The Light Between Oceans (2016) - Alexandre Desplat

[Ghostek]

Posłuchasz, ocenisz, bo słowa z tej recki da się podpiąć co najwyżej do utworu początkowego i zamykającego krążek. Środek to ziew.

[hp_gof]

Po prostu przyznaj się, że nie masz serca do utworów kontemplacyjnych, a nie od razu mówisz, że 'ziew'

[hp_gof]

Dwa pierwsze klipy filmowe. Jak pięknie plumkają <3

https://www.youtube.com/watch?v=QDCR9RqRZyE

https://www.youtube.com/watch?v=AqK-Lm1km28

[Adam]

posłuchałem 1 raz klipów na amazonie.. nostalgiczne daje szanse całości, tylko niech wreszcie wyjdzie

[hp_gof]

Jeszcze tyyyyyyyydzień Chociaż niektórzy mają i nie doceniają! W każdym razie zapowiada się typowy, ładny, nostalgiczny, dramatyczno-oscarowy Desplat. No i dobrze

[hp_gof]

Na itunesie są dłuższe (dochodzące do 1,5 minuty) klipy. A tu wklejam z amazona tylną okładkę.
A na niemieckim amazonie klipy zaczynają się od innego miejsca utworu: https://www.amazon.de/Between-Oceans-Or ... ns+desplat
A więc łącznie da się dużo już przesłuchać

[Ghostek]

Jeszcze tyyyyyyyydzień Chociaż niektórzy mają i nie doceniają!

Ciężko mi docenić coś, co usypia mnie w połowie odsłuchu.
Porządne - tak
Wybitne - hell no!

[hp_gof]

A kto mówi o wybitności? Wszyscy oczekują, że każda praca będzie wybitna... Ale gdyby tak było, to słowo "wybitny" straciło by na znaczeniu i stało by się "standardem" albo "przeciętnością" A dobre rzemiosło też trzeba umieć docenić Ta praca (choć może być uznawana za wtórną) zaintrygowała mnie i wydaje się być bardzo poetycka. No ale okaże się za tydzień

[Wawrzyniec]

Może doceniłbyś, gdybyś chorował na bezsenność.

[Ghostek]

Generalnie nie mam problemu ze snem, ale przez Olka raz przespałem aukcję na jeBayu. Od tamtej pory mam do niego żal.

[hp_gof]

Miałeś okazję wygarnąć mu to w maju osobiście

[Ghostek]

Nie byłem na spotkaniach z Olkiem.

[hp_gof]

W sumie nawet nie zauważyłem. Ale tak czy siak, okazja była, tylko nie skorzystałeś

[Mefisto]

Desplat się skończył na The Light Between Oceans

[hp_gof]

Ale The Light Between Oceans było nagrywane w zeszłym roku... To co, skończył się rok temu? Chlip chlip...