Jeszcze raz będziesz słuchałWawrzyniec pisze:Jakby co później może wyrażę szerszą opinię.
Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Wawrzek lubi się katować 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Jakby nie było czego słuchać.
Williams już się znudził? 
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35178
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
To jest taka swoista fascynacja beznadzieją i naiwna nadzieja, że w końcu coś temu Djawadiemu wyjdzie. Cholera, przecież chyba ma jakieś tam wykształcenie muzyczne
Ale muszę przyznać, że "Fright Night" nie jest złe. Temat toporny, ale wpada w ucho i nawet mi się podoba. Muzyka też klimatem sugeruje, że mamy do czynienia z horrorem. Jest oczywiście sporo dłużyzn i underscore'u, ale w sumie wiele horrorowych ścieżek na tym traci.
Na pewno pozycja ciekawsza od "Game of Thrones" i w sumie jestem nawet dać jej 3/5, choć nie wiem jak się sprawuje w filmie.
Ale muszę przyznać, że "Fright Night" nie jest złe. Temat toporny, ale wpada w ucho i nawet mi się podoba. Muzyka też klimatem sugeruje, że mamy do czynienia z horrorem. Jest oczywiście sporo dłużyzn i underscore'u, ale w sumie wiele horrorowych ścieżek na tym traci.
Na pewno pozycja ciekawsza od "Game of Thrones" i w sumie jestem nawet dać jej 3/5, choć nie wiem jak się sprawuje w filmie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
To jest masochizm muzyczny. Czy to aby nie jest zaraźliwe?Wawrzyniec pisze:To jest taka swoista fascynacja beznadzieją i naiwna nadzieja, że w końcu coś temu Djawadiemu wyjdzie.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35178
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Chyba nie, gdyż jak na razie jestem jedyną osobą, która przesłuchała ten score 
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Ja odpadłem jakoś na drugim utworze 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Mefisto
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Eh, jak zwykle zrobiliście z igły widły. To nie jest zły score. Ba! To nawet chwilami bardzo fajna, dobra, pomysłowa ilustracja. Temat przewodni bardzo solidny, a cała reszta wyróżnia się jakoś spośród codziennej papki MV. Wyraźnie widać i słychać, że Ramin usiłuje tu szukać nowych, ciekawych rozwiązań i bawić się muzyką. Co prawda zdarzają mu się wpadki, a i godzinny album nie wolny jest od lichego underscore'u, no i w dodatku jest to muzyka do filmu grozy, co z miejsca czyni ją mocno zależną od ekranowych wydarzeń, ergo mniej przyjemną i zjadliwą na płycie. A mimo to Djawadi udało się uniknąć tandety, fajnie też że nie pokusił się o kopiowanie oryginalnej muzyki Fiedela (co więcej, uważam, że go przewyższył, a Fidelowa elektronika już dziś trąci myszką), a i Zimmera wpływu nie słychać tu tak mocno. Ja jestem na tak - gdyby Varese wydało album w swoim starym stylu sprzed lat, czyli ok 30-40 minut, to uważam, że wyszedłby z tego naprawdę dobry, słuchalny albumik. Przy godzinnym materiale jest niestety trochę gorzej, ale 3 się należy bezsprzecznie.
Ostatnio zmieniony pt wrz 02, 2011 12:52 pm przez Mefisto, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Mefisto pisze:Jablo usiłuje tu szukać...
Może to jednak o innym scorze...?Jablo udało się uniknąć tandety...
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
Djawadi, Jablo, jedno licho
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
W tym roku cienko przędzie, ogólnie od pierwszych Transów niczym szczególnie nie zabłysnął (choć dwójka i trójka miały momenty, nie powiem), jakieś D-Wary i tandetne remaki horrorów, ale jedyny projekt jakiego byłem od niego ciekawy, "Gears of War 3" jeszcze przed nami, toteż do końca go jeszcze nie skreślamAdam Krysiński pisze:nie obrażaj Jabło
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
a ten film o pancerniku? może być dobry pumpin 
NO CD = NO SALE
-
Mefisto
Re: Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)
hehe, tak to jest jak się pisze po nocachAlthazan pisze:Mefisto pisze:Jablo usiłuje tu szukać...Może to jednak o innym scorze...?Jablo udało się uniknąć tandety...