Jak dla mnie to właśnie tak mógłby brzmieć nowy Bourne. Mocna, intensywna muzyka akcji na myśl przywodząca lepsze momenty Salt (Foot Chase), a czasami nawet i Paycheck (Car Chase, Pt. 1). Dobre brzmienie orkiestry, przyjemna elektronika, jest trochę mniej angażującego, acz niezłego wolniejszego grania, ale całość nie trwa nawet 50 minut, więc słucha się tego wszystkiego w miarę dobrze, a do pełni szczęścia brakuje tylko konkretnego tematu przewodniego. Do grona najlepszych tego typu prac ostatnich lat to nie trafi, ale po Dredach, Bournach, Recallach, dobrze jest posłuchać jakiegoś porządniejszego akcyjniaka. Mocne 3/5.
Dwa najlepsze, wyżej wymienione kawałki - teledyski, że Brian się chowa

http://www.youtube.com/watch?v=_7sqKyPh ... ature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=imFLK28huG0
Resident Evil Retribution - Tomandandy
Granie utrzymane w elektroniczno-dubstepowej poetyce Dredda, Abrahama Lincolna, Total Recall, ale tak jak w Afterlife mieliśmy kozackie Tokyo, tak w Retribution znów panom udało się zrobić na początek coś mega

http://soundcloud.com/koenigskinder-mus ... gh-the-air