
DAVID ARNOLD - OPOWIEŚCI Z NARNI 3: PODRÓŻ WĘDROWCA DO ŚWITU
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Lisku a Ty umiesz odbierać prywatne wiadomości na PM?lis23 pisze:Od Pottera Desplata jest o wiele lepszy ale czegoś mi tu brakuje i jednak pierwszej Narnii HGW nie przebija - brak tamtej epickości
ale mocne 4 jest

Wydaje mi się, że jedynkę raczej bije, przyjdę wieczorem to posłucham i wyrażę swoją opinię.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14345
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Pierwsza Narnia ma swoje wady na płycie,przede wszystkim słaby środek płyty: dobry,mocny początek i świetny koniec a środek jest taki nijaki
ale tematy rekompensują ten niedostatek
u Arnolda jest ładnie,podobają mi się te folkowe momenty,instrumenty perkusyjne i te nieliczne momenty z mocnym chórem - ale nadal mi tu czegoś brakuje - brakuje mi jakiegoś mocnego tematu,tematu,np.podróży ( wszak podróżujemy tu statkiem i taki temat by się przydał ) - ogólnie nie jest źle i praca ta bije na głowę HP Desplata.
Muszę jednak przyznać że mnie Arnold zaskoczył na plus,tutaj też końcówka płyty jest najlepsza,choć nie tak epicka jak u HGW - gdyby to Arnold zrobił nowego Pottera było by o wiele lepiej niż jest bo widać że klimaty czuje,czego się nie spodziewałem ( znałem go dotąd z Bondów i filmów typu " Dzień Niepodległości " czy " Godzilla " ).
ale tematy rekompensują ten niedostatek
u Arnolda jest ładnie,podobają mi się te folkowe momenty,instrumenty perkusyjne i te nieliczne momenty z mocnym chórem - ale nadal mi tu czegoś brakuje - brakuje mi jakiegoś mocnego tematu,tematu,np.podróży ( wszak podróżujemy tu statkiem i taki temat by się przydał ) - ogólnie nie jest źle i praca ta bije na głowę HP Desplata.
Muszę jednak przyznać że mnie Arnold zaskoczył na plus,tutaj też końcówka płyty jest najlepsza,choć nie tak epicka jak u HGW - gdyby to Arnold zrobił nowego Pottera było by o wiele lepiej niż jest bo widać że klimaty czuje,czego się nie spodziewałem ( znałem go dotąd z Bondów i filmów typu " Dzień Niepodległości " czy " Godzilla " ).
Posłuchałem... Dobry score, ale również wolę Pottera Desplata , te zachwyty Adama mocno przesadzone, cała płyta nie jest zbyt dobrze wydana, bardzo dużo krótkich utworów, które przeszkadzają w słuchaniu a i znajdziemy nań sporo zapychaczy. Krótką mówiąc na minus długość płyty. Krażęk ratuje genialne '' Into The Battle''. Mocna rzecz PanowieAlthazan pisze:Score jest fajny - tak po "arnoldowemu"ale żeby był lepszy od desplatowego Pottera - to nie dla mnie. Mocne 4!

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14345
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Widzisz,mnie Arnold zaskoczył bardzo pozytywnie,choć nadal uważam ze czegoś tu brakuje - natomiast Desplat,który miał mnie powalić na kolana,wywołał tylko odruch ziewania - dwa pierwsze utwory i koniec
Arnold jest bardziej słuchalny,trochę lepiej wyeksponował temat swojego poprzednika i jego muzyki słucha się przyjemnie - czego o nowym HP powiedzieć nie mogę.
Arnold jest bardziej słuchalny,trochę lepiej wyeksponował temat swojego poprzednika i jego muzyki słucha się przyjemnie - czego o nowym HP powiedzieć nie mogę.