
La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
No ale piosenki i score napisał ten sam kompozytor, więc jedno i drugie trzeba traktować jako spójną całość 

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
lis23 pisze:Zarówno problemem jak i zaletą tej pracy jest fakt, że cała tematyka opiera się na przeze aranżowanych melodiach z piosenek, co troszeczkę wystawia na szwank pomysłowość i kreatywność kompozytora.


#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Nie o to mi chodzi ... Lubię takie scory (tak robił min. Williams, Goldsmith i Horner) ale oczekiwałbym po scorze jeszcze czegoś więcej, ale oki, i tak jest b. dobrze 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Hm, co za zmiana, a kiedy jeszcze zakładałem temat to było:Ghostek pisze:Całkiem całkiem ten film, choć widać że robiony pod oscary. Kreacje super a muzyka...cóż, robi świetną robotę. To teraz album
Ghostek pisze:A jo to osrom...


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
A i powiem, że bym to osroł, ale za frikasa polazłem na mataron sylwkowy i tam był ten film. No i całkiem ciekawy się okazał. Oczywiście sporo tu rzewnego wspominania klasyki gatunku z GA, ale mimo to, jest spoko 
Mea culpa

Mea culpa


Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
geniusz kurwa. muzyka w filmie masakruje. płyta(y) to pikuś w porównaniu z filmem i tym jakie całośc tego muzycznego projektu - score i piosenki oryginalne - robi wrażenie dopiero z obrazem, i jak to jest wszystko zmontowane i nakręcone.
piosenka Legend'a "Start a fire" początkowo na albumie burzyła mi nastrój odstając od reszty stylistyką, ale okazała się ważnym kawałkiem w filmie, od którego zaczyna się główny twist tego filmu.
wahałem się co do scoru roku, ale seans dzisiejszy rozwiał wątpliwości.. sorry Łotr, spadasz na 2 miejsce.
info dla tych co nie lubią czekać, jak ja - od wczoraj w CC są pokazy przedpremierowe po jednym dziennie ok 18:00.
piosenka Legend'a "Start a fire" początkowo na albumie burzyła mi nastrój odstając od reszty stylistyką, ale okazała się ważnym kawałkiem w filmie, od którego zaczyna się główny twist tego filmu.
wahałem się co do scoru roku, ale seans dzisiejszy rozwiał wątpliwości.. sorry Łotr, spadasz na 2 miejsce.
info dla tych co nie lubią czekać, jak ja - od wczoraj w CC są pokazy przedpremierowe po jednym dziennie ok 18:00.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
U mnie o innej porze, ale w CC jest drogo w weekend - 52 zł za dwie osoby, więc chyba poczekam na Helios, a score idzie do mnie z USA.
Album z piosenkami będzie u nas w dwóch wersjach: normalnej i PL, niby premiera była wczoraj 9według najnowszej gazetki Empika0 ale tu chyba błąd i płyta ukaże się 20 stycznia.
Album z piosenkami będzie u nas w dwóch wersjach: normalnej i PL, niby premiera była wczoraj 9według najnowszej gazetki Empika0 ale tu chyba błąd i płyta ukaże się 20 stycznia.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Widział kto napisy do tego w jakimś normalnym języku typu polski lub angielski? 
Pytam bo Akademicy powrzucali już swoje kopie do sieci.

Pytam bo Akademicy powrzucali już swoje kopie do sieci.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Płyta (z piosenkami i fragmentami score) już jest, ale jest też zakaz sprzedaży do jutra 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Był już Ktoś normalnie w kinie? Jakie wrażenia?
Ja wybiorę się prawdopodobnie w "tani" wtorek (już nawet tutaj podnieśli ceny i podzielili na normalne i ulgowe) do Heliosa, na razie czytam opinie na FW i jak zwykle, są one bardzo skrajne: od bezkrytycznych zachwytów, po całkowitą krytykę, przeważa jednak ta druga i rozczarowanie. Krytykowany jest scenariusz, dialogi, miałki romans, fakt, iż historia nie wciąga, a główni bohaterowie nie są sympatyczni, brak umiejętności wokalnych aktorów, dobór aktorów, piosenki i muzykę
oraz fakt, że jest tu za mało musicalu w musicalu i jak ktoś już ich kilka w życiu widział, to nie jest to film dla niego.
Ja wybiorę się prawdopodobnie w "tani" wtorek (już nawet tutaj podnieśli ceny i podzielili na normalne i ulgowe) do Heliosa, na razie czytam opinie na FW i jak zwykle, są one bardzo skrajne: od bezkrytycznych zachwytów, po całkowitą krytykę, przeważa jednak ta druga i rozczarowanie. Krytykowany jest scenariusz, dialogi, miałki romans, fakt, iż historia nie wciąga, a główni bohaterowie nie są sympatyczni, brak umiejętności wokalnych aktorów, dobór aktorów, piosenki i muzykę



Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Tia, a średnia ocen 8,0 na filmwebie (na 15 523 głosujących!) to się niby wzięła znikąd?
Olej tych trolli, film i muzyka są świetne!
Ja idę w poniedziałek raz jeszcze.


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Wiesz, akurat niezależnie od faktycznej jakości filmu, średnia na filmwebie to żadna wyrocznia.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Ja nie mówię, że to wyrocznia, tylko nie wiem gdzie lisu widzi te negatywne opinie na filmwebie, skoro nawet liczby na tym portalu mówią same za siebie. I osoby z forum, które widziały już przedpremierowo film też oceniają go pozytywnie. A niech sobie sam wyrabia swoją opinię we wtorek
Ja we wtorek nie idę do żadnego kina, tylko z wypiekami na twarzy będę oglądał ogłoszenie nominacji live 


- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
A Sprawdzałeś opinie w tematach?
Niby ocena ogólna jest wysoka, ale jak Wejdziesz w tematy to jest sporo ocen rzędu 5,6 czy 7, a są też trójki i jedynki. Właśnie dlatego dziwi mnie taki rozstrzał pomiędzy oceną ogólną, a wypowiedziami, ocenami i recenzjami na forum. Najważniejsze zarzuty to te, ze film jest nudny, nie angażuje emocjonalnie widza, a dialogi praktycznie nie istnieją - nawet Mystery w swojej ocenie na FW napisał, że trochę się wynudził
więc tej nudy troszeczkę się obawiam. Myślę jednak, że warstwa audio wizualna + choreografia wynagrodzą te braki lub niedociągnięcia. Film jest porównywalny do "Artysty', a tamten film bardzo mi się podobał.
Co do Filmwebu i jego ocen, to najczęściej mamy do czynienia z hejtem i ze sztucznym zaniżaniem oceny, lub jej zawyżaniem. To, czy film i jego ocena przetrwają tam próbę czasu można ocenić np. po roku, tak nielubiana przez Kopra "Zootopia" przez rok straciła 4% i z 8,4 spadło na 8.0, ale tutaj jak na Filmweb prawie nie było hejtu i pojawił się on dopiero po kilku miesiącach od premiery. Największy hejt jaki pamiętam dotyczył "Avatara" Camerona.
Niby ocena ogólna jest wysoka, ale jak Wejdziesz w tematy to jest sporo ocen rzędu 5,6 czy 7, a są też trójki i jedynki. Właśnie dlatego dziwi mnie taki rozstrzał pomiędzy oceną ogólną, a wypowiedziami, ocenami i recenzjami na forum. Najważniejsze zarzuty to te, ze film jest nudny, nie angażuje emocjonalnie widza, a dialogi praktycznie nie istnieją - nawet Mystery w swojej ocenie na FW napisał, że trochę się wynudził

Co do Filmwebu i jego ocen, to najczęściej mamy do czynienia z hejtem i ze sztucznym zaniżaniem oceny, lub jej zawyżaniem. To, czy film i jego ocena przetrwają tam próbę czasu można ocenić np. po roku, tak nielubiana przez Kopra "Zootopia" przez rok straciła 4% i z 8,4 spadło na 8.0, ale tutaj jak na Filmweb prawie nie było hejtu i pojawił się on dopiero po kilku miesiącach od premiery. Największy hejt jaki pamiętam dotyczył "Avatara" Camerona.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone
Dlaczego zaraz "tak nielubiana"? Uważam, że jest średnia, czyli taka sobie. Wszystko co jest średnie, jest "tak nielubiane" wg Ciebie?

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński