Wyczekiwane score'y

[Koper]

Kogo to w ogóle obchodzi? Operatorzy zabierający się za reżyserkę to zwykle gorszy efekt jak orkiestratorzy zabierający się za komponowanie.

[Wawrzyniec]

Jak się mamy zapytać w temacie "Kompozytora", skoro właśnie nie wiem kto będzie tym kompozytorem

[Adam]

jak to kto wiadomo że Zimmer.

[Wawrzyniec]

Na 100% jesteś pewny?

[Koper]

Na 100% może być pewny, że Hansu się gdzieś przy tym podpisze... a kto zrobi, to inna kwestia.

[Adam]

Na 100% jesteś pewny?

nie wiesz... Łoli Pifster nagle sobie zamarzy i zadzwoni do Lorenca

[Wawrzyniec]

Ale np. dwa ambitne projekty science fiction na jeden rok, to wiadomo spore wyzwanie, ale możliwe, że Zimmer powie, że woli skoncentrować się wyłącznie na "Interstellar". I wtedy możemy mieć Djawadiego, lub kogoś innego, a nuż Julyana (fajnie by było). Dlatego pytam.
Wiadomo dwa takie filmy science fiction w jeden rok i to z takimi obsadami to marzenie. A jeszcze dwa score'y Zimmera... Ale sam nie wiem czy jednak nie wolałbym, aby całe serce włożył w "Interstellar", a wszystko dookoła olał, tak jak w 2010 roku było to z "Inception".

Jak Moderatorzy uznają za konieczne, mogą me pytanie przenieść do odpowiedniego wątku.

[DanielosVK]

I wtedy możemy mieć Djawadiego, lub kogoś innego, a nóż Julyana (fajnie by było).

To już noże się wzięły za kręcenie filmów?

[Wawrzyniec]

No już poprawiłem, błąd z przemęczenia i stresu i faktu, że tu mnie tak wszyscy be traktują, kiedy ja chcę coś merytorycznie pisać. Lub nawet kiedy nic nie robię

[filold]

Ale np. dwa ambitne projekty science fiction na jeden rok, to wiadomo spore wyzwanie, ale możliwe, że Zimmer powie, że woli skoncentrować się wyłącznie na "Interstellar". I wtedy możemy mieć Djawadiego, lub kogoś innego, a nuż Julyana (fajnie by było). Dlatego pytam.
Wiadomo dwa takie filmy science fiction w jeden rok i to z takimi obsadami to marzenie. A jeszcze dwa score'y Zimmera... Ale sam nie wiem czy jednak nie wolałbym, aby całe serce włożył w "Interstellar", a wszystko dookoła olał, tak jak w 2010 roku było to z "Inception".

Jak Moderatorzy uznają za konieczne, mogą me pytanie przenieść do odpowiedniego wątku.

Dał radę w jednym roku zrobić TTRL i Księcia Egiptu, to da radę z dwoma sci-fi. A przynajmniej będzie miał motywację, żeby spiąć poślady

[Wawrzyniec]

Da, pewnie, że da. Tylko jak dla mnie to mimo wszystko zbyt podobne projekty i mogą wyjść dwa zbyt podobne do siebie soundtracki. I ja wolę jeden wybitnie genialny, niż dwa dobre, czy tylko średnie.

[Wawrzyniec]

Wow, to on jeszcze funkcjonuje w tej branży:

http://filmmusicreporter.com/2013/06/26 ... people-do/

Myślałem, że kiedy nawet sam Ridley zakończył z nim współpracę to już Streitenfeld całkiem zniknie.

[Mystery]

No i do takich filmików Marc może sobie komponować

[Koper]

Ja tam bym mu dał dożywotniego bana na wszelkie filmy.

[Wawrzyniec]

Nawet polskie?