Harry Gregson-Williams Prince of Persia?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#331 Post autor: bladerunner » czw maja 13, 2010 22:01 pm

Mam pytanie czy w końcu muzyka z tego trailera 2;30 min a dokładnie od 1;30 min to Na pewno Harry'ego ?

Co prawda brzmi jak Harry, ale w samplach brakuje tego materiału.

bladerunner

#332 Post autor: bladerunner » czw maja 13, 2010 22:12 pm

bu heheh w czwartek ide na pokaz przedpremierowy :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#333 Post autor: Adam » pt maja 14, 2010 18:44 pm

Gregson coś Ty zrobił.. :cry: Powtórki z Pelhama nie ma, ale cięzko zdecydować co lepsze - Tytani, Robin czy Prins... :( Osobiscie stawiam na Prinsa, ale score jest wybitnie średni :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#334 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 14, 2010 18:49 pm

Aż tak źle :? Jak się wybiorę do kina i obejrzę ten film to wtedy dopiero zabiorę się za soundtrack, ale szczerze to trochę mnie zaniepokoiłeś.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#335 Post autor: Adam » pt maja 14, 2010 18:51 pm

jest to o czym pisał Marek - banały w niektórych kawałkach w konstrukcji takie, które nadają się do działu kiepsong naszych kompozytorów nadwornych z firmy KiepSong Company ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#336 Post autor: Mystery » pt maja 14, 2010 18:51 pm

Adam plecie głupoty, przecież sam Zimmer zagwarantował, że muza będzie zajebista :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#337 Post autor: Adam » pt maja 14, 2010 18:51 pm

i to ja ironizuję na Hansa niby :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#338 Post autor: Mystery » pt maja 14, 2010 18:52 pm

Adam Krysiński pisze:i to ja ironizuję na Hansa niby :P
A co nie powiedział tak :?: :)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#339 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 14, 2010 18:54 pm

Mystery za dużo z Wami przebywa, gdyż coś zbyt cięty się na Zimmera zrobił.
Nie wiem może Zimmer uznał, że jakaś tam reklama się HGW po ostatnich wpadkach przyda. Gdyż np. świetnego "How To Train Your Dragon" Powella w ogóle nie zachwalał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#340 Post autor: Adam » pt maja 14, 2010 18:55 pm

bo mu głupio się odzywać jak sam takie kupy pisze :cry:
Hansu chwali tylko te kupy na swoim poziomie :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#341 Post autor: Mystery » pt maja 14, 2010 18:59 pm

Nie cięty tyko te ostatnie wypowiedzi Hansa o oryginalności Aniołów, inteligencji Dark Knighta, pomysłowości Sherlocka i świetności "Księcia" lekko przejaskrawione, delikatnie to ujmując.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#342 Post autor: Adam » pt maja 14, 2010 18:59 pm

"Anioły, Szerlok i Piraci to autyzm pełną gębą" :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#343 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 14, 2010 19:02 pm

Akurat "The Dark Knight" jest inteligentny, ale dobra tutaj rozmawiajmy o HGW. Chociaż i tak mogę się domyślić, że za tę pracę bardziej dostanie się Zimmerowi niż HGW. :roll:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#344 Post autor: Adam » pt maja 14, 2010 19:02 pm

całe zdanie do negacji bo jest na odwrót i w tym i w tym :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#345 Post autor: Mystery » sob maja 15, 2010 20:48 pm

Najlepsza praca Gregsona od 5 lat (czyli od "Królestwa Niebieskiego"). Świetne, różnorodne, orientalne jak i orkiestralne brzmienie, fajne wpadające w ucho tematy, przyjemność ze słuchania i przebojowość. Wszystko nieco kliszowe, mało odkrywcze i oryginalne, ale kto by się przejmował, tego się słucha.
Dziwna rzecz z najlepszym na płycie "Ostrich Race", przez minutę jego trwania kompletnie zmienia się styl orkiestracji i mamy tu do czynienia z 100% Powellem, fajna sprawa i trochę niedosyt, co by było jakby całość tak wyglądała :)
Mocne 4.

ODPOWIEDZ