgadnie.
Dziękuję bardzo. "Lorenzo" bardzo ładne brzmi. Lubię też z angielskiego Lawrence (Laurence), czy też z niemieckiego Lorenz. Czy też rumuńskie Laurentiu. Lorenzo brzmi ładnie, ale nic nie pobije Lawrence'aŁukasz Wudarski pisze:Twe życzenie jest dla mnie rozkazem. Od dziś będę Ci mówił z włoska: Lorenzo....
Niestety za podpowiedź nie mogę podziękować. Gdyż mimo, że jest on obszerna od 6 godzin nie mogę zgadnąć, kim ten kompozytor jest i co to za filmŁukasz Wudarski pisze:Skoro nasz Lorenzo tak niecierpliwie czeka na podpowiedź oto i ona.
Hmm wszystko w porządku?Wawrzyniec pisze:Dobra jest już 2:20 muszę na chwilę przestać myśleć o tej zagadce, gdyż czuję, że już wariuję. Muszę sobie zrobić jakąś herbatę, puścić "The Thin Red Line", albo "Memoirs of a Geisha" czy też "Beyond Rangoon", wyciszyć się, uspokoić i liczyć na więcej szczęścia przy następnej zagadce![]()
Ech już nie demonizujmy. Troszkę naciągnąłem, ale już nie aż tak dużo. Dalej dałbym 4 POTC 3 i tyle. Obniżyłbym nieco oddziaływanie w kinie, bo są sceny gdzie Hans mocno partaczy sprawę (zejście z walącego się statku Lorda Becketa to tragedia)Wawrzyniec pisze: Dobiłeś mnie prawie tak mocno jak wtedy kiedy wyjawiłeś prawdę na temat jednej z moich ulubionych recenzji.
Oj niestety nie. Jestem strasznie niewyspany i myślałem, że w może w tym nowym dniu doznam jakiegoś oświecenia, ale ja na razie nicHmm wszystko w porządku?
Skoro tak piszesz, to dlaczego nie miałbym Tobie wierzyć. Mam nadzieję, że tak jest, gdyż jest to jedna z moich ulubionych recenzji i mam do niej spory sentymentEch już nie demonizujmy. Troszkę naciągnąłem, ale już nie aż tak dużo. Dalej dałbym 4 POTC 3 i tyle.
To będzie już trzecia odpowiedź w takim razie. Czyli jak teraz nie damy rady, albo ja nie dam rady, gdyż chyba zostałem sam, to wtedy nie będzie więcej podpowiedzi i 1 punkt dla zadającego. O ile dobrze pamiętam regulamin?Co do podpowiedzi to kolejną zadam dziś po 16. Myślę że wtedy już odgadniecie.
Też prawda. A może sam byś spróbował swoich sił?Może V. to imię?
Nie jestem z KielecczyznyLawrence z Kielecczyzny?
Mówiłem, że prędzej jakąś ciętą ripostę w moim kierunku strzeli nim odgadnie zagadkęMoże Lysek z Pokladu Idy ? tak z hamerykańskim akcentem brzmiące?
Nasz Lorenc i tak zawstydził ich wszystkichWawrzyniec pisze:Dziękuję bardzo. "Lorenzo" bardzo ładne brzmi. Lubię też z angielskiego Lawrence (Laurence), czy też z niemieckiego Lorenz. Czy też rumuńskie Laurentiu. Lorenzo brzmi ładnie, ale nic nie pobije Lawrence'a![]()
Myślałem, że to konkurs pt. "Jaka to melodia?" a nie "Skąd pochodzi Wawrzyniec?". Ale mogę zapewnić, że też nie z Radomia, na szczęście, nie uwłaczając osobom pochodzącym, czy mieszkającym w Radomiu.Bucholc Krok pisze:A to musiało mi się pomylić. To był chyba południowy wschód? Z Radomia?
Bez urazy, ale wydaje mi się, że za bardzo przejmujesz się tą całą rozgrywką.Wawrzyniec pisze:Ja jako jedyny wolę skoncentrować się na zagadce Babucha. Dlatego też uprzejmie proszę o ostatnią podpowiedź, ale coś czuję, że teraz Ele i Mystery'emu nie dam rady.