Łukasz "L.U.C." Rostkowski - Chłopi (2023)

[Adam]

Chłopi już bez szans na Europejską Nagrodę Filmową - za to szanse ma Szumowska i Holland:

[Wawrzyniec]

RMF Classic jest medialnym patronem tej ścieżki dźwiękowej i jutro u nich na antenie o godzien 11 zadebiutuje pierwszy singiel "Jesień-Tańcuj".

Trzeba się szykować na mocny zalew hejtu. Ale ja sam jestem ciekaw tej muzyki.

[Mystery]

Jutro o 11 też na yt. Z opisu brzmi świetnie, także zobaczymy jak w praktyce. Widziałem wywiad z twórcami i mówili, że w walce o Oscara będą promować nie tylko sam film, ale też i muzykę.


youtu.be/amHCTTvWP4o

„Jesień – Tańcuj” to pierwszy z czterech singli autorstwa L.U.C. & Rebel Babel Film Orchestra do malowanej adaptacji „Chłopów”. Single do filmu, który został polskim kandydatem do Oscara, będą nawiązywać zgodnie z duchem powieści Reymonta do czterech pór roku.

Jesienią odbyło się wesele Boryny i Jagny i właśnie do tego wydarzenia nawiązuje roztańczony utwór, stworzony w duchu łączenia pokoleń i gatunków muzycznych. Hipnotyzujące głosy Kayah, Laboratorium Pieśni i Dagadana połączone zostały z brzmieniem tradycyjnej kapeli Tęgie Chłopy w ramach międzynarodowej orkiestry RBFO. Tak, jak Reymont zbudował językową katedrę barokową z chłopskich słów i powiedzeń, tak L.U.C. stworzył bogatą i barwną muzykę filmową, wykorzystując wyłącznie autentyczne i akustyczne instrumenty historyczne. Tekst do utworu Rostkowski stworzył w oparciu o setki słów i cytatów z nagrodzonej Noblem powieści „Chłopi”.
Singiel, podobnie jak i cały projekt, ma też wiele elementów impresjonistycznych, łącząc tradycyjne melodie z nowoczesną formą producencką, opartą na zapętlaniu i współczesnych artykulacjach brzmieniowych bębnów dwumembranowych czy tuby, która gra tu niczym basowy syntezator.

Całość, w nawiązaniu do międzynarodowego charakteru produkcji (film malowany był w 4 krajach słowiańskich), stanowić będzie bogate kompendium muzyki słowiańskiej stworzone przez prawie 100 muzyków z Polski, Ukrainy i Białorusi pod batutą Łukasza L.U.C. Rostkowskiego.

[swordfish]

Chłopi już bez szans na Europejską Nagrodę Filmową - za to szanse ma Szumowska i Holland:

I Ewa Puszczyńska jako producent "Strefy interesów" że zdjęciami Łukasza Żala.

[Adam]

Także to tyle jeśli chodzi o walkę o Oscary, ale najważniejsze, że Partia zadowolona

[Wawrzyniec]

OK, ale zanim tutaj Adam zacznie rzucać stłuczonymi termosami, może lepiej skoncentrujmy się na muzyce do "Chłopów". Tym bardziej, że ukazał się już pierwszy singiel:
https://filmmusic.pl/newsy/jesien-tancu ... i-chlopow/


youtu.be/amHCTTvWP4o

[kiedyśgrześ]

ooo! instytut sztuki dożywiania nierobów nadal istnieje widzę, jeszcze jedne powód żeby nie głosować na oszustów… a takie miałem nadzieje ze dwie kadencje temu, nieważne, ten film Holandowej ma dystrybucję na południu Włoch? Pokrzepić serduszka makaroniarzy by się przydało, u nich też rządzi oszustka, niech se przynajmniej piękny (niestety fikcyjny) świat Holandowej oglądną.

[Wawrzyniec]

Plus możecie mnie spokojnie obrzucić stłuczonym termosami, ale mi się ten kawałek z Chłopów naprawdę podoba, mimo że to cepelia i nie jest 100% swojski i jest bardziej mieszanką różnych słowiańskich regionów.
L.U.C. napisał, że wykorzystał wyłącznie żywe i tradycyjne instrumenty przy tworzeniu tego score'u.

[Adam]

a w teledysku ubijają masło wydekoltowane góralki ?
bo jak nie, to nie oglądam.

[swordfish]

Nie ma ubijania masła, ale są pewne elementy erotyczne z Kamilą Urzędowską. Być może w samym filmie więcej jest tego seksu na sianie. Nadal jestem zachwycony obrazkami. Liczę na orgazm w kinie. A nóżka sama mi tupie jak słucham tego pierwszego singla.

[Adam]

ludzie, ile wy macie lat

[Wawrzyniec]

Nie rozumiem tego pytania?

[Adam]

no jarać się czy będą momenty w takim filmie ?

[swordfish]

Seks pewnie jak w "Loving Vincent". Zbliżenia głównie na twarze, gdzie czuć emocje. Dużo światłocienia, więc golizna chować się będzie w mroku. Na cycki nie liczę.

[swordfish]

Animacja malarska zdecydowanie lepsza techniczna niż w ”Loving Vincent". Score powtarzalny i w połowie seansu nużący już swoją schematycznością. Zdecydowanie chciałoby się podłożenia czegoś polskiego, a tu cały czas zawodzenia kayah-podobne na bałkańską nutę. Miejscami gra solidnie, ale potrafi zirytować. Najważniejszy jest jednak sam obraz. Wizualny majstersztyk. I za to należą się brawa dla twórców. Świetne kino lektur szkolnych, które mogę z czystym sumieniem polecić licealistom.