#304
Post
autor: Wojteł » pt kwie 07, 2023 15:05 pm
Bo Mando w sumie wszystko co miał ciekawego fabularnie do powiedzenia już powiedział. Grogu zawsze robił za maszynę do sprzedawania maskotek, ale jednak jego wątek był ważny fabularnie i on sam też miał coś do roboty w serialu, choćby ratując innych bohaterów. Teraz już nie robi nic poza jakimiś słodkimi pierdołami w tle - z fabularnego punktu widzenia to jest teraz w serialu potrzebny jak dziwce okres. Wątek władzy nad Mandalorem męczą w tych serialach od drugiego sezonu wojen klonów, czyli prawie 15 lat (a w uniwersum - od jakichś 35), na tym etapie już trudno mi być w to w jakikolwiek sposób zaangażowanym. Worldbuilding też jest daremny - disney miał 8 lat na wyjaśnienie pochodzenia Snoke'a, powstania nowej republiki i ruchu oporu, itd. Ponownie: na tym etapie nikt już o to nie daje jebania, tym bardziej, że robią to jakimiś małymi kroczkami. Rozszerzyłbym metaforę Wawrzka dotyczącą starego sprzętu: to jest tak, jakbym miał od 8 lat jakiegoś rzęcha w garażu, w którym nic nie działa i nie da się nim jeździć, i postanowiłbym teraz zacząć naprawę od wymiany wycieraczek i dopompowaniu kół.
Ostatni odcinek nawet mnie wciągnął do połowy, bo to śledztwo było dość KOTORowe w klimacie, ale rozwiązanie całej intrygi w 2 minuty przed kompem technika wygląda jak jakiś placeholder z pierwszej wersji scenariuszowej, który miał być potem rozbudowany i poprawiony, ale nikomu się tego nie chciało robić. Brakowało jeszcze, żeby na komputerze mieli podane oświadczenie wyjaśniające wszystkie motywy antagonisty (który sam się odprowadził po wydaniu wyroku - no spoko).
Fascynujące dla mnie jest to, że ten serial zaczął się jako Gwiezdne Wojny w wersji (co prawda ugrzecznionej, ale zgodnej z estetyką) Spaghetii Westernu, dość ponurej zarówno pod względem fabularnym i wizualnym, podczas gdy teraz mam wrażenie, że przy każdym odcinku Favreau zadaje sobie pytanie "how can we make this any sillier?" Nie wiem, Taika Waititi po skasowaniu jego projektu włamał się ekipie Mando na kompy czy co?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara