DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#346 Post autor: Adam » pt lis 02, 2012 19:09 pm

score u nas od 20.11 - Universal Music Polska.
#FUCKVINYL

Templar

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#347 Post autor: Templar » sob lis 10, 2012 00:35 am

Całkiem przyjemny film, zrealizowany bardzo oryginalnie, prawie całość rozgrywa się we wnętrzu teatru, świetna zdjęcia, przejścia pomiędzy kolejnymi scenami bardzo fajnie zrealizowane, scenografia, kostiumy rewelacyjne, aktorzy też spisali się bardzo dobrze. W sumie jedyny minus to taki, że to już kolejna ekranizacja tej historii, także momentami już trochę nudzi, bo ile razy można to oglądać, choć mimo wszystko jest to i tak jedna z najlepszych wersji :)

Co do muzyki, w filmie spisuje się bardzo dobrze, nawet przez pierwszą połowę to powiedziałbym, że rewelacyjnie, bo jest jej wtedy dużo, ładnie współgra z obrazem, cudowne walczyki, później już wszystko staje się bardziej dramatyczne i mamy więcej momentów ciszy. Ale ogólnie muzyka to mocny punkt filmu i Dario spisał się bardzo dobrze. Płyta też jest całkiem dobra, nie ma zbędnego underscoru, wszystkie najciekawsze rzeczy zostały na niej umieszczone, ode mnie 4 za płytę i 4,5 za muzykę w filmie.

Templar

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#348 Post autor: Templar » ndz lis 11, 2012 15:44 pm

Zbyt pochopnie oceniłem ten score, bo jednak cały czas do niego wracam i coraz bardziej mi się podoba, ostatnio tylko na zmianę lecą u mnie Strażnicy Desplata i Karenina Marianelliego. Pierwsza połowa płyta jest rewelacyjna, dużo pięknych tematów, nie ma tu do czego się przyczepić, jak się zacznie słuchać to się oderwać nie można. Uwielbiam te wykonanie Bieriozy, które pojawia się w kilku utworach jak np. "She Is of the Heavens", a całość można usłyszeć w "The Girl and the Birch", ten śpiew jest cudowny. Podwyższam ocenę do 4,5 za album.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#349 Post autor: Marek Łach » ndz lis 11, 2012 15:45 pm

Ja dzisiaj wieczorem idę na film, więc też coś tu napiszę od siebie. ;)

Templar

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#350 Post autor: Templar » ndz lis 11, 2012 15:51 pm

A płytę już przesłuchałeś, czy dopiero po filmie?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#351 Post autor: Marek Łach » ndz lis 11, 2012 15:57 pm

Już dawno płytę przerobiłem, już wiem czego się mniej więcej spodziewać. ;) Na sam film idę z ciekawością, ale też z obawami, w końcu to jedna z moich ulubionych książek. Piszesz, że aktorzy spisali się dobrze - nawet Keira, najbardziej nie-kareninowa aktorka we współczesnym kinie? ;)

Templar

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#352 Post autor: Templar » ndz lis 11, 2012 16:07 pm

No Keira mi się bardzo podobała, poza nią najbardziej mi się podobali także Jude Law jako Karenin, Aaron Taylor-Johnson jako Wroński, Matthew Macfadyen jako Obłoński i Domhnall Gleeson jako Lewin. Niektóre role drugoplanowe też bardzo dobre, obsada naprawdę świetna :)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#353 Post autor: Marek Łach » ndz lis 11, 2012 23:14 pm

No to obejrzałem. Film ogólnie jest w porządku. Pomysł z teatrem jest fajny, choć jego oczywistą konsekwencją jest to, że film poświęca pewne kwestie fabularne na rzecz formy. Zwłaszcza pierwsze 30-40 minut to głównie zabawa formą i to potem odbija się na warstwie psychologicznej, która jest mocno uproszczona i pospieszna. Niestety Keira mi się kompletnie nie podoba, powiem nawet, że jest aktorką tak fatalną, że o mało nie położyła mi filmu. :P Jest tak groteskowa w swojej mimice, że w trakcie filmu powoli staje się karykaturą odgrywanej postaci... Wielka szkoda, bo ten film - z racji uproszczeń fabularnych - potrzebował dobrego aktorstwa. Aktorka pokroju Kate Winslet mogłaby wprowadzić niuanse, których reżyser i scenarzysta nie zdążył wyrazić fabularnie. A tymczasem wszystko jest na maksa uproszczone. Nie oznacza to jednak, że film kaleczy Tołstoja. Na szczęście jest on zgodny z duchem powieści, choć trochę go zubaża. Ale zrozumienie intencji pisarza jest tu najważniejsze i Wright zdołał to przedstawić. Ogólnie film jest ładny - to chyba najlepsze słowo - piękne scenografie, kostiumy, choreografia. Opowieść płynie w rytmie walca. :)

Muzyka spisuje się oczywiście elegancko i błyszczy przez cały seans. Fajnie pewnie będąc kompozytorem dostać projekt, w którym score odegra tak wielką rolę. Paradoksalnie, trochę wbrew temu co może sugerować płyta, nie jest to wyłącznie muzyka muzealna, robiąca za tło z epoki (jak np. prace Delerue dla De Broki). Są tutaj emocje i w paru scenach Wright świetnie to wykorzystuje (Kitty's Debut!). Nie jest to może dzieło na miarę Jane Eyre, ale też trudno porównywać te dwie ścieżki - bo Anna Karenina ma bardzo specyficzną rolę w filmie, rzadko spotykaną w klasycznie opowiadanym kinie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#354 Post autor: Adam » pn lis 12, 2012 14:35 pm

Marek Łach pisze:Nie jest to może dzieło na miarę Jane Eyre,
chwalić boga maxa nie będzie zatem.








:P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#355 Post autor: Marek Łach » pn lis 12, 2012 15:15 pm

Ale ja tego nie recenzuję, Adasiu. :P

Templar

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#356 Post autor: Templar » pn lis 12, 2012 15:22 pm

A kto robi reckę?


Templar

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#358 Post autor: Templar » pn lis 12, 2012 15:34 pm

Zonk będzie.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#359 Post autor: Kaonashi » pn lis 12, 2012 15:39 pm

:mrgreen:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)

#360 Post autor: Kaonashi » pn lis 12, 2012 15:44 pm

Karenina uplasuje się raczej pośrodku tych ścieżek :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ