Ides of March - Alexandre Desplat

[Wawrzyniec]

Jest jeszcze WIELKIE ponadportalowe podsumowanie na muzykafilmowa.pl Jak będziecie grzeczni i mili to mogę miłe słowo na Desplata napisać.

[Mystery]

A ja tam czekam na nasz forumowy Top Rok temu wystartowaliśmy już 21 grudnia, ale myślę, że tym razem można rozpocząć na początku stycznia.

[hp_gof]

Jak będziecie grzeczni i mili to mogę miłe słowo na Desplata napisać.

Bez łaski

[DanielosVK]

Jak będziesz miły i grzeczny to inni przemilczą Zimmera.

[Adam]

The Cadidate wciąż miażdzy

[Arthur]

Idy Marcowe wyszły w końcu?

[bladerunner22]

Generalnie nie przepadam za taką muzą , takie osty są na ogół ciężkie w słuchaniu i tutaj też czasami kompozytor o szlachetnie brzmiącym imieniu czasem trochę nudzi, ale robi to stosunkowo rzadko. Parę tracków porusza lub/ bądź miażdzy , Behind the Flag The Candidate , Doubt czy The Campaign. Z tych bardziej klimatycznych lubię Paranoję. Suma Sumarum , dawno w tym gatunku nie słyszałem nic tak dobrego jak ost Desplata

4/5

[Arthur]

Nie będę odkrywczy powtarzając się za wami. Solo trąbkowe w wersji wojskowej w Behind the flag i dołożone w iście odlotowy marsz wybijany na perkusji i flecie w The Campaign no i mocne The Candidate i niestety na tym kończą się fajerwerki Desplata.
Końcówka The Betrayal i Lobbying od 3:30+ wzięte żywcem z Traffic z "A better Life"
Zarra vs. Duffy utwierdza mnie w przekonaniu, że nad Desplatem wisi klątwa TGW.

Jak słucham The Candidate to szkoda, że Desplat nie pójdzie choć odrobinę dalej w opisie muzycznym, puści swoje wodze, trochę więcej pozytywnych emocji, czuje jakby za nic w świecie nie chciał wychodzić po za pewne znany sobie obszar. nie wiem- przyzwoitości i dostojności.
Pięknie i doskonale ale za gnuśnie.
3,5/5

[DanielosVK]

"The Candidate" jest najzwyczajniej w świecie zajebiste. Cool track, brzmi dla mnie trochę westernowo (trąbka, gitara, no i w ogóle temat), mógłbym zapętlać w nieskończoność. Reszta płyty również dobra - nawet te mniej porywające, nudniejsze fragmenty, są na swój sposób ciekawe. Tak Desplat mógłby ciągle komponować, z werwą i świeżym spojrzeniem. Jeden z ciekawszych score'ów roku. 4/5

[Wawrzyniec]

"The Candidate" jak i ostatni utwór dalej rządzą, ale sam score trochę mi się już przejadł. Co nie zmienia faktu, że to dalej dobra muzyka. Mimo wszystko moja ocena troszeczkę spada od pierwszych recenzji.

3,5/5

[bladerunner22]

"The Candidate" jak i ostatni utwór dalej rządzą, ale sam score trochę mi się już przejadł. Co nie zmienia faktu, że to dalej dobra muzyka. Mimo wszystko moja ocena troszeczkę spada od pierwszych recenzji.

3,5/5

Warto wspomnieć, że na scorze słychać bardzo wiele świetnych melodii, które momentami są zabite przez zbyt długi wstęp czy zakończenie no uwielbiam te poruszające dźwięki, które uwalniają skrzypce w utworze ,,Molly's Solitude''. ,,Undercurrents'' też porusza moją strapioną duszę. ,,Molly'' to kolejny przypadek, świetna melodia na fortepian, która trochę ginie w trakcie czasu trwania utworu , świetne jest też ,, Stephen Meyers''. Jak dla mnie muzyka z ogromnym potencjałem , która mogła być drugim Ghost Writerem .

Mocne 4 nadal.

[hp_gof]

Jak dla mnie muzyka z ogromnym potencjałem , która mogła być drugim Ghost Writerem.

Ale nie jest!!!

[Mystery]

"The Candidate" jak i ostatni utwór dalej rządzą, ale sam score trochę mi się już przejadł. Co nie zmienia faktu, że to dalej dobra muzyka. Mimo wszystko moja ocena troszeczkę spada od pierwszych recenzji.

3,5/5

U mnie podobnie

[hp_gof]

To ja od samego początku byłem sceptyczny, a Wy mnie wyśmialiście, że to przecież taki świetny score!

[Mystery]

Nie no, świetny jest nadal, tylko jako całość, poza wiadomymi trackami, już tak nie pociąga i nie zachwyca jak za pierwszym razem