No i myślę, że to bardzo słuszne wrażenie, bo ROTG to w 100% Desplat, tylko taki na symfonicznych sterydach.Wojtek pisze:Na razie po przesłuchaniu albumu mam wrażenie, że to taki typowy Desplatowski score, tylko że tutaj wszystko jest utrzymane w durowych tonacjach.
Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Przynajmniej jakieś pocieszenie. Ale i tak byłem naiwny, że to będzie coś a la Williams. A propos fanfary to choć dla wielu zabrzmi to jako największe bluźnierstwo, ale według mnie dobrze by tej muzyce zrobił jakiś anthem. Najmocniej przepraszam za taki pomysł, ale akurat przy Potterze anthemy Desplata naprawdę dobrze wypadły. I naprawdę przydałby się jakiś motyw, który mógłbym utożsamić z tym filmem. To już nawet przywołani "Avengers" mieli temat, który zostawał w pamięci i pasował do grupy superbohaterów, a tutaj w sumie mamy to samo.Marek Łach pisze:No i myślę, że to bardzo słuszne wrażenie, bo ROTG to w 100% Desplat, tylko taki na symfonicznych sterydach.Wojtek pisze:Na razie po przesłuchaniu albumu mam wrażenie, że to taki typowy Desplatowski score, tylko że tutaj wszystko jest utrzymane w durowych tonacjach.Jakby ktoś twierdził, że to w ogóle nie brzmi jak Francuz, to by oznaczało, że nie ma pojęcia o muzyce filmowej.
No nic teraz właśnie po raz czwarty podchodzę do tego score'u i pewnie będą i piąte i szóste podejścia. Oczywiście zawsze zaczynam od drugiego utworu. I chyba powoli zaczynam coś chwytać, czyż np. "Jack & Sandman" nie przewija się fanfara?
Nie zrozumcie mnie źle ja życzę dobrze Desplatowi i z mojej strony może do większej animacji Dreamworksa komponować, ale jak na razie pozycja "Smoka" dalej jest wedle mnie nie zagrożona.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Fanfary jest tak naprawdę dość sporo w tej muzyce, tylko ulega ona wielu przeobrażeniom i czasem jest przez to zakamuflowana (kolejny powód, dla którego warto uważnie słuchać) - czasami fragmentaryczna, czasami na różne ciekawe sposoby poaranżowana. Sam odkrywam niektóre tematyczne detale dopiero przy kolejnym odsłuchu. Metoda jest w dużej mierze williamsowska, bo JW też lubi żonglować w ten sposób motywami (akcja w Jurassic Park chociażby), tylko u Desplata są one może mniej "galowe" i koncertowe.
-
hp_gof
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Wawrzyniec, no proszę Cię, z tego filmu będzie się dało wyjść z kina z chociażby właśnie tą fanfarą pogwizdywaną pod nosem. Nie potrzeba anthemów, a porównanie z Potterem jest w tym przypadku jak dla mnie trafione kulą w płot, bo z perspektywy czasu przy Strażnikach Potter wydaje mi się kompletnie anonimowy, choć równie bogaty tematycznie.
W Jack&Sandman fanfarę masz w 1:52.
W Jack&Sandman fanfarę masz w 1:52.
-
Templar
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Ja już po pierwszym przesłuchaniu byłem w stanie zanucić całe Calling the Guardians, także nie rozumiem kompletnie tych narzekań, że nie ma żadnego tematu do pogwizdywania 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Wychwyciłem ją także w "Sandman Returns" jeszcze wyjdzie, że to temat głównego czarnego charakteru.hp_gof pisze:W Jack&Sandman fanfarę masz w 1:52.
Ale co do "Pottera" to jednak "Lilly's Theme", ten "Obliviate TDK" czy te dwa RCP rozpisane na orkiestrę kawałki, jakoś bardziej zapadały mi w pamięci mimo sporej anonimowości reszty płyty. Na razie brakuje mi jakiś utworów do których chciałbym wracać, jak przy Potterze, do którego mi nie uwierzycie pewnie, ale do paru kawałków chętnie wracam. Przy RotG to na razie wiem tylko, aby nie wracać do piosenki.
Niestety "Smok" dalej mnie bardziej przekonuje i wydaje mi się fajniejszy. Najmocniej przepraszam
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Ostatnimi czasy zarzuca mi się trolling i niszczenie forum, a teraz nawet strony podobno epicfailowymi recenzjami. Dlatego też nie chcąc urazić nikogo moimi kontrowersyjnymi opiniami i tezami, wolę najpierw przeprosić. Czy też przeprosić później jeżeli jakaś moja opinia została źle odebrana, albo sprawiła komuś ból. Jak chociażby tutaj przy "RotG", gdzie choć bardzo chcę i się staram wciąż w pełni nie mogę dołączyć do chóru pochwalnego. Choć powtarzam po raz kolejny, że to dobry score.
Wczoraj przesłuchałem trzy razy, dzisiaj dwa razy i teraz słucham po raz trzeci. Mógłbym sobie zrobić przerwę i posłuchać TDKR? Obiecuję, że później wrócę do "RoTG" i wyłapię jeszcze częściej fanfarę. Ale robię postępy, gdyż już wiem o co chodzi i nawet potrafię ją zanucić, co całe szczęście nie musicie słyszeć w moim wykonaniu.
Ale do piosenki już nie wrócę, o tym zapomnijcie.
Wczoraj przesłuchałem trzy razy, dzisiaj dwa razy i teraz słucham po raz trzeci. Mógłbym sobie zrobić przerwę i posłuchać TDKR? Obiecuję, że później wrócę do "RoTG" i wyłapię jeszcze częściej fanfarę. Ale robię postępy, gdyż już wiem o co chodzi i nawet potrafię ją zanucić, co całe szczęście nie musicie słyszeć w moim wykonaniu.
Ale do piosenki już nie wrócę, o tym zapomnijcie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Templar
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Ale to, że masz inne zdanie niż reszta to nie znaczy, że musisz zaraz wszystkich przepraszać, nie rób siary, broń swojego zdania! 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Wiem, ale nie zawsze jest łatwo. Widziałeś jak to było u Greenwooda. Pierwsza strona i Adam: "Wawrzek zawstydził ambitnych, cool yeah itd." Druga strona i Adam: "Wawrzek EPIC FAIL, siara itd.". Z takim wsparciem ciężko bronić swego zdania.
Ale będę się starał, więc na razie po 5 i pół przesłuchaniach "Rise of the Guardianas" oceniam ten score na dobry, ale nie tak wspaniały, bajeczny i bogaty jak niektóre opisy moich szanownych współforumowiczów i kolegów redakcyjnych mogłyby świadczyć. Fakt mamy temat przewodni w postaci fanfary, który wedle standardów muzyki filmowej przewija się przez score i pewnie film. Mimo wszystko brakuje mi jakiegoś mocniejszego uderzenia i z lekkim żalem stwierdzam, że średniawy score Silvestriego do "Avengersów" miał taki temat fanfarę lepszą i bardziej wyrazistą. Największym minusem tego soundtracka jest piosenka, największym plusem orkiestrowe, symfoniczne wykonanie. Ocena nie jest jeszcze pełna i nie powinna być, gdyż nie znam jeszcze filmu.
Dziękuję uprzejmie za uwagę i poszanowanie mojego zdania.
Ale będę się starał, więc na razie po 5 i pół przesłuchaniach "Rise of the Guardianas" oceniam ten score na dobry, ale nie tak wspaniały, bajeczny i bogaty jak niektóre opisy moich szanownych współforumowiczów i kolegów redakcyjnych mogłyby świadczyć. Fakt mamy temat przewodni w postaci fanfary, który wedle standardów muzyki filmowej przewija się przez score i pewnie film. Mimo wszystko brakuje mi jakiegoś mocniejszego uderzenia i z lekkim żalem stwierdzam, że średniawy score Silvestriego do "Avengersów" miał taki temat fanfarę lepszą i bardziej wyrazistą. Największym minusem tego soundtracka jest piosenka, największym plusem orkiestrowe, symfoniczne wykonanie. Ocena nie jest jeszcze pełna i nie powinna być, gdyż nie znam jeszcze filmu.
Dziękuję uprzejmie za uwagę i poszanowanie mojego zdania.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Templar
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Zbyt poważnie chyba odczytujesz niektóre posty, a jak widzisz, że Adam napisał "Wawrzek epic fail" to pierwsza myśl "Motherfucker!" i odpisujesz mu "Idź se lepiej pumpinu-srumpinu Tylera posłuchać"Wawrzyniec pisze:Wiem, ale nie zawsze jest łatwo. Widziałeś jak to było u Greenwooda. Pierwsza strona i Adam: "Wawrzek zawstydził ambitnych, cool yeah itd." Druga strona i Adam: "Wawrzek EPIC FAIL, siara itd.". Z takim wsparciem ciężko bronić swego zdania.![]()
![]()
Ostatnio zmieniony ndz lis 11, 2012 17:13 pm przez Templar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
hp_gof
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
A wymień jeszcze Wawrzek utwory, które Ci się najbardziej podobają z płyty 
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Ech, Wawrzyniec.Wawrzyniec pisze: Fakt mamy temat przewodni w postaci fanfary, który wedle standardów muzyki filmowej przewija się przez score i pewnie film.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
I właśnie tutaj leży mój największy problem z tą ścieżką. Te utwory za bardzo mi się zlewają i ciężko mi wyłapać takie super najlepsze. Może "Calling the Guardians", "Jack & Sandman", "Sandman Returns" i "Oath of the Guardians". Ale właśnie dlatego też tak porównuję z Potterem, gdyż tam miałem właśnie sytuacje w stylu: "boring, o takie se, O KURDE!, generic, pedalski ten temat Neville, O FUCK, ALE ANTHEM WYRUSZAM NA OBRONĘ HOGWARTU!, generic ten action score, od coś tam sobie gra O MOJ BOŻE JAKIE TO RESURRECTION STONE PIĘKNE! PRZESŁUCHAM JESZCZE RAZ! może być, niezłe, ok... itd.hp_gof pisze:A wymień jeszcze Wawrzek utwory, które Ci się najbardziej podobają z płyty
Na razie jeszcze nie wyłapałem tej albumowej perły do której chciałbym wracać. Ale może za siódmym razem mi się uda.
Ale ta fanfara nie ma symbolizować tych tytułowych "Strażników"?Marek Łach pisze:Ech, Wawrzyniec.Wawrzyniec pisze: Fakt mamy temat przewodni w postaci fanfary, który wedle standardów muzyki filmowej przewija się przez score i pewnie film.Przez dwie strony z hp_gofem próbowaliśmy udowodnić, że to nie jest temat przewodni ścieżki. Nie wiem, albo nie czytasz tego co piszemy, albo po prostu to zlewasz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Marco de la Łacho i Hp la gof twierdzą, że temat główny słychać w piosence otwierającej album - o ile temat jeszcze można przeoczyć, to ostatnich trzech stron tego tematu już chyba się nie dałoWawrzyniec pisze:Ale ta fanfara nie ma symbolizować tych tytułowych "Strażników"?Czyli ta ścieżka nie jednak tematu przewodniego, tak? Ok to w takim razie uznaję to za poważną wadę. A już się powoli przekonywałem do tej ścieżki.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rise of the Guardians - Alexandre Desplat
Uff, czyli jednak nie czyta. Dobre i to, bałem się, że ostentacyjnie ma nasze posty w głębokim poważaniu. 