
Czego ostatnio słuchaliście?
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14462
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Vangelis: " 1492 Conquest of Paradise " - kiedyś, niecierpiałem tej muzy, teraz to dla mnie 5 / 5 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Czego ostatnio słuchaliście?
True story bro, jeden z niewielu albumów, którym stawiam 5/5.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Percy Jackson: Sea of Monsters
Po Journey 2 apetyt na fajny przygodowy score był, a tu głównie rozczarowanie, (action scorem, tematem przewodnim) szczególnie względem poprzedniej pracy Endrju i są to bardziej symfoniczne rejony pierwszej części Percy'ego spod ręki Becka, czyli posłuchać czego jest, kilka efektowniejszych tracków tu zastaniemy, ale ogólnie bez większych rewelacji i chęci do powrotu - 3/5.
Elysium
Ot takie RCP-braaawwwmmmowe granie, na nieco wyższym jednak poziomie z nawet niezłym klimatem i paroma zacniejszymi kawałkami, choć już Oblivion bardziej mi się podobał, ale kolejne szanse będą tu dane, póki co 3/5.
Caprica
Dla osoby nieznającej serialu te 2 CD to z pewnością za dużo i do tego jakieś zbędne piosenki i utwory stylizowane na źródłowe, ale posłuchać jest czego. Najbardziej podoba mi się chyba "Apotheosis", a "The Differently Sentient" to już w ogóle cacko. 3.5/5
http://www.youtube.com/watch?v=1AiDYEbUY3k
Only God Forgives (Deluxe Edition)
Dodane 23 minuty świetnej muzy, kto lubi tą muzykę niech koniecznie sięga, bo tylu atrakcyjnych utworów w regularnej edycji nie było.
Turbo
Speed Racer to nie jest, ale przyzwoity score na poziomie danym dla animacyjnego Jackmana, miły kolaż elektroniki i wielkiej orkiestry 3/5
Gargantia on the Verdurous Planet
49 kawałków ładnie płynącej muzyki 3.5/5
Po Journey 2 apetyt na fajny przygodowy score był, a tu głównie rozczarowanie, (action scorem, tematem przewodnim) szczególnie względem poprzedniej pracy Endrju i są to bardziej symfoniczne rejony pierwszej części Percy'ego spod ręki Becka, czyli posłuchać czego jest, kilka efektowniejszych tracków tu zastaniemy, ale ogólnie bez większych rewelacji i chęci do powrotu - 3/5.
Elysium
Ot takie RCP-braaawwwmmmowe granie, na nieco wyższym jednak poziomie z nawet niezłym klimatem i paroma zacniejszymi kawałkami, choć już Oblivion bardziej mi się podobał, ale kolejne szanse będą tu dane, póki co 3/5.
Caprica
Dla osoby nieznającej serialu te 2 CD to z pewnością za dużo i do tego jakieś zbędne piosenki i utwory stylizowane na źródłowe, ale posłuchać jest czego. Najbardziej podoba mi się chyba "Apotheosis", a "The Differently Sentient" to już w ogóle cacko. 3.5/5
http://www.youtube.com/watch?v=1AiDYEbUY3k
Only God Forgives (Deluxe Edition)
Dodane 23 minuty świetnej muzy, kto lubi tą muzykę niech koniecznie sięga, bo tylu atrakcyjnych utworów w regularnej edycji nie było.
Turbo
Speed Racer to nie jest, ale przyzwoity score na poziomie danym dla animacyjnego Jackmana, miły kolaż elektroniki i wielkiej orkiestry 3/5
Gargantia on the Verdurous Planet
49 kawałków ładnie płynącej muzyki 3.5/5
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Caravans - najlepsze co w tym roku słuchałem, bez dwóch zdań. Znakomity temat przewodni i jego wariacje, jak i cała, świetnie skrojona do 36 minut płytka, która wchodzi, jak w masło. Szkoda, że film jest tak strasznie zapomniany, że nawet na dvd nie warto go kupować, bo wydanie ponoć koszmarne. Tak czy siak polecam.
4,5 / 5
4,5 / 5
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Fakt, temat pierwsza klasa 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Nawet Vanessa się "zaopiekowała" tym tematem:
https://www.youtube.com/watch?v=K9LWw7-VMm0
https://www.youtube.com/watch?v=K9LWw7-VMm0
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Zapodawało się kiedyś w zagadkachMefisto pisze:Caravans - najlepsze co w tym roku słuchałem, bez dwóch zdań. Znakomity temat przewodni i jego wariacje, jak i cała, świetnie skrojona do 36 minut płytka, która wchodzi, jak w masło. Szkoda, że film jest tak strasznie zapomniany, że nawet na dvd nie warto go kupować, bo wydanie ponoć koszmarne. Tak czy siak polecam.
4,5 / 5

A skoro już zabrałem głos
Robert Duncan - Last Resort
Muza z serialu, która obok Downton Abbey czy House of Cards dostała w tym roku muzyczną nominację do Emmy, co ze względu na to, jak mało popularny i nieszczególnie dobry to serial, już jest sporym osiągnięciem. Last Resort opowiada o łodzi podwodnej i nieco słuchać to w muzyce, gdzie obok ładnej liryki, panują Hansowe klimaty z lat 90 (anthemiki) i nie tylko (BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!!

Tutaj do sprawdzenia najlepszy kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=a0ALu7sYM2g
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35042
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Couples Retreat - A.R. Rahman
Moja ulubiona praca Rahmana. Nie ma żadnych hinduskich naleciałości, za to ładne melodie i przyjemne miejscami hawajskie granie. Bardzo przyjemny score, który niestety przerósł wielokrotnie film. I w sumie jak dla mnie to niektóre tematy są aż zbyt ambitne i bardziej pasują do wielkich historii romantycznych, czy melodramatów niż do tak głupiutkiej komedii. Ale jako muzyka do samego słuchania, bardzo przyjemna i polecam inny.
4/5
Elizabeth: Golden Age - Craig Armstrong & A.R. Rahman
Dziwna to ścieżka.
Niby słucha się jej całkiem dobrze, posiada parę dobrych tracków jak naturalnie "Storm". Ale jednocześnie razi z niej prostota i brak oryginalności, jak w i w sumie klimaty epoki. Plus w obrazie sprawdza się dość średnio. Zarówno kompozycja Hirshfeldera mną nie zachwyciła i tak samo jest i z tą. Podobnie jak i z obydwoma filmami Kapura, których największą zaletą jest Cate Blanchett.
3/5
Moja ulubiona praca Rahmana. Nie ma żadnych hinduskich naleciałości, za to ładne melodie i przyjemne miejscami hawajskie granie. Bardzo przyjemny score, który niestety przerósł wielokrotnie film. I w sumie jak dla mnie to niektóre tematy są aż zbyt ambitne i bardziej pasują do wielkich historii romantycznych, czy melodramatów niż do tak głupiutkiej komedii. Ale jako muzyka do samego słuchania, bardzo przyjemna i polecam inny.
4/5
Elizabeth: Golden Age - Craig Armstrong & A.R. Rahman
Dziwna to ścieżka.

3/5
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
a słuchałeś People Like Us?Wawrzyniec pisze:Couples Retreat - A.R. Rahman
Moja ulubiona praca Rahmana.
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35042
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Jeszcze nie, ale w sumie bardzo liczę się ze zdaniem Mefisto, a skoro on twierdzi, że "Couples Retreat" lepsze to ja się z nim zgadzamAdam pisze:a słuchałeś People Like Us?

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
jOBS - o dziwo nie takie złe. W sumie największym minusem jest metraż - ponad godzina to stanowczo za dużo. Ale poza tym Debney dał radę, jak na tak szybko przygotowaną biografię. Muzyka nie jest bezbarwna i założę się, iż wnosi trochę do filmu. Jakichś mega pamiętnych tematów co prawda nie ma, ale to nie ten typ kina. Ogółem jestem na tak, choć na razie bez oceny.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Mark Bradshaw – Top of the Lake
Muza z miniserialu Jane Campion i po Bright Star kolejna współpraca z Bradshawem. Takie plumkadło i brzdękadło, zapodane w dodatku na zwolnionych obrotach, ale kurde, klimat to swój ma, choć za pierwszym razem przeszedłem obok tego zupełnie obojętnie. W obrazie tego niewiele i na 500 minut materiału, te 30 minut stanowi może i kompletny score, ale więcej muzyki ten serial nie potrzebował i to co jest świetnie oddawało ponury, chłodny i emocjonalny nastój, a i temat przewodni nie pozostawia obojętnym i mimo, iż może wydawać się prosty, to ma to coś:
http://www.youtube.com/watch?v=NwSVYPWXoBU
Graham Reynolds – Before Midnight
Kolejne krótkie plumkadło i brzdękadło i pozytywne tegoroczne zaskoczenie. Wydawałoby się, że taki film nie potrzebuje oryginalnego scoru, który zakłóciłby naturalizm scen, ale Linklater fajnie go sobie obmyślił i ten gra, aż miło, ogólnie ciepła, ładna, emocjonalna, głównie monotematyczna muzyka, a oto i owy temat przewodni:
http://www.youtube.com/watch?v=r7Pr9s8N-oM
Muza z miniserialu Jane Campion i po Bright Star kolejna współpraca z Bradshawem. Takie plumkadło i brzdękadło, zapodane w dodatku na zwolnionych obrotach, ale kurde, klimat to swój ma, choć za pierwszym razem przeszedłem obok tego zupełnie obojętnie. W obrazie tego niewiele i na 500 minut materiału, te 30 minut stanowi może i kompletny score, ale więcej muzyki ten serial nie potrzebował i to co jest świetnie oddawało ponury, chłodny i emocjonalny nastój, a i temat przewodni nie pozostawia obojętnym i mimo, iż może wydawać się prosty, to ma to coś:
http://www.youtube.com/watch?v=NwSVYPWXoBU
Graham Reynolds – Before Midnight
Kolejne krótkie plumkadło i brzdękadło i pozytywne tegoroczne zaskoczenie. Wydawałoby się, że taki film nie potrzebuje oryginalnego scoru, który zakłóciłby naturalizm scen, ale Linklater fajnie go sobie obmyślił i ten gra, aż miło, ogólnie ciepła, ładna, emocjonalna, głównie monotematyczna muzyka, a oto i owy temat przewodni:
http://www.youtube.com/watch?v=r7Pr9s8N-oM
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35042
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
O widzę, że Mefisto i Mystery też poszli za Broxtonem i już bez ocen. Szanuję decyzję i pochwalam udzielania się w tym dziale.
#WinaHansa #IStandByDaenerys