Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#331 Post autor: Adam » wt lip 31, 2012 18:34 pm

tylko że tutaj mamy kolejne fakty :P nie czytałem książek, ale z tego co zdążyłem się dowiedzieć Hobbit to popłuczyny w porównaniu do LOTRa. Książka w której - w porównaniu do wszystkiego w trylogii LOTR - nie ma właściwie nic. Dwa - Jackson nie dość że zrobił to w bzdurnym 3D, które jak się nie przyjęło przez parę lat, tak i się w kinie nie przyjmie, to jeszcze na siłę rozciągnie opowiadanie na trzeci zbędny film. Więc tutaj też na starcie tych "szczytów do zdobycia" jest mniej, bo po prostu projekt źródłowy jest nieporównywalnie słabszy od trylogii LOTR i jest mniejszym wyzwaniem.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#332 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 31, 2012 18:36 pm

DanielosVK pisze:Wyrażał entuzjazm w jakimś wywiadzie internetowym, który czytałem. Wypowiadał się wtedy o Hobbicie jako "następnym szczycie do zdobycia", dodając, że Jackson świetnie potrafi takie szczyty przed kompozytorem stawiać. Oczywiście dla mnie nie jest to z góry potwierdzenie, że będzie geniusz
Nie, nie i jeszcze raz nie. Danielos łamiesz podstawowe zasady fanboystwa. Kiedy Twój idol mówi coś, Twoim obowiązkiem jest to łykać bez zastanowienia się i jeszcze bardziej się podniecać. Logiczne, a przede wszystkim obiektywne rozumowanie odpada. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#333 Post autor: kiedyśgrześ » wt lip 31, 2012 18:40 pm

DanielosVK pisze:Wyrażał entuzjazm w jakimś wywiadzie internetowym, który czytałem...
Nie kumam, a co miał w tym wywiadzie powiedzieć, że rzyga tym projektem i robi to tylko dla pieniędzy :)
DanielosVK pisze:...Tym bardziej, że Shore nie bez powodu swoją najlepszą robotę odwalił w LotRach, bo chyba sam jest fanboyem Tolkiena i podszedł do pracy bardzo osobiście. Myślę więc, że tutaj też jest na to szansa. Niemniej, pożyjemy, zobaczymy. Ja czekam. :)
Sam sobie to dopowiadasz Danielos, chwilę przed LOTR był Ryszard, widzisz podobieństwa, też osobiste podejście, tym razem do Szekspira :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25383
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Howard Shore - Hobbit

#334 Post autor: Mystery » wt lip 31, 2012 18:41 pm

Wyrażał entuzjazm w jakimś wywiadzie internetowym
Chyba najnowsza wypowiedź Shore, wygląda bardziej na przemęczonego niż rozentuzjazmowanego :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=Htcsjdkv ... n8W0AhAMXw
I tak przez 3 bite late :wink:
Ostatnio zmieniony wt lip 31, 2012 18:44 pm przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#335 Post autor: DanielosVK » wt lip 31, 2012 18:43 pm

Hobbit to nie żadne popłuczyny, dla fanów Tolkiena to taki sam megakult jak Władca Pierścieni. To po prostu inna książka, krótsza, mniej poważna i nie taka epicka, przy czym fabuła rzeczywiście pozwala zrobić z tego coś więcej i myślę, że pomysł Jacksona jak to zrobić (pododawać różne sceny z innych książek, dziejące się blisko i w tym samym czasie) jest jak najbardziej trafiony. Bądź co bądź, wszystko co piszemy, to zwykłe gdybania i przewidywania. Ja jestem po prostu dobrej myśli. Jak nie wyjdzie to będzie mi smutno, ale jakoś to przeżyję przecież. Ale przynajmniej dobry score wg mnie będzie na pewno. :)
Wawrzyniec pisze:
DanielosVK pisze:Wyrażał entuzjazm w jakimś wywiadzie internetowym, który czytałem. Wypowiadał się wtedy o Hobbicie jako "następnym szczycie do zdobycia", dodając, że Jackson świetnie potrafi takie szczyty przed kompozytorem stawiać. Oczywiście dla mnie nie jest to z góry potwierdzenie, że będzie geniusz
Nie, nie i jeszcze raz nie. Danielos łamiesz podstawowe zasady fanboystwa. Kiedy Twój idol mówi coś, Twoim obowiązkiem jest to łykać bez zastanowienia się i jeszcze bardziej się podniecać. Logiczne, a przede wszystkim obiektywne rozumowanie odpada. :P :wink:
Ja to lubię sobie trochę dyplomacji poużywać. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#336 Post autor: hp_gof » wt lip 31, 2012 18:58 pm

Chyba najwyższy czas założyć Obóz Obiektywnych Fanbojów :D Nie zgodzę się z Wawrzyńcem, nie nie nie!

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Howard Shore - Hobbit

#337 Post autor: Marek Łach » wt lip 31, 2012 20:08 pm

Ja też nie rozumiem, co to za teksty, że Hobbit to popłuczyny po LOTR. Hobbit to klasyka gatunku, książka zupełnie inna niż LOTR, bo skierowana do innego odbiorcy, ale przecież to jest wzorowa powieść fantasy z targetem głównie młodzieżowym. Powiedziałbym nawet, że jest to ścisły top książek przeznaczonych dla młodszego (ale nie dziecinnego) czytelnika, spośród całej literatury XX wieku.

Oczywiście inną kwestią jest rozciąganie ekranizacji na siłę. Jak książka ma 200 stron, to jaki jest sens rozwlekać adaptację na 3 filmy, nawet przy dodaniu różnych wątków pobocznych? Jest wiele arcydzieł literatury, o wiele lepszych powieści od Hobbita, które mają tyle samo stron i ich 6-godzinna adaptacja mijałaby się z celem.

No ale nie skreślam jeszcze pomysłów Jacksona.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#338 Post autor: Adam » wt lip 31, 2012 20:17 pm

weźcie pod uwagę też fakt, że będą wersje reżyserskie, co jest jasne jak słońce i nie trzeba czekać na oficjalne prasówki na ten temat.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#339 Post autor: DanielosVK » wt lip 31, 2012 22:18 pm

Będą jeszcze sceny erotyczne z Legolasem.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#340 Post autor: Adam » wt lip 31, 2012 22:30 pm

ke?
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#341 Post autor: Wojteł » wt lip 31, 2012 23:07 pm

Obrazek
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#342 Post autor: Templar » wt lip 31, 2012 23:57 pm

A ja pragnę zauważyć, że w LOTRze Jackson pominął sporo wątków z książki i to nawet w wersjach rozszerzonych, także jakby ekranizować książkę 1:1, do tego jeszcze dorzucić wątki z innych książek to spokojnie można te 3 filmy nakręcić :P

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#343 Post autor: DanielosVK » śr sie 01, 2012 00:00 am

Jackson pominął sporo wątków, bo musiał gdzieś upchnąć te miłosne sceny z Aragornem i Arweną. Fe.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#344 Post autor: Wojteł » śr sie 01, 2012 00:53 am

Jak dla mnie to ilość pominiętych przez Jacksona wątków jest marginalna, a w większości wychodzi na plus:

-Pominięcie Toma Bombadila - Taka pstrokata, wesoła postać nie pasowałaby do tak epickiej ekranizacji
- W filmie Arwena zawozi Froda do Rivendell - i dobrze, bo po co wprowadzać nową postać, który znika zaraz po wypełnieniu tego questa (pominięcie gwardzisty Beregonda, czy jakmutam, tez nie uważam za wielki grzech)
- Pominięcie wątku dzikich ludzi, walczących po stronie Rohanu - Dzięki Bogu, że Jackson pominął ten wątek, bo mi tam pasował jak pięść do nosa
- Detale, takie jak np. fakt, że Theoden był niezwykle dumny z tego, że udało mu się przed śmiercią ściąć wodza Harradrimów

Jedyne, co niekoniecznie się może podobać, to zmiana stosunku Faramira do Hobbitów - no ale cóż, dzięki temu mamy pogłebiona psychikę Faramira, robi to z niego postać jeszcze bardziej tragiczną, gdy decyduje się na śmierć, byle tylko zaimponowac ojcu
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 696
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: Howard Shore - Hobbit

#345 Post autor: bartex9 » śr sie 01, 2012 01:02 am

Weźcie pod uwagę, że jak sam Jackson wspominał, sama książka "Hobbit" to będzie mniej więcej 1,5 filmu. Reszta będzie na podstawie ogromu materiałów jakie pozostawił Tolkien (Silmarillion, Niedokończone opowieści, Listy). To naprawdę ma duży potencjał. Materiały te w wielu aspektach pokazują co działo się pomiędzy Hobbitem a Lotrem. Myślę, że Jackson będzie chciał właśnie z tego 3-go filmu głównie zrobić taki łącznik. Ja tam mam duży kredyt zaufania u Jacksona. To co zrobił z Władcą Pierścieni jest dla mnie dowodem jego geniuszu :D

ODPOWIEDZ