Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14206
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2731 Post autor: lis23 » pn gru 08, 2014 18:42 pm

Cóż, mimo wszystko jestem trochę rozczarowany ...
Gatunek jakim jest Fantasy daje twórcą duże pole do popisu, także kompozytorowi i wydaje mi się, że tym razem Skore nie stanął na wysokości zadania, może już mu się nie chciało? Może konflikt z Jacksonem, nabrzmiały podczas prac nad " King Kongiem " tak wpłynął na Shore'a, że nie chciał się już w pełni angażować? Nie wiem.

Ogólnie, " Hobbita " można opisać na dwa sposoby: niewykorzystany potencjał tematów oraz brak tematów.
W pierwszym " Hobbicie " Skore dał nam fajny temat Thorina, z pomocą innych dał nam świetny temat Krasnoludów i ich wyprawy, który mógł być motywem przewodnim całej trylogii, podobnie jak temat Drużyny, ale nim nie został. W dwójce mamy temat Leśnych Elfów oraz LakeTown i o ile ten drugi jest dosyć ciekawie pokazany w trójce, to ten pierwszy nie rozwinął skrzydeł, tak jak w bonusowym utworze " Beyond The Forest ".
Najbardziej zawodzi, w moim odczuciu muzyka " batalistyczna ". Żaden utwór z BPA nie dorównuje " An Ancient Enemy " z pierwszego " Hobbita ". W bitwie oczekiwałem kulminacji wszystkich tematów i ich potężnego brzmienia, czegoś na prawdę ' mocarnego ", prawdziwego kopa. Nie doczekałem się. Jest dosyć poprawnie i tyle, do tego odnoszę wrażenie pewnej sterylności w niektórych momentach, np. w " Battle For The Mountain " i pod koniec jednego z utworów ( " The Ruins Of Dale " lub " Mithrill " ). Dlaczego w muzyce akcji nie ma tak dobrych wokali i chórów, jak w " An Ancient Enemy " czy bonusowym " Ironfoot "? Już bardziej przekonuje mnie " The Forest River " z " Pustkowia ", tam w akcję przynajmniej wpleciono Elfi temat. Od scen batalistycznych w BFA oczekiwałem chóru, rozwinięcia tematu Thorina, tematu Elfów, na miarę " Beyond The Forest ", jakiegoś tematu Krasnoludzkiej armii i dobrego motywu sił Saurona, chociażby tego z trylogii. Nie dostałem tego. Co prawda temat Thorina jest, ale nie jest on tak potężnie rozwinięty, jak tego oczekiwałem, temat Elfów zmarginalizowano, a chóry i temat Krasnoludów usunięto i dano jako bonus. Są momenty, jak końcówka " The Ruins of Dale " czy " Mithrill ", gdzie już myślałem, że coś fajnego się narodzi, ale nic z tego, bo to, co było fajne, szybko się skończyło. Podobnie w przypadku trzeciego utworu, gdzie najpierw wchodzi chór, który daje nadzieję na coś pokroju muzyki z Morji, ale szybko się kończy i dalej jest już tylko nuda.
Zauważyliście, że poza " Ironfoot ", który jest tylko bonusem, nie ma tu żadnego nowego tematu? Już " Powrót Króla " był pod tym względem lepszy. Podobnie rzecz ma się z końcowymi utworami ( " The Return Journey ' i " There and Back Again " ), są ale mogłoby ich nie być i nie umywają się do zakończenia " Powrotu Króla ".
Piosenka jest ok, ładnie kończy trylogię i spina klamrą całą sagę, ale nadal " I See Fire " wiedzie prym jako najlepszy song z " Hobbitów ".
Są tu fajne momenty i nie ukrywam, że całość jest znacznie lepsza i bardziej " słuchalna ' niż " Pustkowie Smauga " ale to i tak nie jest jeszcze to, czego oczekiwałem, gdyż całość jest bardzo nierówna, są momenty świetne jak i wiejące nudą, a i tutaj jeden z najlepszych utworów wylądował w formie bonusu. Szkoda.
Na pewno pojawią się tu szczegółowe recenzje, doszukujące się smaczków, ukrytych znaczeń, aluzji, itp. ale ja nie chcę podczas odsłuchu szukać niuansów, ja oczekuję słuchalności.

Dodam jeszcze, że ktoś pisał tutaj, że czuć w muzyce fakt, że to film o Krasnoludach. Cóż, temat Thorina jest słyszalny ale o tym dużym udziale Krasnoludów w muzyce mógłbym przytaknąć, gdyby " Ironfoot " odgrywał większą rolę w muzyce i gdyby powrócił temat z " Niezwykłej Podróży ". Innym aspektem jest fakt, iż ponoć Billy Connolly, odtwarzający rolę Daina ponoć pokłócił się z Jacksonem i odmówił zagrania tej postaci, dlatego w filmie mamy Daina w całości w CGI a jego postać została ponoć zmarginalizowana, gdyż Jackson nie mógł nakręcić tego, co chciał. Ciekawe, ile w tym prawdy? Pomijając jednak samego Daina, mamy w filmie całą Krasnoludzką armię, niestety, muzyka tego nie oddaje.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14206
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2732 Post autor: lis23 » wt gru 09, 2014 12:49 pm

Szczypior pisze:
lis23 pisze:" Ironfoot ", który jest tylko bonusem
Ironfoot nie jest bonusem. Już drugi raz o tym mówię :P
Cóż, teraz to zauważyłem. Dlaczego nie ma go gdzieś w połowie albumu?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9320
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2733 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 09, 2014 13:19 pm

Doug Adams mówi, że to napisy końcowe.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14206
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2734 Post autor: lis23 » wt gru 09, 2014 13:31 pm

Ciekawy jestem, czy rzeczywiście tak zmieniono scenariusz filmu, że rola Krasnoludów z Żelazowych Wzgórz została zmarginalizowana, gdyż Jackson nie mógł nakręcić tego co sobie założył ze względu na odejście aktora grającego Daina?
Ogólnie, muzyki jest mało jak na taki film, a i sam film jest śmiesznie krótki ... ja tam wolę blisko trzech godzin niż trochę ponad dwie, zwłaszcza, że to ostatnia wizyta w filmowym Śródziemiu. Ponoć wersja EE zaoferuje nie mniej, niż 30 minut materiału więcej, oby było to jednak więcej i to scen bardziej znaczących, niż nagie Krasnoludy w fontannie i Krasnolud-kleptoman ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 895
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Howard Shore - Hobbit

#2735 Post autor: Krelian » wt gru 09, 2014 16:10 pm

Ale jakby nie patrzeć, jeśli czytałeś książkę to tam wiele z powieści nie zostało w porywach na godzinkę filmu starczy.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14206
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2736 Post autor: lis23 » wt gru 09, 2014 16:28 pm

Krelian pisze:Ale jakby nie patrzeć, jeśli czytałeś książkę to tam wiele z powieści nie zostało w porywach na godzinkę filmu starczy.
Wiem, że niewiele zostało ( książkę ostatni raz czytałem rok temu, wydanie z objaśnieniami i w tłumaczeniu pana Polkowskiego ) ale po prostu lubię długie filmy ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25029
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Howard Shore - Hobbit

#2737 Post autor: Mystery » czw gru 11, 2014 11:13 am

Jakoś nie czuję, że jest to epickie zwieńczenie trylogii, ale podoba mi się ten ostatni Hobbit. Utwory bonusowe zbędne, piosenka udana, ale do niej nie wracam, także te 2 CD po 50 parę minut naprawdę dobrze wchodzi i rzeczywiście jest to najprzystępniejsza do słuchania część, konkretnie, zwięźle i na temat, bez zbędnego przedłużania i słucha się tego wszystkiego tak dobrze, że po zakończeniu chce się wracać ponownie, a highlightów do wielokrotnego przesłuchiwania trochę tu jest, szczególnie na drugiej płytce, tak też raz jeszcze, jestem zadowolony z tego co usłyszałem, choć oczywiście mogło być lepiej, bo chociażby utworu "Battle" na miarę moich oczekiwań ostatecznie nie otrzymałem :wink:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14206
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2738 Post autor: lis23 » czw gru 11, 2014 13:32 pm

Dla mnie nadal najlepsza jest pierwsza część: najlepsza tematyka, wokalizy i chór.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2739 Post autor: Wawrzyniec » ndz gru 14, 2014 01:45 am

Wybaczcie, ale mam dzisiaj dzień internetowy:

https://www.youtube.com/watch?v=o2ZkyMc ... JuKoBrghDA

:wink:

Plus wywiad ze Smaugiem:

https://www.youtube.com/watch?v=gMLd6NIgwtU

Boję się, że ten wywiad jest ciekawszy od samego filmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#2740 Post autor: hp_gof » wt gru 23, 2014 17:22 pm

Mam takie pytanko. Co prawda wydania standardowego nie kupuję, ale zaciekawiła mnie jedna rzecz. Otóż w kilku sklepach internetowych (saturn, empik) spotkałem się z taką sytuacją, że istnieją dwie wersje cenowe tej edycji równocześnie: jedna ok. 45zł, druga ok. 60zł. Ktoś wie, czym się różnią? :) To jest akcja typu: zagraniczny produkt, polska cena czy coś?

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#2741 Post autor: Templar » wt gru 23, 2014 17:41 pm

Nie doczytałem początkowo, że chodzi o wydanie standardowe, ale jak dla mnie to chyba walnęli się z opisem i wersja tańsza to powinna być MP3. Wersje deluxe są też po 2 razy i tam jest tańsze MP3 i droższe CD.

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#2742 Post autor: hp_gof » wt gru 23, 2014 17:45 pm

No ale w saturnie nie sprzedają mp3, a też standardowe jest 2 razy w różnych cenach... I w mediamarkt to samo :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2743 Post autor: Ghostek » wt gru 23, 2014 18:06 pm

Tak. W przypadku Pustkowia Smauga też dali na rynek Polski tą odchudzoną o pare stron bookleta wersję.
Obrazek

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#2744 Post autor: hp_gof » wt gru 23, 2014 19:08 pm

Ale jak masz zafoliowane dwie wersje w ręku, to oprócz naklejki z ceną czymś da się je odróżnić?

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2745 Post autor: Ghostek » wt gru 23, 2014 21:43 pm

Chamską obwolutą okładki z napisem "Zagraniczna płyta, Polska cena" :D
Obrazek

ODPOWIEDZ