Howard Shore - A Dangerous Method

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#31 Post autor: DanielosVK » śr wrz 07, 2011 21:59 pm

Czytając o filmie, podejrzewam, że score będzie raczej kameralny i cichy. Możesz sobie odpuścić, zanim zaczniesz failować z dwójami. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#32 Post autor: Wawrzyniec » śr wrz 07, 2011 22:09 pm

Adam Krysiński pisze:litości :mrgreen: toż Wawrzek nawet ma większe przyzwolenie na pisanie geniusz przed przesłuchaniem, ze swoim Hansem
Dziękuję łaskawco :mrgreen:
Adam Krysiński pisze:więc jak mówię dla przykładu fanbojstwa - Wawrzyniec ma od 2007 r przy Hansie takie cosiki jak Dark Knight, Incepcja czy POTC3, a Ty masz swojego idola z Edge OF Darkness i Eclipse :mrgreen: i co tu porównywać? tu nagroda darwina się należy!
Dokładnie jest z czego wybierać 8) Zapomniałeś jeszcze o "Frost/Nixon" 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#33 Post autor: Mystery » czw wrz 08, 2011 19:09 pm


Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#34 Post autor: DanielosVK » czw wrz 08, 2011 19:20 pm

Niektóre klipy są bardzo fajne i ciekawe, ale niektóre nudne. Ale ogólnie to nie jestem zachwycony... Zobaczymy, jak będzie cała ścieżka wyglądać. Adam może już sobie darować, bo sądzę, że dałby z wiadomego powodu tę samą ocenę co Tree of Life. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#35 Post autor: Bucholc Krok » czw wrz 08, 2011 19:26 pm

A mnie się większość podoba. Mystery, szykuj ripa. :)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#36 Post autor: DanielosVK » czw wrz 08, 2011 19:28 pm

Podobać to i mi się podoba, ale staram się być zachowawczy. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#37 Post autor: Wawrzyniec » czw wrz 08, 2011 19:53 pm

Nie brzmi to tak źle, nie wiem czemu Danielos znowu się na siłę Shore'a czepia :P :wink:
Oczywiście score mocno minimalistyczny z tendencją plumkadełkową, ale nawet nieźle to brzmiało. "Reflection" zapowiada się być najlepszym utworem na płycie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#38 Post autor: DanielosVK » czw wrz 08, 2011 19:55 pm

Wawrzyniec pisze:"Reflection" zapowiada się być najlepszym utworem na płycie.
Dokładnie. To jest też aranżacja Wagnera? Bo wiem, że to jakaś klasyczna melodia. Brzmi cudownie. 8)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#39 Post autor: Mystery » czw wrz 08, 2011 19:55 pm

DanielosVK pisze:Adam może już sobie darować, bo sądzę, że dałby z wiadomego powodu tę samą ocenę co Tree of Life. ;)
Adam z czystą przyjemnością wysłucha, by później postawić soczystego "EPIC FAILA" :wink:

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#40 Post autor: Arthur » czw wrz 08, 2011 22:53 pm

Ja też podejme wyzwanie, bo Shore to dla mnie LOtr i nic poza tym
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#41 Post autor: DanielosVK » czw wrz 08, 2011 22:56 pm

W sensie, że nic poza tym nie znasz, czy nie lubisz?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#42 Post autor: Marek Łach » pt wrz 09, 2011 10:19 am

Może być nieźle, na pewno o wiele lepiej niż w ubiegłym roku, no ale film też znacznie ciekawiej się zapowiada od takiego Edge of Darkness. Przynajmniej nie słychać w klipach ostrych zrzynek z LOTRa. ;)

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#43 Post autor: Arthur » pt wrz 09, 2011 10:32 am

Wstyd nie znać "jednego z najciekawszych, współczesnych kompozytorów muzyki filmowej" tak, więc odstawiam wszystko i zapoznam się z nim trochę:)
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#44 Post autor: Adam » pt wrz 09, 2011 11:01 am

Mystery Man pisze:
DanielosVK pisze:Adam może już sobie darować, bo sądzę, że dałby z wiadomego powodu tę samą ocenę co Tree of Life. ;)
Adam z czystą przyjemnością wysłucha, by później postawić soczystego "EPIC FAILA" :wink:
dlaczego odpowiadacie za mnie? :P powiem Wam szczerze... najpierw poczekam na opinie kilku osób. jeśli będą słabe to tego nie posłucham nawet bo mi szkoda czasu na słuchanie słabych prac kompozytorów którzy nie należą do kręgu moich ulubionych (bo ulubionych słucham wszystkiego, choć czasem z bólem serca, nie przeczę) - tak jak do tej pory nie słuchałem kilku scorów kompozytorów mi obojętnych, które zostały mocno zjechane ostatnio. raz się chciałem wyłamać i posłuchałem Green Lantern i więcej takich błędów nie zrobię bo to strata czasu. nie wymagajcie ode mnie żebym słuchał jakiejś kupy The Help (nie trawię Njumana sto razy bardziej niż Desplata - jesli jest jakiś Njuman dobrze oceniany to przesłucham) skoro każdy pisze że to słaba praca a przy Njumanie z usta Mefiego zwrot "szału nie ma" oznacza że to musi być mega suchar. A taki Shore czy Njuman ostatnimi laty wybitnie nie bronią się przed tym żeby zachęcić do ich słuchania i wybielanie ich przez fanbojów nic nie zmieni bo piszą totalnie miałkie prace od 2 lat.
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Howard Shore - A Dangerous Method

#45 Post autor: Mefisto » pt wrz 09, 2011 15:09 pm

Adam: zieeeew... :roll:

ODPOWIEDZ