Dexter pisze:chociaż scena jego ucieczki automatycznie skojarzyła mi się z Avengersami.
THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Spoiler:
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26603
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Jak Mefi nie daje Newmanowi maxa to znaczy, że słaby jestWawrzyniec pisze:http://muzykafilmowa.pl/recenzja,680,007-skyfall.html

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
"Na albumie natomiast pozostaje niemalże niezauważalny i przemija niczym pierd na wietrze... Ale cóż zrobić – takie prawa muzyki filmowej. A ponieważ takich przerywników znajdzie się tu kilka, toteż nie dziwota, że płyta zbiera więcej cięgów, aniżeli pochwał, gdyż momentami jest zwyczajnie nieatrakcyjna i, pardon my French, cholernie nijaka."
i o czym tu gadać? A potem Mefi daje jak gdyby nigdy nic po takim tekście 4 i podciąga, wzorem pawłowego bronienia Hansa, za wszystko co możliwe.
i o czym tu gadać? A potem Mefi daje jak gdyby nigdy nic po takim tekście 4 i podciąga, wzorem pawłowego bronienia Hansa, za wszystko co możliwe.
NO CD = NO SALE
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Templar pisze:Dexter pisze:Spoiler:
Spoiler:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Dobry film, pod wieloma względami bezbłędny, choć można się tu i ówdzie przyczepić. Trochę popsuły mi go spoilery jakie tu krążyły, ale cóż zrobić. 7+/10
Muzyka to dobry wypełniacz tła. I po filmie lepiej się ją zrozumie, np dlaczego jest tak mało tematu Bonda i jest on tylko lekko akcentowany, czy praktycznie brak romantycznego grania (niepozorne Severine wypadło okazale). Nie wiem jak wam, ale momenty wchodzenia muzyki akcji, były nieco przesadzone i za głośne, pierwsze setna sekunda akcji i już mamy potężne pierdolnięcie, moim zdaniem brakowało w tej kwestii trochę wyczucia, tym bardziej, że zdarzało się to często, ale ogólnie akcja grała już porządnie, różnorodnie i mogła się podobać - bombowe pierwsze 10 minut filmu. W filmie najbardziej podobał mi się wydźwięk "Jellyfish", ogólnie sporo tych lżejszych tracków dobrze grało pod poszczególnymi scenami (New Digs) i nawet Skyfall robił świetny klimat, ale już takiej "The Chimera" bliżej było groteski. 4 za film, 3.5 za album.
Muzyka to dobry wypełniacz tła. I po filmie lepiej się ją zrozumie, np dlaczego jest tak mało tematu Bonda i jest on tylko lekko akcentowany, czy praktycznie brak romantycznego grania (niepozorne Severine wypadło okazale). Nie wiem jak wam, ale momenty wchodzenia muzyki akcji, były nieco przesadzone i za głośne, pierwsze setna sekunda akcji i już mamy potężne pierdolnięcie, moim zdaniem brakowało w tej kwestii trochę wyczucia, tym bardziej, że zdarzało się to często, ale ogólnie akcja grała już porządnie, różnorodnie i mogła się podobać - bombowe pierwsze 10 minut filmu. W filmie najbardziej podobał mi się wydźwięk "Jellyfish", ogólnie sporo tych lżejszych tracków dobrze grało pod poszczególnymi scenami (New Digs) i nawet Skyfall robił świetny klimat, ale już takiej "The Chimera" bliżej było groteski. 4 za film, 3.5 za album.
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
ja zawsze spoiler dawałem w tag. to Agent wszystko psuł 

NO CD = NO SALE
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Adam pisze:to Agent wszystko psuł

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Jestem swiezo po filmie 
Szczerze to mam mieszane uczucia
glownie ze wzgledu na muzyke Newmana, ktora w wiekszosci scen psula mi odbior klimatu filmu. Jednak sceny w Shanghaju czy czolowka z piosenka Adele robia wrazenie bardzo pozytywne 
Duzo nawiazan do poprzednich filmow cyklu, szczegolnie ostatnia scena
W filmie jest z 8-10min wiecej muzyki niz na albumie, jeden ciekawy z wykorzystaniem tematu bonda w stylu Barryego (takze trzeba zalatwic ten motyw). Troche dluzyzn jesli chodzi o scenariusz. Jednak Skyfall ma chyba najbardziej szpiegowski klimat ze wszystich Bondow Craiga, a nawet nie zawacham sie uzyc stwierdzenia, ze sceny akcji maja styl i wyraz jak stare Bondy z Connerym czy Moorem, choc te najciekawsze sekwencje akcji sa bardzo krotkie. Jesli chodzi o zdjecia to bylo kilka ciekawych scen, ktore zrobily na mnie pioronujace wrazenie, na pewno jesli chodzi o Shanghaj czy Londyn (jednak widac ze znaczna czesc filmu powstala w studiu a nie na otwartych lokacjach - w tym wypadku przegrywa z Quantum, gdzie 90% filmu to sa plenery).
Na dniach postaram sie opisac kazdy track ze Skyfall, wskazujac na nawiazania do poprzednich filmow cyklu i opisem tego co mi klimat bondowski psuje.
Reasumujac - hype na Skyfall przesadzony. Jest to dobre rzemioslo, czasem nawiazujace do klasyki. Jednak oczekiwalem znacznie wiecej (szczegolnie po muzyce).
Za film 4/5, za muzyke w filmie 3,5/5, za muzyke na albumie 3/5.
Wystarczajace oceny

Szczerze to mam mieszane uczucia


Duzo nawiazan do poprzednich filmow cyklu, szczegolnie ostatnia scena

W filmie jest z 8-10min wiecej muzyki niz na albumie, jeden ciekawy z wykorzystaniem tematu bonda w stylu Barryego (takze trzeba zalatwic ten motyw). Troche dluzyzn jesli chodzi o scenariusz. Jednak Skyfall ma chyba najbardziej szpiegowski klimat ze wszystich Bondow Craiga, a nawet nie zawacham sie uzyc stwierdzenia, ze sceny akcji maja styl i wyraz jak stare Bondy z Connerym czy Moorem, choc te najciekawsze sekwencje akcji sa bardzo krotkie. Jesli chodzi o zdjecia to bylo kilka ciekawych scen, ktore zrobily na mnie pioronujace wrazenie, na pewno jesli chodzi o Shanghaj czy Londyn (jednak widac ze znaczna czesc filmu powstala w studiu a nie na otwartych lokacjach - w tym wypadku przegrywa z Quantum, gdzie 90% filmu to sa plenery).
Na dniach postaram sie opisac kazdy track ze Skyfall, wskazujac na nawiazania do poprzednich filmow cyklu i opisem tego co mi klimat bondowski psuje.
Reasumujac - hype na Skyfall przesadzony. Jest to dobre rzemioslo, czasem nawiazujace do klasyki. Jednak oczekiwalem znacznie wiecej (szczegolnie po muzyce).
Za film 4/5, za muzyke w filmie 3,5/5, za muzyke na albumie 3/5.
Wystarczajace oceny

Ostatnio zmieniony pt paź 26, 2012 20:32 pm przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Kłania się czytanie ze zrozumieniem - ocena jest wypadową filmu i płyty, więc daj sobie siana z tym hejterstwem już.Adam pisze:i o czym tu gadać? A potem Mefi daje jak gdyby nigdy nic po takim tekście 4 i podciąga, wzorem pawłowego bronienia Hansa, za wszystko co możliwe.
Jestem po drugim seansie i to jest błąd - Health & Safety pochodzi na pewno ze sceny w metrze, gdy Craig wchodzi do wagonu od wiadomej stronyAlthazan pisze:01. Grand Bazaar, Istanbul
14. The Bloody Shot
Adele - Skyfall (abridged version)
02. Voluntary Retirement
15. Enjoying Death
03. New Digs
18. Health & Safety

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Pije Heinekena - ale tylko w jednej scenie 
Kilka scen pozniej ma martini
wiec spoko 

Kilka scen pozniej ma martini


Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Przez 5 sekund jest scena w której trzyma butelkę Heńka i to tyle 

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Wg mnie prawidłowa kolejność tracklisty jest jednak nieco bardziej spójna względem oficjalnej:
1, 14, piosenka, 2, 15, 3, 10, 5, 6, 7, 8, 9, 17, 31, 13, 12, 4, 16, 11, 18-29.
1, 14, piosenka, 2, 15, 3, 10, 5, 6, 7, 8, 9, 17, 31, 13, 12, 4, 16, 11, 18-29.