Jak nie wykorzystał, jak wykorzystał i to w przynajmniej dwóch utworach.Adam Krysiński pisze:i płacze że jak Desplat w ogóle śmiał nie wykorzystać tematu Wielkiego Dżona Wu.proponuje strajk głodowy normalnie!
ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Teraz już jestem na 99% pewien, że Desplat zostaje przy drugiej części. Deathly Hallows Part I ma od początku do końca klimat czegoś, co jest wstępem do właściwej kulminacji. Nawet w Złotym kompasie, który miał być początkiem trylogii, nie było tak zachowawczego, ostrożnego budowania i podnoszenia napięcia w kierunku właściwego finału. O ile więc TGC bardzo ładnie radzi sobie jako kompozycja autonomiczna, o tyle Deathly Hallows Part I brzmi jak... Jakby z A New Hope w edycji RCA wydano tylko CD1, odkładając premierę CD2 na pół roku.
Może coś konkretniej na temat samej muzyki?Marek Łach pisze:Teraz już jestem na 99% pewien, że Desplat zostaje przy drugiej części. Deathly Hallows Part I ma od początku do końca klimat czegoś, co jest wstępem do właściwej kulminacji. Nawet w Złotym kompasie, który miał być początkiem trylogii, nie było tak zachowawczego, ostrożnego budowania i podnoszenia napięcia w kierunku właściwego finału. O ile więc TGC bardzo ładnie radzi sobie jako kompozycja autonomiczna, o tyle Deathly Hallows Part I brzmi jak... Jakby z A New Hope w edycji RCA wydano tylko CD1, odkładając premierę CD2 na pół roku.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Zrezygnował z Pottera, nie Potterów. Wiem, że 2005 roku to aż cztery bardzo ważne prace Williamsa. I cieszę się, że zrezygnował dla "Memoirs of Geisha",gdyż to jeden z moich ulubionych soundtracków. Ale rezygnując z "Czary Ognia" nie powiedział, rezygnuje całkowicie z całej serii. Chyba, że tradycyjnie ja się mylę, zresztą widać, że akurat w tym temacie się nie wypowiem.Paweł Stroiński pisze:Williams *zrezygnował* z Potterów sam. Kolidowały mu z Gejszą.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Hmm...nie jest źle! W sumie coraz bardziej się do nowej ścieżki Desplata przekonuje. Zobaczę jak wypadnie w połączeniu z obrazem, ale póki co moja ocena jest raczej pozytywna
. Jest trochę wyrazistych melodii, zapadających w pamięć melodii (m.in. 2 utwór & Death Eaters - ten przewodni motyw grozy, Ron Leaves, Lovegood).
Co do kawałków akcji to na pewno udźwigną obraz, ale z kolei nie mają (chyba) żadnego chwytliwego motywu
.
Technicznie oczywiście świetnie.

Co do kawałków akcji to na pewno udźwigną obraz, ale z kolei nie mają (chyba) żadnego chwytliwego motywu

Technicznie oczywiście świetnie.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków