Mystery Man pisze:Wawrzyniec uciekł i wróci za miesiąc, więc z jego błogosławieństwem mogę poświęcić moje potencjalne punkty i coś zadać.
Tylko ja tu tracę.
Skąd ta troska o punkty?

Przecież zadawanie to wyróżnienie jak pisał Babuch.
Nie będziemy chyba czekać tyle czasu,
A to mógł Wawrzyniec pomyśleć... Zresztą, raptem parę dni go nie będzie.
bo tych 50 punktów do końca roku nie nazbieramy.
Przeciez dopiero tydzień minął, a już 2 osoby mają 1/5 punktów..
Na razie poczekamy co inni powiedzą.
Moje zdanie jest takie: nie po to traciliśmy czas na zasady, żeby je teraz ciągle naginać.