James Horner - Avatar

[VPFreeMan]

Też nie twierdzę, że będę kupował na Amazonie Spokojnie poczekam Idealny prezent na święta to może być:):)

[Wawrzyniec]

Też nie twierdzę, że będę kupował na Amazonie Spokojnie poczekam Idealny prezent na święta to może być:):)

Oby ta muzyka rzeczywiście była dobra, to wtedy może i ja pomyślę o niej jako o prezencie na Święta. Chociaż wtedy to dopiero będę miał dylemat, gdyż chyba w podobnym czasie ukaże się "Sherlock Holmes" Zimmera. I właśnie na co się w takiej sytuacji zdecydować

[VPFreeMan]

Mimo że lubię obu kompozytorów, to jednak po Zimmerze nie spodziewam się niczego wielkiego (choc może akurat mnie zaskoczy;)). Myślę natomiast że Horner nie zawiedzie

[Koper]

Dobra, panowie, robimy zakłady?

BĘDZIE CZTERONUTOWIEC, CZY NIE?? :D

[Bucholc Krok]

Dobra, panowie, robimy zakłady?
BĘDZIE CZTERONUTOWIEC, CZY NIE?? :D

W ogóle czy jakiś konkretny?

[Koper]

Ten sam co zawsze

[Marek Łach]

Z ostatniego artykułu o Avatarze:

Cameron sat in his chair twelve hours a day, looking at effects shots—exhausted, exhilarated, the target now in his sights. “We counted, and there are fifteen shots that are not effects shots,” he said. “Then we see Sam has a pimple and—whoops—that’s an effects shot, too.” One day, he left Malibu in his favorite blue button-down and drove his everyday car, a silver Toyota Highlander hybrid, to Fox to listen to some new spots of dialogue that had been added to the film, and to hear a live orchestra perform the music that James Horner had composed for it.

He entered the control booth. Behind a glass partition a hundred and five musicians played along to the movie’s opening images, projected on a large screen: a first-person flying rush over misty, lush Pandora, Jake’s eye opening (duhduhduhduh), an architectural, Erector-set-like spaceship (woodwinds!), images of planets accompanied by a high sweet trumpet. Cameron nodded along.

[Mystery]

No to będzie wesoło

[Wawrzyniec]

Niby ma być tekst o muzyce, ale oczywiście nie mogło zabraknąć wzmianki, że jeździ samochodem hybrydowym:/

[Wawrzyniec]

Dobra, gdyż widzę, że moim wypadem o samochodach hybrydowych zabiłem trochę ten temat.
Dlatego też wracając do muzyki muszę zapytać o jedną ważną rzecz. W sumie to się trochę wstydzę i do tej pory się wstydziłem zadać to pytanie , ale czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć czym jest ten słynny "hornerowski czteronutowiec" Może jakieś przykłady na podstawie paru tematów Hornera.

[Mystery]

Ostatni raz Horner skorzystał z czteronutowieca w "Boy in the striped pyjamas" - to poniższy temat na trąbkę, który Horner notorycznie stosuje. Mi tam on nie przeszkadza, w "Gniewie Oceanu" czy "Wrógu u bram" brzmi świetnie, choć w Troji czy też "Masce Zorro" bywa już irytujący.

http://www.youtube.com/watch?v=-sWLPqg34LE

[Koper]

O rany, jak można nie wiedzieć co to jest "czteronutowiec Hornera"? Toż to najsłynniejsze 4 nuty w muzyce filmowej.

http://www.youtube.com/watch?v=8bAaMsy2i-k

w tym utworze z "Willow" słychać go już w 34 i 39 sek. Potem jeszcze wielokrotnie, m.in. 1:50. No a potem w kolejnych utworach, score'ach i tak po dziś dzień i pewnie też w "Avatarze" będzie.

[Wawrzyniec]

O rany, jak można nie wiedzieć co to jest "czteronutowiec Hornera"?

Przecież napisałem, że jest mi strasznie wstyd Posiadam parę soundtracków Hornera, sporo znam i słucham, ale jakoś na tego "czteronutowca" nigdy nie zwracałem uwagi. Czy np. w "Titanicu" mamy tego "czteronutowca"
Dziękuję za filmiki Ale, aby być szczerym to tak powolutku chwytam o co chodzi. Chociaż skoro to jest niby aż tak sławetny "czteronutowiec" to dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na chociażby youtube'ie, aby stworzyć kompilację "czteronutowców Hornera"?

[Koper]

A co to by była za kompilacja? 4 nuty w kółko te same z 20 różnych filmów. W "Titanicu" nie pamiętam czy jest, możliwe, że go tam nie ma.

[Wawrzyniec]

[quote="Koper"]A co to by była za kompilacja? 4 nuty w kółko te same z 20 różnych filmów. [quote]

Może wtedy lepiej bym zrozumiał en fenomen "hornerowskiego czteronutowca". Ale najwidoczniej mam słabszy słuch od Was. Mówi się trudno, muzyki słucha się dalej

Przy okazji teraz kiedy zobaczyłem pełen zwiastun do tego filmu jestem naprawdę optymistycznie co do niego nastawiony. Nie mogę się już doczekać Zresztą uważam również, że do takiego filmu nie da się złej muzyki napisać. Horner da radę