Michael Giacchino - Zootopia / Zootopia 2

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Najlepszy score Walt Disney Animation Studios?

Czas głosowania minął ndz kwie 17, 2016 16:16 pm

Zootopia - Giacchino
3
30%
Big Hero 6 - Jackman
1
10%
Frozen - Beck
1
10%
Wreck-It Ralph - Jackman
1
10%
Winnie the Pooh - Jackman
0
Brak głosów
Tangled - Menken
3
30%
The Princess and the Frog - R. Newman
0
Brak głosów
Bolt - Powell
1
10%
Meet the Robinsons - Elfman
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 10

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#31 Post autor: lis23 » czw lut 11, 2016 18:49 pm

Mystery pisze: Bez przesady, krótkie utwory są wpisane w animacje, a tu znowu nie jest ich tak wiele, pod tym względem tracklisty Inside Out czy Up prezentowały się bardziej niekorzystnie.
Nie lubię tej typowej odmiany muzyki pod animację: muzyką komediową i czysto ilustracyjna. Przykładem tej drugiej jest Randy Newman, którego " Toy Story " strasznie mnie wymęczyło ( jak większość jego muzyki poza piosenkami, które ma na prawdę udane ).
Klipy trochę za krótkie, instrumentalnie brzmi fajnie ale to znowu taki harmider, trochę jak " Rio " Powella - jest trochę gorących rytmów ale jakoś tak bez składu i ładu. Wkurza mnie u Giacchino, że jego muza do animacji nie trzyma równego poziomu przez cały czas trwania albumu i zwykle można się ograniczyć do końcowej suity, która jest najlepsza ( wyjątkiem jest chyba tylko ' Up ' ), niestety, nawet do takiego Menkena jest mu pod tym względem jeszcze daleko ... ale poczekamy na całość, chyba prędzej w kinie niż na płycie ;)

A co do filmu ... nadal uważam, że w klasycznej kresce byłoby o wiele lepiej:

https://www.youtube.com/watch?v=8IRNDar3CLk

wszelkie szkice koncepcyjne i arty wyglądają lepiej niż gotowy film ... Niestety, w animacji klasycznej styl i kreska mogły się różnić, zmieniać, było miejsce na karykaturę, itp. a CGI stoi w takim rozkroku pomiędzy karykaturą a realizmem; z jednej strony chce naśladować Disneyowska kreskę i podejście do animacji, a z drugiej chce być jak najbardziej nowoczesne i realistyczne, co nie idzie tu w parze.
Sam film jednak może być fajny, jest tu jakaś tajemnica związana z tą zwierzęcą utopią, są fajne postacie, w tym mój ulubiony zwierzak, więc może nawet fundnę sobie pierwszy Disneyowski artbook ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25008
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#32 Post autor: Mystery » pt lut 12, 2016 18:51 pm

Score już na spotify.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59842
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#33 Post autor: Adam » pt lut 12, 2016 20:31 pm

A za tydzień film :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#34 Post autor: lis23 » pt lut 12, 2016 21:14 pm

Mystery pisze:Score już na spotify.
Ja znalazłem tylko ostatni utwór, całości, niet. Niestety, utwór jakiś wybitny nie jest i strasznie się z początku ślimaczy ... do filmów Pixara to jednak daleko.
Oki, jest po polsku, nawet piosenka ...

Przesłuchałem kilka utworów i, niestety ale muzyka Giacchino niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jakiś tam temacik jest ale nie zapada on w pamięć. W filmach Pixara jest przynajmniej końcowa suita, która w tym przypadku także zawodzi. Znam już m.w. fabułę filmu i choć nie oferuje ona niczego co wychodziłoby poza bezpieczny obręb Disnwyowskiej tematyki to jednak daje spore pole do popisu dla kompozytora, min. dlatego, iż może on praktycznie zrobić co zechce i pójść w różne klimaty. Zresztą wiele już razy mówiono o tym, że animacja daje kompozytorowi znacznie większe pole do popisu niż film fabularny, niestety, kompozytorzy nie zawsze wykorzystują ten potencjał.

Wracając jeszcze do filmu: Disney zawsze przywiązuje szczególną uwagę do jakości dubbingu w różnych krajach, dobierając aktorów zgodnych głosowo z oryginałem. Niestety, w tym wypadku chyba nie do końca to wyszło ... przynajmniej w odniesieniu do zwiastunów ale wątpię, żeby finalny dubbing różnił się od tego ze zwiastunów. Opierając się na owych zwiastunach muszę z przykrością stwierdzić, że o ile głosy postaci drugoplanowych brzmią ok, o tyle para głównych bohaterów nie wypada za dobrze ... zwłaszcza Nick Wilde ( u nas Bajer ). Głos polskiego aktora ( oficjalnie jest to Paweł Domagała ) jest taki beznamiętny i brak mu emocji, jest chyba też niezbyt trafnie dobrany. A szkoda, bo dialogi napisał świetny Wierzbięta.
Tutaj cała obsada i zwiastun:

http://dubbing.pl/baza-filmow/z/zwierzogrod/
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#35 Post autor: hp_gof » sob lut 13, 2016 11:57 am

Też przesłuchałem i też jestem lekko zawiedziony. Mamy taką po prostu ilustrację (w dalszym ciągu czekam na film), zamiast mocno inspirującej kreacji. No cóż, jest jeszcze jedna zwierzęca animacja ze znanym kompozytorem w tym roku, więc będzie co porównywać :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#36 Post autor: lis23 » ndz lut 14, 2016 20:15 pm

Polska wersja soundtracku dostępna od reki w Empiku za 38 zł:

http://www.empik.com/zwierzogrod,p11206 ... ki-i-mp3-p - sorki, mój błąd, to tylko mp3 ...

Niestety, jak na kompozytora tej klasy co Giacchion to soundtrack jest rozczarowujący ... ot, zwykła ilustracja bez polotu, choć po którymś razie końcowy utwór nawet wchodzi, ale całość jest po prostu zbyt ilustracyjna. Nawet " Iniememocni " mają swoją końcową suitę a tu prawie nic nie zapada w pamięć poza króciutkim tematem. Soundtrack ma swoje jasne strony, szkoda tylko, że są to przeważnie te najkrótsze utwory na płycie. Fajny jest " Mr. Big ", " The Naturalist ", kilka krótkich utworków, końcowa suita o której już wspomniałem oraz druga połowa " Ewe Fell For It ". Oby sam film był lepszy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#37 Post autor: lis23 » pn lut 15, 2016 21:13 pm

Po kilku odsłuchach i po puszczeniu całości na normalnym sprzęcie, a nie na komputerowych głośnikach chyba zmienię trochę zdanie ;)
Przyznam, że ta, tzw. ' muzyka świata ' brzmi bardzo dobrze, szkoda tylko, że jest jej tak mało i że mamy aż tyle króciutkich utworów. Tematy też są ok ( w sumie wychwyciłem trzy, w tym jeden przewija się przez cały album i jest to zapewne motyw Judy Hops ). Najgorzej, jak dla mnie wypadają fragmenty dramatyczne i czysto ilustracyjne. Widać też, że album jest pocięty i mamy posklejane tracki z różnych miejsc, np. taki " Ewe Fell For It " ma zupełnie różne, dwie połowy i to musi być sklejka. W sumie nawet piosenka byłaby niezła, gdyby nie to ciągłe " łup, łup, łup! " ;) akurat za łupanką nie przepadam. Jestem trochę rozczarowany, gdyż liczyłem na ciut większą " stylówę ", może więcej jazzu? Film ma być animowaną wariacją na temat takich obrazów, jak “Chinatown” czy “L.A. Confidential ", ale ogólnie jest w miarę ok, choć jak na Giacchino mogłoby być lepiej. Jeżeli album ukaże się u nas ( nawet w tej polskiej wersji ) to będzie to jeden z nielicznych ostatnio soundtracków Michaela na naszym rynku - a chyba się ukaże, bo na Spotify była nawet polska wersja piosenki.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#38 Post autor: Mefisto » wt lut 16, 2016 19:45 pm

Przyjemny score, podobał mi się, nie dłużył, nie nudził. Gjakin pisał lepsze rzeczy, ale i ta nie w kij dmuchał - potwierdza klasowość jego stylu mimo wszystko.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#39 Post autor: lis23 » wt lut 16, 2016 20:31 pm

Też uważam, że pisał już lepsze rzeczy. Cały czas czekam na jakiś epicki score do animacji na miarę smoka Powella lub Atlantis Howarda, ale jest w miarę ok, choć potencjał był znacznie większy bo film jest ponoć przedni:

http://recenzent.com.pl/1/recenzja-film ... -zechcesz/

Co do nudy to są, niestety takie utwory, np. " World's Worst Animal Shelter " czy " Some Of My Best Friends Are Predators ". Szkoda, że tak mało jest takich momentów jak " Ticket To Write ', " Jumbo Pop Hustle ", końcówka " A Bunny Can Go Savage " czy druga połowa " Ewe Fell For It ". Są tu fajne tematy ale tylko jeden z nich pojawia się częściej, pozostałe nie są, moim zdaniem, należycie wykorzystane.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25008
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#40 Post autor: Mystery » wt lut 16, 2016 21:03 pm

U Disneya bez rewolucji, kolejna po Meet the Robinsons, Bolt, The Princess and the Frog, Tangled, Winnie the Pooh, Wreck-It Ralph, Frozen, Big Hero 6, stricte ilustracyjna muzyka do animacji, choć Giacchino ładnie próbuje i będzie to raczej ta górna półka z tej stawki. Michael fajnie bawi się przeróżnymi stylami i instrumentami, czerpiąc z tej radosnej strony swej twórczości (Speed Racer, Cars 2, Monte Carlo), ale co w tej bajce musi się dziać, że wraz z czasem sięga po swój ciężki underscorowy arsenał rodem z Lost czy Małp, to nie mam pojęcia i środek 14-16 wybija trochę z rytmu beztroskiej zabawy (zawodzi "World's Worst", choć nie wiem, czy przez parę sekund nie tam ukłonu dla "Obcego", choć już taki "Some of My Best Friends Are Predators" jest już klimatyczne i brzmi jak niewydany kawałek z Lost i ogólnie przez te kilkanaście minut idzie zapomnieć, że słuchamy muzyki z animacji dla dzieci, a później czeka nas jeszcze pierwsza drapieżna pierwsza połowa "Ewe Fell for It"). Michael co prawda nie stworzył tu jakiegoś przewodniego tematu, takim zapewne będzie tu piosenka Shakiry, z tego co czytałem puszczana wiele razy, ale skomponował tu kilka powtarzających się łatwo wpadających w ucho motywów, wydających się akuratnych dla takiej animacji. Ciężko bez kontekstu je przyporządkować, ale ten z "Walk and Stalk", najczęściej obecny na albumie i mogącym być taką przewodnią nutą, jest chyba najbardziej cool i groovy. Ładny i przyjemny trochę w stylu optymizmu Tomorrowland jest "Foxy Fakeout" najbardziej doniośle wybrzmiewający w suicie (melodia lisa?), ten liryczny, fortepianowy (Not a Real Cop) przypomina mi z początku motyw "Composition 430" z Montage, ale tylko w wykonaniu na fortepian, w heroicznej wersji i w rozwinięciu (A Bunny Can Go Savage) to już zupełnie co innego i ta nuta pewnie będzie należeć do postaci z mojego avatara, ogólnie końcowa suita bajecznie wszystko aranżuje i podsumowuje wyciskając z melodii wszystko co najlepsze i pokazując, że nie są to zwykłe przygrywki, jak na pierwszy rzut ucha mogło się wydawać. Ponadto ładnie wyróżnia się indyjskie "The Naturalist" i włoskie "Mr. Big", nawet króciutkie "Ticket to Write", "Work Slowly and Carry a Big Shtick", "Three-Toe Bandito" mogą przysporzyć o uśmiech na twarzy. Akcja mocna, zwariowane a'la Inside Out "Hopps Goes (After) the Weasel" i oparte o ten sam motyw akcji "Ramifications" czy też mocniejsze "Case of the Manchas", gdzie świetne użycie etnicznych instrumentów zapowiada jakby Wojna Planety Małp zawitała rok wcześniej, 2:13-2:20, gdzie chyba w tle dmie się w muszle, nice!
Ogólnie, różnorodna, przyjemna rozrywka i zaskakujący mix jazzującego, egzotycznego, szorstkiego Giacchino, która może i nie trafi do Top 3 jego animacyjnych scorów, ale przynajmniej pozytywnie rozpocznie nowy rok w wykonaniu Michaela ;)

Ps.
lis23, fajny avatar ;)

hp_gof

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#41 Post autor: hp_gof » wt lut 16, 2016 21:06 pm

By the way, kto od nas pisze reckę?

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#42 Post autor: lis23 » wt lut 16, 2016 21:51 pm

Mystery, tematy przyporządkowałeś chyba prawidłowo:

- ten na fortepian, najczęściej obecny na albumie to temat Judy - króliczka
- ten z " Foxy Fakeout ", " Jumbo Pop Hustle " i końcówki suity to temat Nicka - lis
- jest jeszcze temacik słyszany w " Walk And Stalk " oraz taki temat akcji "Hopps Goes (After) the Weasel" i "Ramifications"

Brakuje mi tu trochę liryki ( poza fortepianowym tematem króliczki ) oraz utworów ilustrujących relacje pomiędzy bohaterami, a te są dosyć dynamiczne - od niechęci bazującej na stereotypach, uprzedzeniach i strachu, do przyjaźni. Też się zastanawiam, dlaczego muzyka tak szybko i tak łatwo przechodzi z tej słonecznej i radosnej w ten ponury underscore, a robi tak nawet w obrębie pojedynczego utworu ( chociaż jednym z głównych motywów filmu jest
Spoiler:
, więc może to o to chodzi? ). Myślę, że więcej usłyszymy w kinie i gdy wycieknie sesja nagraniowa, przynajmniej będzie chronologicznie. Mimo wszystko, mimo wad zakupię album - jeśli tylko u nas wyjdzie.
Jeśli idzie o piosenkę to w filmowej wersji brzmi trochę lepiej, jest jakby obudowana muzyką Giacchino:

https://www.youtube.com/watch?v=ew9YTMx4VrA

Film jest dosyć długi jak na animację, ponoć to najdłuższa animacja Disneya, całe 108 minut. Piosenka jest tylko jedna więc będzie więcej czasu na budowanie postaci i relacje pomiędzy bohaterami.

Co do avatara; u Ciebie jest miecz świetlny?
Mały off ale ostatnio zauważyłem, że miecze świetlne są dosyć duże, toporne i nieporęczne ( rękojeść ), w ogóle nie przypominają " eleganckiej broni na bardziej cywilizowane czasy " ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25008
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#43 Post autor: Mystery » czw lut 18, 2016 17:50 pm

Dobry trop co do obecnego ponurego underscoru, a u Giacchino zawsze było chronologicznie i tym razem pewnie jest nie inaczej.

B-roll z sesji:
https://www.youtube.com/watch?v=ghPLcjPFqfc

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14193
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#44 Post autor: lis23 » czw lut 18, 2016 19:28 pm

Cóż, o tym jak jest przekonamy się w kinie.
Film zbiera na prawdę dobre oceny i przychylne recenzje a niektóre interpretacje są na tyle odważne, że może zainteresuje się nimi polska prawica? ;)

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1144 ... j-niz.html

Ogólnie, twórcom udało się wpleść w ten film wiele kontentu, który na pierwszy rzut oka nie jest ani widoczny, ani tak oczywisty i mam nadzieje, że jeżeli film odniesie sukces to pole do popisu na bardzo różne gatunkowo twory jest bardzo duże i można tu zrobić w zasadzie wszystko. Wiele kontynuacji ( nie tylko animacji ) ma problemy z pomysłami i oryginalnością i czasami robione są na siłę, ale tutaj mamy już bogate uniwersum ( modne ostatnimi czasy słowo ), którego grzechem byłoby nie wykorzystać.

Tu jeszcze jedna ciekawa recenzja: http://www.dzikabanda.pl/film/kinodvd/z ... a-recenzja
wychodzi na to, że na prawdę mamy do czynienia z najlepszą animacją Disneya od lat.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25008
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#45 Post autor: Mystery » czw lut 18, 2016 20:15 pm

Pierwsza recka mówi w tytule "Zwierzogród promuje otwartość i wielokulturowość", druga "czarny kryminał od Disneya", no, no ;) Normalnie poszło by się do kina, tylko ten dubbing...

ODPOWIEDZ