Ja wiem, że ludzie się podniecają, bo na prezentacji IPhone’a 12 tydzień temu puszczono temat Bonda (najbardziej podniecał się oczywiście dziadek Norman, bo mu kolejny pokaźny czek za to wpłynął), ale serio, poczekajmy!
Do kwietnia pewnie nic się nie zmieni, potem zobaczymy, ale sprzedaż tego filmu na streaming skończy się takim samym flopem jak Tenet, a nawet większym, bo będę musieli sie podzielić zarobkiem. Jak maja zarobić skoro musi im się zwrócić 600 baniek plus będą musieli jeszcze oddać EONowi pewnie 50%.. to ile by musieli zarobić ze streamingu? Z 2 miliardy?

Moje zdanie prywatne jest takie, że wole czekać kolejne 5 lat na ten film w kinie, niż oglądać go w domu.