Toprak i Karpman - Captain Marvel (2019) / The Marvels (2023)
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Wywiad z Pinar z premiery Red Carpet:
https://www.youtube.com/watch?v=f8reT9_ ... .be&t=2343
Na początku relacji można sobie posłuchać nieco muzyczki.
https://www.youtube.com/watch?v=f8reT9_ ... .be&t=2343
Na początku relacji można sobie posłuchać nieco muzyczki.
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Hmmmm, skoro Marvel wszedł już na salony, to ciekawe czy branża muzyczna w przyszłym roku nominuje Toprak do Oscara 

Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Ludwiczek był nominowany, bo ta muzyka sobą coś reperezentuje, a nie dlatego, że to Marvel czy Black Panther. Przecież mieli większy wybór Marveli do nominacji i jakoś z tego nie skorzystali.
#FUCKVINYL
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Te smyczki od 0:25 to jak wzięte żywcem ze Spider-Mana elfmanowskiego.Mystery pisze: Wywiad z Pinar z premiery Red Carpet:
https://www.youtube.com/watch?v=f8reT9_ ... .be&t=2343
Na początku relacji można sobie posłuchać nieco muzyczki.

Natomiast same dęciaki brzmią całkiem soczyście, tylko szkoda, że jakieś sensownej melodii zabrakło (choć jakiś tam motywik złożony z sześciu bodajże nut da się wyłapać).
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Ludwiczek był nominowany, bo muzyka jest charakterystyczna i egzotyczna, a do tego film był popularny i mocno promowany jako fenomen kulturowy. Jeśli Hollywood uzna, że Kapitan Marvel to kolejny fenomen kulturowy (czemu nie zrobili tego już przy Wonder Woman?), a do tego uznają, że warto promować kobiety-kompozytorki, to kto wie? 

Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
sam sobie zaprzeczyłeś i odpowiedziałeś jednoczesnie w drugim zdaniu
wątpię, by muzyka Toprak była tak influencyjna. będzie kolejny pół rcp-owski standardzik, bez szans na nominacje. fenomen ewentualny nie ma tu nic do rzeczy, bo większy niż przy Wonder Woman nie będzie, a tam nikt się nie zainteresował. zresztą to samo z innymi - scory Giacchina dla Marvela sa najbardziej ambitne, a też ich nikt nie zauważa. Ludwiczek kupił ludzi egzotyką i tylko tym. Film nie miał tu nic do rzeczy - gdyby to był score do Avengersów, to też by go nominowali.

wątpię, by muzyka Toprak była tak influencyjna. będzie kolejny pół rcp-owski standardzik, bez szans na nominacje. fenomen ewentualny nie ma tu nic do rzeczy, bo większy niż przy Wonder Woman nie będzie, a tam nikt się nie zainteresował. zresztą to samo z innymi - scory Giacchina dla Marvela sa najbardziej ambitne, a też ich nikt nie zauważa. Ludwiczek kupił ludzi egzotyką i tylko tym. Film nie miał tu nic do rzeczy - gdyby to był score do Avengersów, to też by go nominowali.
#FUCKVINYL
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
No dobra, tylko że ja wyraziłem swoje zaciekawienie, jak sytuacja się rozwinie. Nie postawiłem żadnej tezy. Czekam na score, czekam na film i czekam na kolejne Oscary 

Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)

za kieckę, dekolt i uśmiech - ocena 5/5.
za score - jeszcze nie wiem.
#FUCKVINYL
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Swoją drogą, widok kompozytorki filmowej jest tak rzadki, że jak oglądałem wywiad z Toprak z premiery, to czułem się jakoś dziwnie. Tzn. pozytywnie, ale jednak rzadko kiedy kobieta opowiada o napisanym przez siebie scorze. Dobrze, że się to powoli zaczyna zmieniać.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14388
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10456
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
No i kiedy fajnie się ta elektronika zaczęła wkręcać, jak dupa zza krzaka wyskoczył Samuel L. Jackson. Ten to zawsze z drzwiami włazi.

Re: Pinar Toprak - Captain Marvel (2019)
No ja czytałem reckę IndieWire, wg której jest słabo
Ale ok, najlepiej poczekać do piątku 

