The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burwell

[Ghostek]

Już mówiłem, że chodzę na to dla tradycji

Z koleżankami? O takimi:

[Adam]

oj Goska jak Ty byś wiedział co te małolaty by z Ciebie zrobiły i co potrafią...

[Ghostek]

oj Goska jak Ty byś wiedział co te małolaty by z Ciebie zrobiły i co potrafią...

Wiem doskonale. Mam tak na co dzień, jak przechadzam się ulicami mojego miasta.

[Adam]

w hucie jest ich więcej

[Koper]

A jakie ceny?

[Ghostek]

Apropos...
Hardkorowy Koksu robi wypad do Meksyku we wiadomym celu:
http://www.youtube.com/watch?v=3E_kK3DRJWA

[Adam]

w hucie jest ich więcej

swój chłop filmik miecie

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640, ... WIDEO.html

[Mystery]

O kujwa

[Adam]

najlepsze jest od 0:33

[Koper]

Kwiat polskiej młodzieży

[Wawrzyniec]

Spokojnie, jak dorośnie i narozrabia to się Jarek z kolegami, za niego wstawią. A kto wie czy już nie szykują marszu w obronie tatusia.

[Ghostek]

A ty tam siedź cicho w swojej Germanii i nie podsyłaj kolegów na rozróby do stolicy :]

[Adam]

ostatnio sobie powiedziałem że jak wleze na stronke Broxtona i nie będzie tam 4 dla nowości, to włączam wtedy jakiegoś njumana - i qrwa nie daje mi koleś nawet szansy

http://moviemusicuk.us/2011/12/08/break ... #more-2922

[Mefisto]

A mi się podoba - może nie jakoś bardzo, bardzo, ale zgodzę się, iż score ten jest mocno emocjonalny (a w porównaniu z poprzednimi częściami to jak niebo i ziemia). Całość co prawda w bardzo burwellowskiej manierze, a więc nie do końca zjadliwa na pierwszy rzut ucha, ale uważam, że jest na czym tenże narząd zawiesić.

3,5 / 5

[hp_gof]

Właśnie natrafiłem na płytkę ze składanką ciut inaczej zaaranżowanych utworów z pierwszych trzech filmów cudownie ambitnej serii Twilight Ale nie byłbym sobą, gdybym nie przesłuchał utworów z części 2 - i powiem szczerze, że oprócz tego, że niektóre wykonania wypadają dość słabo w porównaniu z oryginałem, to jednak bardzo pozytywnie zaskoczył mnie kobiecy wokal wykonujący główny motyw! (i nie tylko) Polecam jako ciekawostkę