JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#376 Post autor: Wawrzyniec » ndz lis 18, 2012 21:49 pm

Koper pisze:Problemem jest to, że dla Ciebie i Wawrzka, jak się komuś nie podoba "Lincoln", to hejter. Czyli czekaj. Jakieś 99,9 % Polaków to hejterzy Williamsa! :shock:
I się dziwicie, że nie jestem patriotą. :mrgreen:

A na poważniej to wcale nie nazywamy nikogo hejterami, ale jak komuś się "Lincoln" podoba, to od razu nazywany jest fanbojem i nie ma co z nim rozmawiać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#377 Post autor: Adam » śr lis 21, 2012 21:02 pm

najładniej wydana regularna płyta Dżona od długiego czasu. książeczka ma aż 16 stron, większość to foty z filmu, słowo od Szpilberga należy do tych dłuższych ze wszystkich płyt. design, projekt i czcionki jak w War Horse - ta sama firma graficzna robiła okładki.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#378 Post autor: bladerunner22 » śr lis 21, 2012 23:17 pm

autograf to nie to samo co spotkanie z Johnem, tak czy siak to co ten gość wyprawia z moim serduchem i emocjami i w ogóle w tym wieku utwierdza mnie w przekonaniu, że najwybitniejszy kompozytor :) . Lincoln nr 1 w tym roku ! rzućcie kamieniem jeśli jest inaczej 8)
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#379 Post autor: Adam » pn lis 26, 2012 17:54 pm

nowy polski zwiastun - http://www.filmweb.pl/news/WIDEO%3A+Now ... a%22-90967
Liczy się tylko Williams. Reszta jest milczeniem!!! :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 696
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#380 Post autor: bartex9 » pn lis 26, 2012 20:44 pm

Całkowicie się zgadzam :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#381 Post autor: Adam » pn lis 26, 2012 22:48 pm

a ja nie, dlatego to była ironia :]
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#382 Post autor: Koper » pn lis 26, 2012 23:00 pm

Jeśli muzyka Johna jest adekwatna do filmu, to przynajmniej wiemy, ze wizytę w kinie można sobie darować. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#383 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 26, 2012 23:02 pm

Na pewno dobrze współgra z obrazem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#384 Post autor: Templar » pn lis 26, 2012 23:02 pm

No niektóre recki mówią co innego, ale już o tym wcześniej była mowa :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#385 Post autor: Koper » pn lis 26, 2012 23:25 pm

Wawrzyniec pisze:Na pewno dobrze współgra z obrazem.
No to niezła nuda musi ziać z ekranu :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#386 Post autor: Tomek » wt lis 27, 2012 18:11 pm

Wróciłem na spokojnie do "Lincolna" po tej pierwszej (niezbyt pozytywnej) wrzawie wokół niego. I co? Na tą wrzawę nie zasługuje, z tytułu tego, że to chyba kandydat numer jeden do rozczarowania roku. To będzie brzydkie co napiszę i Wawrzyniec nie będzie zadowolony, ale Williams popełnił score geriatyczny... :D Słowa jakie cisną mi się na usta to: zachowawczość, miałkość, brak wyrazu, auto-pilot, brak "iskry Bożej", prze-intelektualizowanie muzyki (ach, te bez wyrazu fortepianowe solówki...). Brak tej płycie czegoś, czego można się uczepić. Tematy ledwie zarysowane, podobnie jak muzyka zachowawcze i brzmiące jak odrzuty z poprzednich prac Williamsa w nurcie patriotycznym. Brak emocjonalnego zaczepienia. Brak tzw. "set-piece"'ów, czyli utworów, czyli williamsowskich highlightów, na których zazwyczaj można opierać słuchanie jego płyt. Na siłę można doczepić Finale, Elegy, pieśń żołnierską czy Freedom's Call. Co poza tym, po jeszcze wyróżniającej się, choć do bólu poprawnej, muzyce źródłowej z okresu - raczej nic. "Lincoln" brzmi tak, jakby Williams nie miał już na nic siły i energii i jakby zrobił to, żeby wszyscy dali mu święty spokój, dlatego tak rozczarowuje to jechanie na patriotycznym auto-pilocie. Brzmi jak odpad, odrzut z lepszych, bardziej kreatywnych ścieżek dźwiękowych w tym gatunku jak Patriota, Rosewood, Amistad i nawet Szeregowiec Ryan, bo ten miał fenomenalne "Hymn to the Fallen" czy też przejmujące "Omaha Beach". Nie ma nic w "Lincolnie" nic takiego, nic co mogłoby na swoich barkach unieść cały score. Nie ma tu również rzeczy, którymi Williams mógł się podpierać zazwyczaj w mniej atrakcyjnym materiale - technicznej wirtuozerii czy też artystycznego zacięcia. I zatrważająca letniość emocji...

Abstrahuje od tego, jak to się spisuje w filmie (pewnie nieco lepiej), bo nie o tym jest tu rozmowa, ale na płycie jest to williamsowski przeciętniak. Byłem również rozczarowany Tintinem oraz War Horsem, ale tamte ścieżki były zwyczajnie lepsze...
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#387 Post autor: Koper » wt lis 27, 2012 18:15 pm

Wawrzek do tej pory nie może się zebrać by odpisać cokolwiek. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#388 Post autor: Kaonashi » wt lis 27, 2012 18:16 pm

Toż przecież zwyczajna, sensowna, obiektywna opinia.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#389 Post autor: Adam » wt lis 27, 2012 18:18 pm

ano niestety, choć ja dalej twierdzę że płytę przed totalną degradacją ratują piano solo.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#390 Post autor: Wawrzyniec » wt lis 27, 2012 20:46 pm

Wzmianka o Wawrzyńcu zawsze dobra i dodaje kolorytu. Wszak sam Adam wspomniał, że wraz z nim i Bucholcem tworzymy tę stronę.
Adam pisze: Wawrzyniec i Bucholc mnie gonią po 10% więc nie jest źle, w trójkę kształtujemy :D
A opinię Tomka szanuję i przyjmuję ją do wiadomości. Tym bardziej, że trudno mu zarzucić heterstwo wobec Williamsa, czy też jakiś uraz, że "Misja" nie dostała Oscara. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ