HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#286 Post autor: Ghostek » śr gru 14, 2011 17:33 pm

Oho. Trza będzie przesłuchać ten score, bo widzę, że niezła zadyma się robi. :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#287 Post autor: Arthur » śr gru 14, 2011 17:40 pm

No pewno, że walczyli- o swoje państewko, czyli o swoją wolność, o swoje obrzędy, tradycję, etc. Czyli o różnorodność- >=2 państwa to zawsze 2, nie 1.

A wracając do twojej wypowiedzi, może rozwiniesz wątek- kółka kompozytorskiego, sprzed 2 lat.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#288 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 14, 2011 17:42 pm

czoug pisze:
Co ma 10 osób lamentujących, że Hans się skończył do dziesiątek tysięcy ludzi, którzy uznają to za pure genius i reżyserów, którzy takie gówno jak Sherlock Holmes 2 zaakceptowali?
Tyle co 300 Spartan przeciw armii Perskiej. Walka o szczyne idee
Poza tym, o szczyny to oni na pewno nie walczyli.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#289 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 14, 2011 17:47 pm

czoug pisze:No pewno, że walczyli- o swoje państewko, czyli o swoją wolność, o swoje obrzędy, tradycję, etc. Czyli o różnorodność- >=2 państwa to zawsze 2, nie 1.

A wracając do twojej wypowiedzi, może rozwiniesz wątek- kółka kompozytorskiego, sprzed 2 lat.
Najpierw nawiążę do kwestii walki o swoje państewko - to był jeden z niewielu momentów w historii Grecji, gdzie Grecja była zjednoczona w walce z jednym wrogiem. Więc to była walka o Panhellenię a nie o Spartę jako taką.

Co do SCORECast. Jest tam zrzeszonych kilkunastu regularnie piszących eseje kompozytorów, którzy stale się wypowiadają. Poza tym wypowiada się tam regularnie kilkuset kompozytorów w komentarzach. Chodzi o to, jak znaleźć pracę poza dominującym w tej chwili biznesowym modelem Zimmera (który zaadaptował np. Giacchino i uwagi Wawrzyńca o mini RCP Giacchino są jak najbardziej sensowne i przekonujące), jak inspirować się do pracy i jak w ogóle urządzać środowisko pracy. Bardzo praktyczne porady.

Oprócz ankiety, w której Hans wygrał Oskara w cuglach, mają także cykl esejów o najbardziej wpływowych score'ach w historii gatunku. Jest w tej grupie Król lew.

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#290 Post autor: Arthur » śr gru 14, 2011 17:58 pm

A wrzucisz jakieś eseje, jeśli nie możesz podać stronki do nich lub jest to zamknięte kółko dla internautów.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer


Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#292 Post autor: Marek Łach » śr gru 14, 2011 19:21 pm

Kurczę, a gdyby to nie był score Zimmera, to nie byłoby żadnej dyskusji o fanbojach z last.fm, o Scorecast, o ubawie z pisania tej muzyki, o tym jakie ma znaczenie opinia garstki zapaleńców... tylko wszyscy zgodnie stwierdziliby, że score jest nędzny, niewart specjalnej uwagi, że się nie udał, że nie ma co się nad nim rozwodzić, bo jest artystyczną porażką. :) Czekam na podobną dyskusję przy kolejnych ściechach Beltramiego albo Debneya. :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#293 Post autor: Koper » śr gru 14, 2011 19:24 pm

i na tym powinniśmy ten temat zakończyć bo jeśli o muzykę chodzi, to nie ma o czym pisać.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#294 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 14, 2011 21:21 pm

Marek Łach pisze:Kurczę, a gdyby to nie był score Zimmera, to nie byłoby żadnej dyskusji o fanbojach z last.fm, o Scorecast, o ubawie z pisania tej muzyki, o tym jakie ma znaczenie opinia garstki zapaleńców... tylko wszyscy zgodnie stwierdziliby, że score jest nędzny, niewart specjalnej uwagi, że się nie udał, że nie ma co się nad nim rozwodzić, bo jest artystyczną porażką. :) Czekam na podobną dyskusję przy kolejnych ściechach Beltramiego albo Debneya. :P

Tylko że jest to score Zimmera i to oznacza, że:

a) ktoś, kto lubi taki styl nie ma prawa go lubić (Wawrzyniec), bo jest głupi za to, że lubi Zimmera i to właśnie w tym okresie;
b) robi się wycieczki osobiste przeciw kompozytorowi, jaki to z niego kolos na glinianych nogach, jaki to idiota i w ogóle.

A jak ktoś nie zgadza się z większością, to traktuje się go jako PiS-owca, choć mówi trochę prawdy na pewne tematy (wszyscy zignorowali tekst Wawrzyńca na temat tego, "kto się skończył"), idiotę i w ogóle wszystko, co najgorsze.

O Beltramim powinno się takie dyskusje może też robić, skoro Goldsmith namaścił go na swojego następcę, co?

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#295 Post autor: Wojteł » śr gru 14, 2011 22:12 pm

to może ja zaryzykuję powiedzenie, że "Hans się skończył na parę lat". Złapał fazę na to brzmienie i trzeba poczekać, aż mu przejdzie, co prędzej czy później nastanie. Większość kompozytorów w mniejszym lub większym stopniu zmienia swój styl, a Hansowi też się już zdarzało to w przeszłości :P Za jakiś czas znudzi mu się to brzmienie, albo usłyszy gdzieś coś fajnego i będzie nowy rozdział w jego twórczości. No chyba że się totalnie sprzeda i wszystko będzie olewał dla kasiury :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#296 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 14, 2011 22:24 pm

Style Hansa:

lata 80. - 1994 - elektronika albo Król lew/Backdraft
1995-1997 - Crimson Tide do Peacemakera - styl akcji
1998-2004 - Cienka czerwona linia, klasyka, ulubione ścieżki wielu bardziej "zaawansowanych" fanów
2005-2011 - Batman Begins, ale i Sherlock, czyli to, po czym wszyscy jadą.

Incepcja może być zaczątkiem czegoś nowego, ale zobaczymy.

Biorąc pod uwagę, że w tym roku robił albo sequele, albo hołd dla Morricone (Rango), trudno naprawdę cokolwiek powiedzieć.

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#297 Post autor: Łukasz Wudarski » śr gru 14, 2011 23:12 pm

Słabizna to. Napierdalanka bez ładu i składu. Gówno mnie obchodzi, że film tego wymagał, na płycie jest nieznośne. W filmie się obaczy... Ale zważcie jedno: najlepiej brzmi tutaj Morricone. To co chłopacy (Marek/Koper) napisali tutaj więcej jest duszy niż w całych dwóch Sherlocka Hansa. Ba nie tylko duszy, ale i tematów i pomysłowości. Hans leci na tym samym enginie i to już się robi nudne.Za stary jestem żeby mnie to zachwycało. A teraz uwaga natury ogólnej: muzyka filmowa, niestety moi mili, przestała kreować a tylko zjada swój ogon. Nie tu nam szukać oryginalności. Taka gorzka uwaga starego cynika.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#298 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 14, 2011 23:14 pm

Gówno cię obchodzi, CZY tego wymagał film, bo jeszcze nie wiemy.

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#299 Post autor: Łukasz Wudarski » śr gru 14, 2011 23:18 pm

Pieje do Waszych obron (że pewnie film tego wymagał)...
A i btw ten remix wcale nie jest taki zły. Moim zdaniem muzycznie jest ciekawszy od całego scoru Hansa. Na serio. Posłuchajcie go na spokojnie, jest tu przynajmniej jakaś myśl muzyczna :)
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#300 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 14, 2011 23:22 pm

To nie piej do mnie, bo ja mam wątpliwości:

1. Czy to dobrze wypadnie w filmie
2. Czy połowa tych kawałków w ogóle w nim jest.

ODPOWIEDZ