Wyczekiwane score'y

[Koper]

Ale do tego czasu mógłby z Berlina do Rzeszowa na kolanach przejść i przy okazji posmyrać się biczem po plecach.

[hp_gof]

Nie piję piwa. Nie lubię smaku piwa.

O! Coraz lepiej się dogadujemy
Tak mnie skłoniłeś do refleksji, że w zasadzie ja też w chwili obecnej nie wiem na co czekam. Może trochę na Monuments Men Clooneya, ale bez przesady. Na cokolwiek Desplata. Może minimalnie na Hobbita. Ale tak ogólnie to mam ten sam problem co Ty. W sumie to już taki film obejrzałem w tym roku - a był to najnowszy film Almodóvara

[Wawrzyniec]

O! Coraz lepiej się dogadujemy

To zaczyna się robić niepokojące.

Tak mnie skłoniłeś do refleksji, że w zasadzie ja też w chwili obecnej nie wiem na co czekam. Może trochę na Monuments Men Clooneya, ale bez przesady. Na cokolwiek Desplata. Może minimalnie na Hobbita. Ale tak ogólnie to mam ten sam problem co Ty. W sumie to już taki film obejrzałem w tym roku - a był to najnowszy film Almodóvara

I podobał Ci się ten najnowszy Almodovar? Jak dla mnie to on od dłuższego czasu, trochę obraza się w miejscu. Chociaż zaznaczam, że do mnie nigdy Almodovar nie przemawiał. Ale np. moja mama uwielbia filmy Almodovara.

A co do Desplata, to popatrzmy, jak zawsze ambitnie i pod nagrody i nie inaczej tym razem.
"The Monuments Men", tak to może być to, plus Clooney, oj będzie to ważny film na Globach i Oscarach i idealna okazja do lekkiego snobistycznego polansowania się.

Mamy jeszcze "Zulu" od reżysera od "Largo Wincha", tym razem z Orlando Bloom w roli głównej i RPA i Nelsonem Mandelą w tle. Dramat, thriller, kryminał. Sugestywny Desplat zatem.

Ale mamy jeszcze "The Butler". Historia ciemnoskórego lokaja z Białego Domu, który przeżył 8 kadencji. Film na faktach z obsadą, która robi wrażenie Alan Rickman jako Ronald Reagan. Hello. Po za tym Robin Williams, Forrest Whitaker, Jane Fonda, a nawet Oprah Winfrey. Przy czym film reżyseruje Lee Daniels, a więc twórca "Precious" NAJGORSZEGO FILMU XXI. WIEKU i jednego z NAJGORSZYCH FILMÓW W HISTORII KINA!!! I zapewne film będzie pełen "czarnosu" (to czarny patos).
A więc może się szykować nieznośna do oglądania rzecz, ale też obraz idealny, do tego aby Michelle Obama osobiście mogła wręczyć Oscara.
Tak więc jak nominacje do nagród to albo przez Clooneya, albo przez Afroamerykanów. Przy czym dla mnie osobiście to ten "Zulu" mnie najbardziej intryguje.

Zaś co ja powiem Spielberg zaniechał "Robocalypse".
"Lone Ranger" może być fajny i tyle. "Rush" też oglądnę. I mamy "Man of Steel" gdzie w sumie to interesuje mnie głównie score. Superman jako superbohater nigdy nie był moim faworytem.

Czym się jarać? Chyba rzeczywiście czekać na "Interstellar".

[Templar]

Czym się jarać?

Wszystkim po trochu

[Adam]

Czym się jarać?

Jutrzejszym dniem - wychodzi:

[Kaonashi]

Oficjalnie ogłoszono premierę "Kaze Tachinu" MIyazakiego na 20 lipca. Kaguya-hime no Monogatari (The Tale of Princess Kaguya) Takahaty jednak nie będzie miała premiery w ten sam dzień, ponieważ są kolejne opóźnienia

[Mystery]

Do "Elysium" Blomkampa skomponuje niejaki Ryan Amon.

[Wawrzyniec]

Kto Ten to zawsze wynajduje tych kompozytorów nie wiadomo skąd.

[Mystery]

Kto Ten to zawsze wynajduje tych kompozytorów nie wiadomo skąd.

Z tego co sprawdziłem to jego filmowy debiut i kolo należy do "Fired Earth Music" specjalizującej się w muzyce trailerowej:
http://www.firedearthmusic.com/composers/
http://www.youtube.com/watch?v=cBmb0BDoAQw

[Koper]

Jak nie zmaści to pewnie będzie się ubiegał o odkrycie roku.

PS:
W tym roku ma powstać pierwszy amerykański film Joon-ho Bong (reżysera "The Host: Potwór") - "Snowpiercer". Podobnie jak jego kolega w "Stoker" niestety nie sięga po koreańskiego kompozytora ale dostaje kogoś z Hollywood - w tym wypadku Marco Beltramiego, czyli chyba nie ma na co czekać.

[Wawrzyniec]

PS:
W tym roku ma powstać pierwszy amerykański film Joon-ho Bong (reżysera "The Host: Potwór") - "Snowpiercer". Podobnie jak jego kolega w "Stoker" niestety nie sięga po koreańskiego kompozytora ale dostaje kogoś z Hollywood - w tym wypadku Marco Beltramiego, czyli chyba nie ma na co czekać.

To ja przecież w temacie Beltramiego kilka miesięcy temu wrzucałem pierwszy dostępny track i zostałem zjechany. Znaczy zjechano Beltramiego, a mnie razem z nim.

[Koper]

Z zasady nie zaglądam w temat Beltramiego.

[Mystery]

http://www.varesesarabande.com/servlet/ ... 5th/Detail

Bardzo fajny przekrój najnowszej muzyki filmowej, tylko ostatni kawałek mogli sobie darować, "Letting Go" bardziej udanie zakończyło by tą kompilacje.

[Wawrzyniec]

Imponująca kompilacja. W sumie na upartego to moglibyśmy zrobić podobną. Ale już widzę co by to zrodziło i ja bym raczej nie chciał zajmować liczeniem, a i ryzyko, że ludzie będą głosowali na to co najbardziej lubią byłoby ogromne i trudne do zwalczenia.

[qnebra]

Genialnie, szkoda tylko że mnie nie stać na to