Czego ostatnio słuchaliście?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#301 Post autor: Mystery » ndz kwie 04, 2010 11:20 am

Koper pisze:Skoro temat się zrobił piłkarski to można zapodać Contiego i jego "Escape to Victory" i popatrzeć na stare dobre czasy kiedy polski piłkarz był zapraszany jako jedna z międzynarodowych gwiazd futbolu, by zagrać u boku hollywoodzkich:
http://www.youtube.com/watch?v=_ANjpekZ ... re=related
:)
Jakby kręcili remake, to ciekawe, czy zaprosili by jakiegoś polskiego piłkarza :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#302 Post autor: Koper » ndz kwie 04, 2010 11:35 am

Mystery Man pisze:Jakby kręcili remake, to ciekawe, czy zaprosili by jakiegoś polskiego piłkarza :)
Podolskiego i Klose. Zagraliby faszystów. :D

A muzykę zrobiłby niezawodny niemiecki Arab - Djawadi. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#303 Post autor: bladerunner » ndz kwie 04, 2010 12:43 pm

From Paris With Love- David Buckley i tak na prawdę nie wiem co mam powiedzieć :P

Myślałem, że film to będzie kolejna głupia komedia, a jednak nawet to dzieło mi się spodobało.

słuchał ktoś ?

bladerunner

#304 Post autor: bladerunner » ndz kwie 04, 2010 15:30 pm

From Paris With Love takie fajne?
chodziło mi bardziej o film , ale muzyka to raczej underscore, z paroma fajnymi momentami.

bladerunner

#305 Post autor: bladerunner » ndz kwie 04, 2010 15:56 pm

Na początku myslalem,że to tytul z komedii romantycznej Razz
Ja po trailerze myślałem identycznie.
To jedna z najlepszych ról Travolty jakie widziałem :)

bladerunner

#306 Post autor: bladerunner » ndz kwie 04, 2010 16:02 pm

Ja tam go wole w ''Gangach Dzikich Wieprzy''
Nie widziałem :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#307 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 04, 2010 19:14 pm

dziekan pisze: Steamboy - Steve Jablonsky

Jestem bardziej niż usatysfakcjonowany tą zdecydowanie inną od poprzednich prac tego kompozytora i moim skromnym zdaniem krotko mowiac najlepszą jaką do tej pory slyszalem w jego wykonaniu.
Mocna czwóreczka :wink:
Cieszę się, że Ci się ta muzyka spodobała. Nie zapominaj, kto polecił jej przesłuchanie :wink: Tylko muszę jedną rzecz poprawić. A mianowicie ta praca nie jest lepsza od poprzednich prac Jalonsky'ego, gdyż to jest jedna z jego pierwszych prac. Dlatego też możliwe, że słyszysz Zanelliego, tylko dlatego, że ten mógł sobie coś od Steve'a "zapożyczyć" jak to Geoff :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#308 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 04, 2010 20:26 pm

Właśnie wbijam gwoździe do mojej własnej jak i też tych kompozytorów trumien. Ale co mi tam i tak już mnie nic nie uratuje.

WAŻNY KOMUNIKAT

Niniejsze oceny soundtracków są wyłącznie moją subiektywną, amatorską i nierzetelną oceną. Wyrażone zachwyty, bądź pozytywne oceny nie muszą mieć swego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Fakt, że dany score zostanie przez Wawrzyńca pozytywnie rozpatrzony nie oznacza o jego beznadziejności. To jest niewartościowa lista i nie powód do offtopów.

KONIEC KOMUNIKATU

A więc co ostatnio słuchałem :?:

Chlidren of Dune - Brian Tyler - Dobry choć może trochę za długo score. Muzykę dobrze się słucha i jest to z pewnością jedna z lepszych prac Tylera, ale nie wywołuje u mnie aż takich emocji, abym się mógł w pełni do Tylera przekonać. Dobra, ale nie rewelacyjna muzyka.


Drag Me To Hell - Christopher Young - Jest to jeden z tych score'ó za które się potem wstydzisz, że dałeś ocenę 3.5 :oops: Już chyba lepszej partytury do horroru nie można sobie wyobrazić. Do tego trzy bardzo ładne i delikatne utwory, a na wielki finał "Concerto to Hell", gdzieś od 2 minuty kiedy mamy solo, chyba na skrzypce, włosy stają normalnie dęba. Pytanie, czy ze strachu, czy z wrażenia. Polecam, polecam :)


Alien 3 - Elliot Goldenthal - jak już pisałem, świetna i klimatyczna muzyka, od której coraz bardziej się uzależniam.

In Dreams - Elliot Goldenthal - po "Alien 3" miałem ochotę na jakiś klimatyczny i nie do końca łatwy w słuchaniu score. Poprosiłem o pomoc mojego dobrego znajomego, na co on polecił mi tę ścieżkę. Nie zawiodłem się. Niebanalne brzmienie, specyficzny, mroczny klimat, parę eksperymentów. Muzyka nie dla każdego, ale mnie się podoba.

Titus - Elliot Goldenthal - pierwszy utwór miażdży. Reszta też dobra, ale dość nierówna. Specyficzny miks, niektórych stylów, ale plus za oryginalność i pomysłowość kompozytora.

Demolition Man - Elliot Goldenthal - dobry score, ale aż tak wielce mnie nie porwał. Solidna robota, ale Goldenthal potrafi lepiej.

Batman Forever - Elliot Goldenthal - bardzo specyficzny i pomysłowy score. Goldenthal pokazuje na co go stać i jak wszechstronnym kompozytorem jest. Niestety przyjemność słuchania psuje mi fakt, z jakiego filmu ta muzyka pochodzi :(

Final Fantasy - Elliot Goldenthal - takiego Goldenthala tygrysy lubią najbardziej. Bardzo fajna muzyka, ale znowu szkoda, że do słabego filmu.


Clash of the Titans - Ramin Djawadi - napisałem już wszystko w odpowiednim temacie, dodam tylko zieew...


No to teraz się zacznie :cry:

Raiders of the Lost Ark - John Williams - chyba nie mam co się rozpisywać, gdyż na temat tej ścieżki wiadomo wszystko: KLASYK i GENIUSZ :!:

Indiana Jones and the Last Crusade - John Williams - mój ulubiony soundtrack z serii o Indym. Doskonała muzyka i to w każdym calu. Rewelacyjne "Scherzo for Motorcycle and Orchestra", wspaniały temat Graala i doskonały action score, szczególnie w sekwencji z czołgiem. Do tego wielka radość ze słuchania tej muzyki. Maestro jest tylko jeden :!:

Memoirs of a Geisha - John Williams - nazwanie tej muzyki piękną, byłoby i tak nie dość wystarczalne. Doskonałe połączenie orientu i muzyki zachodu. Przepiękne tematy, doskonałe brzmienie i piękno w najczystszej, nieskazitelnej postaci. Jak dla mnie praca genialna, wybitna, ale czy kogoś to dziwi, wystarczy spojrzeć na nazwisko kompozytora. Chyba jedna z moich ukochanych prac Maestro. Gdybym miał oceniać to wystawiłbym ocenę 7/5. Przepiękna muzyka istne cudo :!:

Gladiator - Hans Zimmer - moja pierwsza płyta Hansa Zimmera (wińcie sprzedawcę i ten sklep). Wielki sentyment i doskonała muzyka, która do tej pory mi się nie znudziła. Doskonały utwór bitewny i przepiękna końcówka tej płyty. Trzy ostatnie utwory mogę słuchać i słucham na okrągło. Geniusz :!:

The Thin Red Line - Hans Zimmer - bez komentarza Tak tak słuchałem tej muzyki wczoraj i przedwczoraj i nie żałuję, dla mnie jest to wspaniały wybitny score. Geniusz :!:

Hannibal - Hans Zimmer - już się na temat tego score'u nie raz wypowiadałem, a więc nie będę się powtarzał. "Avarice" i "Let My Home Be My Gallows" uwielbiam i bardzo wysoko cenię.

Beyond Rangoon - Hans Zimmer - bardzo dobry, choć trochę monotonny score. Ale nikt mi nie powie, że "Waters of Irrawaddy" nie jest wspaniałym i bardzo ładnym utworem.

O to moja lista, która mam nadzieję, choć wątpię, nie zostanie jakoś złośliwie skomentowana.
Dziękuję za uwagę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
VPFreeMan
Asystent orkiestratora
Posty: 413
Rejestracja: pt wrz 19, 2008 18:38 pm

#309 Post autor: VPFreeMan » ndz kwie 04, 2010 20:33 pm

Noo całkiem fajna lista Wawrzyniec :D Nie ma się czego wstydzić :D

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#310 Post autor: Koper » ndz kwie 04, 2010 20:41 pm

Wawrzyniec pisze:Drag Me To Hell - Christopher Young - Jest to jeden z tych score'ó za które się potem wstydzisz, że dałeś ocenę 3.5 :oops: Już chyba lepszej partytury do horroru nie można sobie wyobrazić.
Po co sobie wyobrażać? :P Są "Hellraisery", jest "Omen"... :P
Wawrzyniec pisze:Final Fantasy - Elliot Goldenthal - takiego Goldenthala tygrysy lubią najbardziej. Bardzo fajna muzyka, ale znowu szkoda, że do słabego filmu.
Muzyka fajna, ale film wcale nie jest taki słaby. Ja go tam bardzo lubię.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#311 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 04, 2010 21:28 pm

Wiadomo, że "Omen" i "Hellraiser" to wybitne przykłady gatunku, ale jak na ostatnie lata to "Drag Me To Hell" prezentuje bardzo wysoki poziom i warto, moim zdaniem się tym scorem zainteresować.

A co do reszty listy, to co Ci się tam nie podoba?
Noo całkiem fajna lista Wawrzyniec Very Happy Nie ma się czego wstydzić Very Happy
Też tak sądzę, ale czasami to już sam nie wiem czy słucham, dobrej, czy złej muzyki :? Ale dzięki za miłe słowa i docenienie :) :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#312 Post autor: Koper » ndz kwie 04, 2010 21:30 pm

Wawrzyniec pisze:A co do reszty listy, to co Ci się tam nie podoba?
A co Ty od razu zaczepki szukasz? :P Czy ja napisałem, że mi się coś nie podoba? :P Tylko zwróciłem Ci uwagę, że "Drag Me To Hell" to nie jest jakieś arcydzieło muzyki do horroru w skali wszechczasów. :P

No i "Gejsza" to nie jest żadne 7/5 dla mnie. Bardzo dobra muzyka, ale wyżej cenię np. z Twojej listy TTRL. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#313 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 04, 2010 21:38 pm

Ja nie szukam żadnej zaczepki, wręcz przeciwnie. Ja chcę bardzo spokojnie i rzeczowo porozmawiać o muzyce filmowej, podzielić się z użytkownikami ciekawymi score'ami i samemu jakieś poznać.
Koper pisze:No i "Gejsza" to nie jest żadne 7/5 dla mnie. Bardzo dobra muzyka, ale wyżej cenię np. z Twojej listy TTRL. :P
I to jest właśnie rozmowa, o którą już mi bardziej chodzi. A nie LOLowanie ze score'ów, które najmniej na to zasługują. A co do "Memoirs of Geisha" to jest to jeden z tych score'ów, które mnie po prostu zauroczył i całkowicie zawładnęła mną ta muzyka. Stąd też mój brak obiektywizmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#314 Post autor: Koper » ndz kwie 04, 2010 22:04 pm

To pisz rozsądnie, a nie prowokacyjnie jakbyś tylko szukał zaczepki i ripost z naszej strony. :)

Co do kilku scorów, które wymieniłeś:

Z Indy'ego też najbardziej lubię "Krucjatę", w "Raidersach" trochę za dużo tych williamsowskich chwytów ilustracyjnych jak dla mnie.

Children of Dune - fajne, ale za długie, no i nie ma klimatu, pomysłowości i oryginalności "Diuny" zespołu Toto. Ani takich tematów, jak tamten.

Beyond Rangoon - nierówne. Ale utwory z piszczałkami Harveya należą do najfajniejszych w karierze Hansa. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#315 Post autor: bladerunner » ndz kwie 04, 2010 23:24 pm

The Thin Red Line - Hans Zimmer - bez komentarza Tak tak słuchałem tej muzyki wczoraj i przedwczoraj i nie żałuję, dla mnie jest to wspaniały wybitny score. Geniusz Exclamation
Geniusz nad Geniusze !

ODPOWIEDZ