Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25159
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#31 Post autor: Mystery » pt lut 05, 2016 12:37 pm

Początek nastrajał jeszcze pozytywnie, krótkie przebojowe tracki (Maximum Effort, Twelve Bullets, Man in a Red Suit) na bazie czegoś co robi tu za temat przewodni, ale cały środek to już posucha na czele z dwoma najdłuższymi i najnudniejszymi trackami (The Punch Bowl 5:56, This Place Looks Sanitary 6:50), akcja pod koniec trochę wyrywa z marazmu, ale i tak to za mało by nazwać tę pracę udaną, póki co po dwóch razach z piosenkami i bez, takie 2.5 można przyznać.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#32 Post autor: Wawrzyniec » pt lut 05, 2016 15:27 pm

Oj, szkoda. :( Chociaż to jeszcze bez oceny filmowej, plus pamiętam, że po pierwszych odsłuchach Mad Maxa i po klipach, wielu było na nie. Tak też dajmy czas i film wszystko zweryfikuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60010
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#33 Post autor: Adam » pt lut 05, 2016 16:15 pm

ja tam nie słuchałem więc się nie wypowiadam finalnie JESZCZE :P posłuchamy dziś i się oceni 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60010
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#34 Post autor: Adam » pt lut 05, 2016 18:57 pm

ok, ten score jest b.słaby. nie jestem w stanie zrozumieć intencji kompozytora, po co i czemu. przecież ta postać to wyłącznie krew i beka. gdzie tu jakiś pastisz, gdzie fun? czy tematem głównym mam rozumieć jest tu ta niby-wejściówka z Beat It bo powtarza ją co chwilę w co 2 traku? bo nic specjalnie innego tutaj nie wychwyciłem? pierwsza połowa utworów brzmi jakby koles był na Love Parade i testował sobie sprzęty - bez ładu i składu wszystko skrzeczy, piszczy, uderza itd. Ledwo udało mi się przetrwac ten hałas. jak to ma niby w scenach filmu wyglądać, skoro w takiej łupance to nawet Mario Bros i Jeż Sonic w grach tak szybko nie zapieprzali? Nie zdziwie się jak w filmie nacisk postawiono na dynamiczne piosenki w klimatach takich jakie dali właśnie na płycie.

druga połowa utworów ze scorem już jest znaaaaacznie bardziej stonowana, ale też nie widzę tutaj jakiegoś pomysłu czy konsekwencji? wszystko brzmi tak jakbym zebrał w studio nagrań sto keybordów, moogów, syntezatorów i wszystkie włączył na raz i każdy bez ładu i składu naciskał na każdym z nich klawisze... zawiodłem się ogólnie. Dżanki sucks.

2,5/5 i to tylko dlatego że songi są miłym urozmaiceniem i ratuja ten album. bez nich 1,5-2/5. byłem bardzo za chłopem, chciałem żeby ten score wyszedł.. :? tak więc znów: NO MORE REMOTE CONTROL SHIT COMPOSERS !!!

P.S - i taka dygresja choć akurat mnie to nie interesuje zbytnio - dla fanów orkiestry to będzie chyba największa muzyczna katorga od paru lat przy tego typu dużej produkcji (jesli przetrwają pierwszą połowe cd, bo potem jest luzniej) ;-) i już widzę te oceny Clamiego i paru innych :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10443
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#35 Post autor: Ghostek » pt lut 05, 2016 21:07 pm

Jak widać score wpisuje się w standardy Marvela ostatnimi czasy ;)

Ale powiem cokolwiek od siebie, jak przesłucham.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60010
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#36 Post autor: Adam » pt lut 05, 2016 21:09 pm

sorry, ale standardy Marvela to orkiestrowa muza była, i to mocno orkiestrowa. wyjątek to serial daredevil i teraz to (oba muzycznie kupy i to nie dlatego że nie są orkiestrowe...).
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10443
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#37 Post autor: Ghostek » pt lut 05, 2016 21:22 pm

Chodzi mi o kupsztale. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60010
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#38 Post autor: Adam » pt lut 05, 2016 23:08 pm

NO MORE REMOTE CONTROL SHIT COMPOSERS !!!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#39 Post autor: qnebra » sob lut 06, 2016 16:22 pm

Po pierwsze, dupy nie urywa.
Po drugie, momentami brzmi całkiem ładnie.

Mefisto

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#40 Post autor: Mefisto » sob lut 06, 2016 18:32 pm

Meh, ziew, zlew - przesłuchałem 20 minut i już mi dyńka puchnie. Piosenki podejrzewam i tak będą największym plusem ścieżki dźwiękowej w filmie (George Michael :mrgreen: ). Reszta to takie sample, że nawet ja bym po pijaku mógł za to czek zgarnąć, choć kompletnie się na tym nie znam.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60010
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#41 Post autor: Adam » sob lut 06, 2016 18:53 pm

dokładnie.

NO MORE REMOTE CONTROL SHIT COMPOSERS !!!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10443
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#42 Post autor: Ghostek » śr lut 10, 2016 12:36 pm

Etam, troszkę przesadzacie z tym hejtowaniem. Faktem jest, że album za długi i może troszkę straszyć układem utworów, a i muzyka nie poraża jakąś zajebistą tematyką. Ot taki potworek, który pewnie i tak zdeklasuje Batmana vs Superman.
Mnie się podoba jak Junkie bawi się elektroniką, co w skojarzeniu z obrazem zapewne wypadanie wybornie. Gorzej cały suspens i underscore (i to bym wpizdu wyciął z albumu). Funu - jak mówicie brak. Pytanie tylko czy ta muzyka to właśnie tło do akcji i bardziej poważnych scen, czy może też szersze zastosowanie ma. W niedzielę się ostatecznie o tym przekonamy. :)

A i recka w następnym tygodniu. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60010
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#43 Post autor: Adam » śr lut 10, 2016 14:20 pm

posłuchaj tego lepiej :P

NO MORE REMOTE CONTROL SHIT COMPOSERS !!!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10443
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#44 Post autor: Ghostek » śr lut 10, 2016 14:59 pm

To samo mógłbym tobie napisać. Zresztą prawdopodobnie część osób jadących po tym score odszczeka to po premierze ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25159
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Junkie XL & VA - Deadpool (2016)

#45 Post autor: Mystery » pt lut 12, 2016 18:59 pm

To samo mógłbym tobie napisać. Zresztą prawdopodobnie część osób jadących po tym score odszczeka to po premierze ;)
Jak muzyka w filmie to tylko piosenki, score gra słabo i robi głównie za tło, choć motyw przewodni wchodzi w miarę charakterystycznie, a z tracków najlepiej wybrzmiewa początkowe "Maximum Effort" i Twelve Bullets oraz końcowe "Going Commando" i chyba najlepiej dla Junkie i dla nas by było jakby wydano na soundtracku tylko te tracki.

ODPOWIEDZ