
Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10444
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Kilka stron o dupie Maryny, a zza oceanu płyną wieści, że JA zdołał w końcu dobić w boxoffice do kwoty wydanej na realizację. Czyli aż tak gigantycznego faila jednak nie będzie. 


Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Nie chciałbym Cię wyprowadzać z dobrego nastroju Tomek, ale przyjmuje się, że aby film się zwrócił, musi zarobić przynajmniej dwukrotność swojego budżetu (połowa wpływów z biletów wędruje do właścicieli kin)... Poza tym to tylko budżet produkcyjny (176 milionów - to co podaje np. BoxOfficeMojo). Oficjalnie nie podaje się dodatkowych budżetów, jakie przeznacza się na marketing i reklamę - to przy takich produkcjach dodatkowe koszty rzędu nawet 9 cyfr. I przyjmując jakie potężne są światowe box-officy takich superprodukcji, to niestety nadal jest mocny fail.

- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10444
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Mi tego tłumaczyć nie musisz. Doskonale wiem, że budżet x2 to dopiero start na realny zysk. Ale i tak kupsztalstwa komercyjnego Johna Cartera nie ścignie już JA - de facto kolejnej megamocnej pracy MG do słabego filmu.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Jest jeszcze gorzej. 50% zostaje w kasach kina, 25% bierze dystrybutor, a 25% trafia do producentów. W przypadku JA jest ten profit, że produkują firmy ze stałymi umowami z Warnerem, wiec i pieniądz pewnie inaczej przepływa. I faktycznie - na tle Johna Cartera to i tak jest spory sukces finansowy
.


Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Carter i Jupiter w sumie wyszły na to samo, zarobiły tylko trochę więcej niż wynosiły budżety, a głośno o nich, bo to filmy Disneya i Wachowskich, swoją drogą Ascending i tak zarobił więcej, niż poprzednie filmy owych reżyserów Cloud Atlas i Speed Racer, także jakiś progres jest
A podobnych porażek w Hollywood było ostatnimi czasy wiele, tylko się jakoś nad nimi nikt nie pastwi i nie wypomina np 47 Ronin - 175 mln budżetu przy 150 mln wpływów, Hugo 170 do 185 mln, Cowboys & Aliens 163 do 174, Green Lantern 200 do 219...

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Mystery, nikt się nie pastwi. Same fakty. A te filmy nie spotkały się z przychylnością widowni, bo poza Hugo to nie ukrywajmy, kupsztale były. A Wachowscy dno osiągnęli niestety już dawno i te wyniki finansowe mówią sporo w tym aspekcie. Zamiast robić tak świetne rzeczy jak ich debiut "Bound", wolą marnować setki milionów na swoje kolorowe dziwactwa. Niemniej, nie zdziwię się, gdy ogłoszone zostanie, że ich kolejny film to Matrix 4, bo po tylu z rzędu wtopach finansowych tylko to im w zasadzie zostało.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Po prostu często na wielu portalach jako synonim porażki podaje się właśnie Cartera, a przecież jest wiele innych przykładów. A wielką chwilą próby dla Wachowskich będzie serial Sense8, jak odpowiednio wypali to nie zaginą, gorzej jak znowu będzie klapa. Muzę ma tam robić Johnny Klimek.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
O nic mi nie wiadomo o tym serialu z muzyką Klimka. Mam nadzieję, że to będzie dobre i to będzie jakieś S.F. Ja tam jednak chcę, aby Wachowscy dalej pracowali, gdyż a) są nielicznymi, którzy starają się tworzyć coś nowego od podstaw b) muzycznie ich filmy stoją na wysokim poziomie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Tak, zwłaszcza, że Matrix był oskarżany o plagiatowanie Dark City i niektóre sceny były niemal kadr w kadr ściągnięte z anime (np. z Dragonballa), Speed Racer powstał na podstawie mangi i anime, a Atlas Chmur również powstał na podstawie książki 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
I Ghost in the Shell, zresztą do tego się chyba oficjalnie przyznali.Wojtek pisze:Tak, zwłaszcza, że Matrix był oskarżany o plagiatowanie Dark City i niektóre sceny były niemal kadr w kadr ściągnięte z anime (np. z Dragonballa)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Kadry z anime to już Aranofsky kopiował. A co do zarzutu o "Dark City", to mocno naciągana teoria. Matrix powiela wiele znanych motywów i serwuje je w inny sposób. Zarzuty o plagiatowanie, tylko dlatego, że u kogoś była rzeczywistość wirtualna, czy że nasz świat nie jest tym za co go uważam i dlatego, że mamy motyw wybrańca, to mocno naciągany argument.Wojtek pisze:Tak, zwłaszcza, że Matrix był oskarżany o plagiatowanie Dark City i niektóre sceny były niemal kadr w kadr ściągnięte z anime (np. z Dragonballa)
Plus samo adaptowanie takiej książki jak "Cloud Atlas" i to w takiej formie, jest oryginalne.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9346
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Tak, słynna historia, jak przyszli do Warnera z Ghost in the Shell: "Chcemy zrobić TO, ale z aktorami"Kaonashi pisze:I Ghost in the Shell, zresztą do tego się chyba oficjalnie przyznali.Wojtek pisze:Tak, zwłaszcza, że Matrix był oskarżany o plagiatowanie Dark City i niektóre sceny były niemal kadr w kadr ściągnięte z anime (np. z Dragonballa)

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Obejrzałem w końcu film. Łojezu, straszyliście, że taki fatalny, a oglądało się całkiem nieźle, chociaż fabuła jest nieco pogięta. I w sumie potencjał postaci dość niewykorzystany moim zdaniem. Eddie wypadł moim zdaniem słabo i sztucznie. Muzyka była dobrze wyeksponowana, choć moim zdaniem wypadła trochę anonimowo. Na płycie podobała mi się o wiele bardziej jako autonomiczne dzieło. Może to kwestia filmowego miksu i doboru kawałków.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)
Jaja se robisz, przecież on jest fatalny. Nieudolna zżynka z wszystkiego z fabułą na poziomie 7-latka. Wachowscy się skończyli. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński