THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50

[Agent]

Daniel wszystkiego dobrego
obys zagral jeszcze w kilku wiecej niz dwoch Bondach
w koncu Roger Moore prawie do 60stki nawalal

[Kaonashi]

obys zagral jeszcze w kilku wiecej niz dwoch Bondach

Chyba jakaś ironia, tylko po co?

[Templar]

w koncu Roger Moore prawie do 60stki nawalal

Tyle, że Moore mając te 60 lat wyglądał tak jak teraz Craig w wieku 45 lat

[hp_gof]

Adelka napisze kolejną piosenkę do Bonda. Wiem, że nie zmienia się zwycięskiego zespołu i pewnie znowu dostaniemy trio Mendes+Newman+Adele, fajnie taką piosenkę usłyszeć, lepsza (jak dla mnie) Adelka od piosenkowego niewypału jak w QoS, ale mam pewne obawy czy uda się jej powtórzyć sukces Skyfall. Zobaczymy.

[Kaonashi]

Szczerze w to wątpię.

[Templar]

Mam nadzieję, że jednak będzie ktoś inny.

[hp_gof]

No już podpisała kontrakt.

[Kaonashi]

[Templar]

Ploty z "The Sun", a że większość ich informacji to jedne wielkie brednie, to dopóki nie zobaczę oficjalnej informacji to nie uwierzę

[Agent]

Zobaczymy jak to bedzie, moze Newman nie bedzie mial wolnych terminow i bedzie trzeba sciagnac Arnolda, albo jeszcze ktos inny sie zalapie. Tak samo z Adele. Szczerzemowiac, widzialbym Adele w bardziej dynamicznym i rockowym kawalku, niz dramatycznej balladzie w stylu Skyfall.
Przyszlosc w ciaglym ruchu jest

[Adam]

nie nakręcajcie się najwcześniej oficjalne infa będą koło października, wszystko inne to ploty.

[Agent]

obys zagral jeszcze w kilku wiecej niz dwoch Bondach

Chyba jakaś ironia, tylko po co?

Tutaj mi chodziło o to, że juz przy QoS miał złamaną rękę. Craig wspominal zawsze w wywiadach, ze bedzie gral Bonda do momentu, az bedzie w stanie fizycznie sprostac scenom kaskaderskim. Teraz ma 45lat. B24 bedzie krecil w przyszlym roku, wtedy bedzie w wieku 46lat. Kolejny B25 za 2-3 lata i tak Craig w wieku 48-49lat bedzie skakal, bil sie itp itd moze cialo jego tego nie wytrzymac, a takie sceny akcji Moore`a z jego ostatnich filmow, gdzie widac, ze to sa kaskaderzy to raczej bylby smiech teraz niestety. Choc mamy takiego Neesona (60 lat), ktory w uprowadzonej jakos sie jeszcze trzyma, a jest starszy niz Craig.

w koncu Roger Moore prawie do 60stki nawalal

Tyle, że Moore mając te 60 lat wyglądał tak jak teraz Craig w wieku 45 lat

Spokojnie, Craig zapusci wlosy (niczym "Tom Newton ) i dalej bedzie w miare mlodo wygladal i panienki wyrywal w Bondach

[Mefisto]

Tyle, że Moore mając te 60 lat wyglądał tak jak teraz Craig w wieku 45 lat

Akurat Craig to nawet jak był młody to zawsze wyglądał jak zapity żul po 50-tce. Taka uroda po prostu Ważne, że kondychę ma i że mu się chce.

[Adam]

Craig zagra jeszcze 3 razy. dwa ma zaklepane z możliwością rozszerzenia na trzeciego. gdyby Moore miał 30 lat temu taką technikę komputerową i plastyczną jak jest dziś, to by grał Bonda z powodzeniem do 80tki. przykładowa banalna rzecz - przecież teraz taka rzecz jak rajd po dachach Wielkiego Bazaru jest robiona w całości przez kaskadera któremu potem komputerowo nakładają twarz Craiga i tyle (kto nie wierzy niech zobaczy dodatki - całą scenę jechał kaskader z naklejonymi na twarzy czarnymi punktami do motion capture, w miejsce których potem komputer wstawił ryło Craiga). a kiedyś trzeba było się wysilać przy takich scenach by tak kadrować dublerów by nie było widać ryjów, by aktora łapać na pojedyńcze ujęcia od pasa w górę żeby nie było widać że stoi w miejscu itd itp - a i tak w scenach np jazdy na nartach było widać że postura narciarza jest inna niż Moora, to samo w scenie snowbordowej gdzie widać po szczęce i uzębieniu że to nie Moore itd itp. Więc nie martwcie się o Craiga, da se chłop radę, a jak wyłysieje czy zsiwieje to go komputerowo pomalują w 3 minuty..

as piosenkę powinni drugi raz dać zaśpiewać tylko im:





dwie pod rząd tego samego artysty to kiepska koncepcja i wyzwanie dla piosenkarz(ki) które z reguły skazane jest na porażkę po porównaniu z pierwszym wyczynem i jest to dla niego duże ryzyko marketingowo-finansowe. dzisiejsze media potrafią wszystko (wystarczy wspomnieć taką głupiutką rzecz - pamiętny koncert Beyonce z Super Bowl). z pkt widzenia producentów to jednak wymarzona opcja, bo przy pooskarowym szumie z Adele, jesli rzeczywiście będzie drugi raz śpiewać to tabloidy oszaleją na 2 lata przed premierą filmu i będzie niesamowita promocja dla filmu okraszona najbardziej wymyslnymi tagami. znając stosunek Adele do mediów, jej podejście do przyszłej płyty (a raczej brak podejścia) nie założyłbym się dzisiaj o to że ona się zgodzi drugi raz zaśpiewać. tym bardziej że propozycje o tytułowy kawałek może dostać praktycznie od każdego dużego projektu filmowego z hollywood na czele z Hobbitami, Iron Menami czy innymi blockbusterami...

[Koper]

A-ha to już nie to, co kiedyś. Oni coś jeszcze nagrywają, bo mój kontakt z ich twórczością się zakończył bodaj po "Lifelines"... ??