Danny Elfman - Justice League (2017)
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 691
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
To nie jest Junkie. To jakiś domowej roboty mix trailerowych hitów. Fragment pochodzi chociażby z albumu Infinite firmy Really Slow Motion:
https://youtu.be/4SJ2k1LyuZY?t=3m46s
https://youtu.be/4SJ2k1LyuZY?t=3m46s
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
W takim razie zwracam honor bo to co usłyszałem to gorsze niż horror klasy c.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Na internetach pisze:bartex9 pisze: ↑pn lis 20, 2017 17:10 pmTo nie jest Junkie. To jakiś domowej roboty mix trailerowych hitów. Fragment pochodzi chociażby z albumu Infinite firmy Really Slow Motion:
https://youtu.be/4SJ2k1LyuZY?t=3m46s
https://naekranie.pl/aktualnosci/liga-s ... ru-2603028Do Internetu trafiło już jednak nagranie głównego tematu muzycznego filmu, który skomponował Junkie XL. Oceńcie go sami:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Skoro "Na internetach pisze", więc musi być prawda
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 691
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Lisu błaaagam. Ależ wiarygodne źródło. Portal, który bez żadnej weryfikacji znalazł jakiś filmik i zrobił o nim newsa.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Unosicie się, jakby ten Junke był kompozytorem klasy Williamsa czy Hornera, a przecież każdy wie, że nie jest, więc nic lepszego, niż do "BvS" na pewno by tu nie skomponował.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Nikt się nie unosi, po prostu walczymy z dezinformacją
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1504
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Lisu! Ta muzyka jest w motywie na PS4. Mogłeś sprawdzić
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Jakim motywie? Nie używam motywów na PS4, bo dla takiej ślepoty, jak ja, motywy zmniejszają widoczność ikonek, itp. Mam jakąś podstawową skórkę i pasi
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
XS napisał oficjalnego posta na swoim profilu by rozwiać wątpliwości - że każdy utwór czy utwory na necie dotyczące JL nie są jego autorstwa.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10246
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Byłem. Widziałem. Uważam, że nie było aż tak źle.
Bardziej męczył mnie BvS niż JL. Film faktycznie kręcony trochę na kolanie i montowany równie szybko, bez większego pomyślunku, ale bohaterowie na plus. Podobała mi się interakcja między Batmanem, Flashem i WW. Aquaman też miał swoje momenty, tak samo jak Superman. Ale Cyborg nic poza tłem.
Nie będę się tutaj o muzie rozpisywał, bo więcej pójdzie do recki, ale uważam, że ścieżka świetnie wpasowana w film. Skrojona na miarę jego wymowy, bohaterów i dynamiki. Zasadniczym problemem jest tutaj miks, który w scenach bardziej intensywnej akcji totalnie spycha ją na tyły. Próbowałem się wsłuchać i naprawdę świetnie to wszystko leży, tylko za cicho - i tu jest problem.
Poza tym podtrzymuję tezę, że do takiego studium przypadków trudno było stworzyć jakiś mocny theme, który nie ocierałby się o popierdółkę traileropodobną.
To samo tyczy się tematu antybohatera - tak samo mdły, jak i postać, której służy.
Bardziej męczył mnie BvS niż JL. Film faktycznie kręcony trochę na kolanie i montowany równie szybko, bez większego pomyślunku, ale bohaterowie na plus. Podobała mi się interakcja między Batmanem, Flashem i WW. Aquaman też miał swoje momenty, tak samo jak Superman. Ale Cyborg nic poza tłem.
Nie będę się tutaj o muzie rozpisywał, bo więcej pójdzie do recki, ale uważam, że ścieżka świetnie wpasowana w film. Skrojona na miarę jego wymowy, bohaterów i dynamiki. Zasadniczym problemem jest tutaj miks, który w scenach bardziej intensywnej akcji totalnie spycha ją na tyły. Próbowałem się wsłuchać i naprawdę świetnie to wszystko leży, tylko za cicho - i tu jest problem.
Poza tym podtrzymuję tezę, że do takiego studium przypadków trudno było stworzyć jakiś mocny theme, który nie ocierałby się o popierdółkę traileropodobną.
To samo tyczy się tematu antybohatera - tak samo mdły, jak i postać, której służy.
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 691
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Ja właśnie też świeżo po seansie i generalnie zgadzam się z Ghostkiem. Po wpisach tutaj i na innych portalach spodziewałem się tragedii, a nie było wcale tak źle, choć do perfekcji oczywiście długa droga. Razi słabe CGI i dialogi. Muzyka niestety totalnie ginie. Tapeta na 10. planie. Nawet bardziej mocarne momenty jak wejścia elfmanowskiego tematu Batmana są słabo słyszalne. Nowe tematy w zasadzie niewychwytalne. Szkoda, bo score sam w sobie jest więcej niż dobry i liczyłem, że sprowokuje on zwrot w dzisiejszej muzyce superbohaterskiego kina.
W filmie pojawia się fragment muzyki z MoS więc te jęki i lament, że Elfman porzucił najwspanialszy genialny score ever trochę na wyrost są
W filmie pojawia się fragment muzyki z MoS więc te jęki i lament, że Elfman porzucił najwspanialszy genialny score ever trochę na wyrost są
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10246
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
No i tak samo zgnębiony jest on w finalnym miksie, więc orędownicy Junkiego pewnie tle samo by usłyszeli z muzyki ichsiejszego mistrza.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Toż pisałem, że nie jest tak źle, jak w przypadku "Batman vs Superman", bo film nie nuży i akcja toczy się wartko, bez przestojów i nudy, jak w w.w. filmie. Nie wiem, czy dłuższa wersja byłaby bardziej "Snyderowa" i nużyłaby podobnie, jak "BvS" ale chyba jednak wolałbym, żeby film był o te 30 minut dłuższy, bo czuć, że jest pocięty.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Ta, pojawia się, ale jakoś przegapiłem. Poza tym to, co należało z poprzednich filmów zachować, zostało zachowane (WW theme).