Joe Hisaishi - Tenchi Meisatsu
Re: Joe Hisaishi - Tenchi Meisatsu
Pasuje napisać parę słów. Przeczytałem sporo pochlebnych recenzji, ale w mojej opinii cóż... Trochę zawód. Wiadomo, że są setki słabszych prac w A.D. 2012, ale spodziewałem się czegoś lepszego, choć od początku miałem lekkie obawy co do tego projektu. Temat przewodni w sumie fajny, tylko szkoda że to takie popłuczyny po jego dużo lepszych melodiach, temat liryczny też już był w podobnej formie wiele razy i to dużo bardziej melodyjny. Samo wykonanie też nie zachwyca. Jest co prawda w miarę różnorodnie, ale jakoś mnie to nie przekonuje i chyba nie będę zbyt często do tego wracał. Jedna z jego najsłabszych prac od wielu, wielu lat.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Tenchi Meisatsu
No nic. Na przyszły rok Joe ma w planach dwa filmy + ewentualnie nowy Miyazaki. Czekam.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.