Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3202
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#31 Post autor: swordfish » śr paź 25, 2023 06:59 am

Liskowi należy ocieplać wizerunek Scorsese, np. przez pokazanie wspólnego zdjęcia z sir Eltonem.

Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#32 Post autor: Adam » śr paź 25, 2023 07:58 am

Jak Scorsese zrobi coś Disneya, to nagle będzie ulubionym reżyserem Lisa :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10434
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#33 Post autor: Ghostek » śr paź 25, 2023 08:34 am

Zacytuję klasyka...
Marvel się skończył.
Kino przez duże K realizowane za kasę serwisów streamingowych ma się dobrze. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14185
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#34 Post autor: lis23 » śr paź 25, 2023 13:03 pm

Wawrzyniec pisze:
wt paź 24, 2023 22:26 pm
lis23 pisze:
wt paź 24, 2023 19:08 pm
Wielkim fanem Scorsese i reszty, którzy chcą iść na wojnę z Marvelem nie jestem.
A gdyby Scorsese i Coppola uważali, że produkcjom Marvela, to oni mogliby tylko buty czyścić, to miałbyś o nich inne zdanie? ;)
Ja nie lubię hipokryzji, bo jakoś Scorsese, Coppola, Scott i inni nie jadą po DC, tylko po Marvelu, ktoś na innym portalu nawet stwierdził, że Scorsese, Scott, Copolla, Tarantino, De Niro a także Emmerich ( jako wybitny reżyser ;) ) idą na wielką wojnę z Marvelem o zakaz wyświetlania takich filmów w kinach i o powrót kina do lat 50.tych, 60.tych.
Ponoć Scorsese Miał jakiś udział jako producent przy tworzeniu "Jokera" ( a przynajmniej tak podaje Wiki ) więc może dlatego nie atakuje DC a realnie patrząc, Warner i DC, pomijając Batmana, zaliczyło pięć porażek z rzędu: Wonder Woman 1984, Black Adam, Shazam! Gniew Bogów, Flash i Blue Beetle a Marvelovi można przypisać dwie: Eternals i trzeci Ant Man.

Ghostek - Wysokobudżetowe kino się nie skończy, bo to ono napędza tę rozrywkę i bez niego nie będzie w ogóle kin i co najwyżej wszystko przeniesie się na streaming. To, że Scorsese może robić Swoje filmy to także zasługa tego, że kina zarabiają na kinie rozrywkowym. Swoją drogą, skoro Marvel się skończył to DC Gunna skończy się jeszcze zanim się zacznie ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3202
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#35 Post autor: swordfish » pt paź 27, 2023 17:53 pm

W napisach końcowych jest napisane pamięci Robbie Robertsona i Johna Williamsa. Jakiego Johna w ten sposób honorują?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#36 Post autor: Adam » pt paź 27, 2023 20:14 pm

Indianiec z Osadżów, który miał duży wpływ na książkę.
Na premierze filmu był jego syn John Williams II i wnuk John Williams III. Tu masz więcej info - https://osagenews.org/killers-of-the-fl ... s-angeles/
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3202
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#37 Post autor: swordfish » pt paź 27, 2023 21:24 pm

Adam pisze:
wt paź 24, 2023 19:49 pm
Skąd takie info?
Jeśli tak, to jest to bezsensowna decyzja, bo to nie są „piosenki”, a muzyka źródłowa - ważna w filmie. Ostatni utwór to przecież ostatnia scena i end credits.
Może producenci stwierdzili, że nie ma po co wydawać tam-tamów na fizycznym wydaniu?


youtu.be/nyWCr1ly4oc

Jeżeli nie jest to pieśń źródłowa, tylko oryginalnie nagrana na potrzeby filmu, może być zgłoszona jako Oscar Best Song. Byłby na pewno ewenement w historii Oscarów.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#38 Post autor: Adam » pt paź 27, 2023 21:53 pm

Źródłowa. To ma pare dekad.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#39 Post autor: Adam » sob paź 28, 2023 22:29 pm

I znów zmienili okładkę :P

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34868
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#40 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 28, 2023 22:58 pm

Co nie znaczy, że dalej nie wygląda jak okładka do "Znachora". :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14185
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#41 Post autor: lis23 » pn paź 30, 2023 08:59 am

Wawrzyniec pisze:
wt paź 24, 2023 22:26 pm


A gdyby Scorsese i Coppola uważali, że produkcjom Marvela, to oni mogliby tylko buty czyścić, to miałbyś o nich inne zdanie? ;)
Mnie tylko zastanawia, co Scorsese, Coppola, Scott i inni chcą osiągnąć i na co liczą, cały czas jadąc po Marvelu?
Przyjmijmy, że teoretycznie uda Im się zakazać wyświetlania filmów Marvela w amerykańskich kinach ( taki cel ma przyświecać Scorsese ) i co wtedy? Czy widownia Ich filmów wzrośnie? Oczywiście, że nie, ponieważ to jest zupełnie inny target.
Czy przeciętny, piętnastoletni fan MCU pójdzie do kina na "Napoleona" Scotta czy na "Czas Krwawego Księżyca" Scorsese? No, nie.
Ja pójdę na "Napoleona" bo lubię takie kino, poza tym, pamiętam "1492", "Gladiatora", "Królestwo Niebieskie" czy nawet "Robin Hooda" ale młody fan Marvela nie ma takich dylematów, to trochę jak z nowym Indiana Jonesem, który nie zainteresował młodych bo to nie ich bajka. Może Ci widzowie, którzy są z MCU od 2008 roku z racji wieku mogą się skusić na te filmy ale to też nie jest tak, że rzucą się na filmy Scorsese, Coppoli i Scotta z braku laku, a chyba na to liczą Ci twórcy. Ci Panowie nie rozumieją, że zarówno Oni jak i Marvel robią filmy dla zupełnie innego grona odbiorców i brak jednego z nich nie sprawi, że grono odbiorców drugiego się podwoi.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
dougan
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1023
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#42 Post autor: dougan » pn paź 30, 2023 13:40 pm

Ale gdzie Scorsese mówił, że chce czegoś zakazać? Bo to wygląda jak atakowanie chochoła. A dwa, czemu filmowcy jadą po MCU? A no bo są o to pytani w wywiadach.

A tak swoją drogą World of Reel skompilowało bardzo pokaźną listę reżyserów, którzy krytykowali w ostatnich latach filmy Marvela. Znajduje się w niej dużo więcej nazwisk niż Scorsese i Coppola. Denis Villeneuve, Bong Joon-ho, Lucrecia Martel, David Cronenberg, Alejandro Gonzalez Inarritu, James Gray, David Fincher, Paul Verhoeven, Terry Gilliam, Ridley Scott, Jane Campion, James Mangold, Martin McDonagh, Luc Besson, William Friedkin, Ken Loach, John Woo.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14185
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#43 Post autor: lis23 » pn paź 30, 2023 14:49 pm

Był gdzieś news, że Scorsese i inni przeciwnicy MCU chcą doprowadzić do tego, żeby zakazać wyświetlania filmów Marvela w amerykańskich kinach i że chcą przywrócić kino do czasów z lat 50.tych i 60.tych ale tego już było tak dużo, że nie pamiętam, gdzie i kiedy.

Tutaj mamy wypowiedź Coppoli:
Kiedy Martin Scorsese mówi, że filmy Marvela to nie kino, ma rację. Od kina oczekujemy bowiem, że czegoś nas nauczy, da nam coś: odrobinę oświecenia, odrobinę wiedzy, odrobinę inspiracji, powiedział Coppola. Nie wiem, czy ktoś czerpie cokolwiek z oglądania w kółko tego samego filmu.

Martin był miły, kiedy powiedział, że to nie kino. Nie powiedział, że to coś okropnego. Ale ja właśnie tak mówię, dodał reżyser. W powietrzu unosił się zapach napalmu.
Kino wcale nie ma nas uczyć, a przynajmniej nie jest to jego cel nadrzędny, kino ma dostarczać rozrywki.
Czego nas uczy kino akcji, głupie komedie? Kino kopane? Horrory, itp.? Pierwsze pokazy kinomatografii to była czysta rozrywka, nic więcej. Film ma opowiadać historię ale historie są różne, tak jak różne są książki bo kierowane są do innego czytelnika, podobnie jest z filmami i odbiorca filmów na podstawie komiksów nie oczekuje od nich scenariusza czy fabuły na poziomie filmów wybitnych reżyserów, bo to zupełnie inny gatunek. Ja tu widzę przewartościowanie kina i podciągnięcie go tylko pod te filmy, które samemu się kręci, a kino jest bardzo różnorodne i jest w nim miejsce zarówno dla mistrzów kina, jak i dla MCU czy DCU.
Poza tym, filmy na podstawie komiksów nie aspirują ( w większości ) do miana sztuki, podobnie jak komiksy wychodzące co dwa tygodnie lub co miesiąc, dla mnie, MCU to jeden, wielki, długi serial, tasiemiec na wzór Anime lub literatury.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
dougan
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1023
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#44 Post autor: dougan » pn paź 30, 2023 16:54 pm

Ano uczą przyszłych filmowców na czym się wzorować, jakich błędów nie popełniać, oczywiście o ile ktoś nie jest megalomanem i wynosi lekcje z krytyki. Zresztą, robić rozrywkę też trzeba się nauczyć. A Coppoli ponadto podobał się Deadpool. Deklarowanie więc to że tu nagle "wybitni" reżyserzy uderzają w całe niewybitne kino rozrywkowe z samego faktu innego gatunku jest zwykłym mitem. Coppola podobnie jak inni uderzał w ideę franczyz, schematyczności, braku różnorodności, a nie rozrywki.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14185
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

#45 Post autor: lis23 » wt paź 31, 2023 05:48 am

Wiele filmów niczego nie uczy i nie niesie ze sobą żadnych wartości a nikt im nie odmawia bycia filmami, poza tym,Scorsese tam gdzieś się później tłumaczył, że to nie filmy Marvela są lunaparkami, tylko kina i z tym mogę się zgodzić, bo przecież przez całe lato kina są nastawione na rozrywkę i na zarabianie kasy i Scorsese mógłby krytykować wszystkie blockbustery a nie tylko Marvela - tyle dobrze, że ostatnio krytykuje też DC ;)
Poza tym, zarówno Scorswse jak i Scott czy Coppola twierdzą, że w filmach Marvela nie ma aktorstwa, bohaterów, itp. to w takim razie dlaczego to właśnie aktorzy byli i są podporą, podstawą całego MCU?
Robert Downey Jr, Chris Hemsworth, Tom Hiddleston, Scarlett Johansson, Chris Evans, Mark Ruffalo, Jeremy Renner, Chris Pratt, itp. Marvel od początku miał świetne castingi i od początku to aktorzy i bohaterowie byli sercem tej franczyzy - może to Mutanci Singera i Spider Man Raimiego jako pierwsi nadali ludzkich cech superbohaterom ale to "Iron Man" zmienił, zrewolucjonizował podejście do bohatera oraz do jego alter ego. To właśnie Stark jako pierwszy pokazał, że bohater w cywilu może być równie ciekawy a nawet ciekawszy niż superbohater i reszta kontynuowała ten proces, czemu pomagał fakt, że niewielu bohaterów MCU ma podwójną tożsamość. Gdyby nie MCU to dostawalibyśmy tylko filmy pokroju "Daredevila", "Ghost Ridera", "Fantastycznej Czwórki", "Venoma" czy "Morbiusa", może uchowaliby się X Meni, może Spider Man oraz Batman i Superman z DC ale to tyle
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ