Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2476 Post autor: Paweł Stroiński » sob gru 28, 2013 23:58 pm

Adam pisze:kolejne z dupy argumenty - połowa tekstów takich Beatlesów czy Stonesów jest grafomańska, zwykłe disko polo o miłości, i jakoś w niczym to światowej muzyce i jej historii nie przeszkodziło. Gollum's Song? serio? ktoś to pamięta? potrafi zanucić, zacytować jakieś zdania, zaśpiewać? przecież jej obecności nie dało się zauważyć nawet w kinie na napisach :mrgreen: kandydat na najmniej znaną w historii tytułową piosenkę z filmu.. piosenka nie musi mieć żadnej metafizyczności - wystarczy chwytliwy prosty tekst, muzyka, i zwykłe nawiązania do tematu. i takie przechodziły i przechodzą do historii. znowu Wam się branże chyba pomyliły :P
Tak, Eleanor Rigby to zdecydowanie tekst grafomański :mrgreen: Tych grafomańskich tekstów Beatlesów do historii przeszło może 15, reszta ich megakultowych piosenek jest późniejsza przecież...

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2477 Post autor: DanielosVK » ndz gru 29, 2013 00:00 am

Skoro nie widzisz różnicy między Bitelsami, czy Stonesami, a Sheeranem to odsyłam ponownie do pierwszego zdania w moim poprzednim poście. Abstrahuję od faktu, że oni nie umiejscawiali swoich piosenek w takim kontekście co Sheeran, to ogólnie ich twórczość była świeża, była dobra, była pamiętliwa, a takie "I See Fire" to przy nich zwykła popierdółka. Zaczęła się i skończy wśród tysiąca podobnych i przeciętnych popowych szarpidełek.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2478 Post autor: Paweł Stroiński » ndz gru 29, 2013 00:01 am

Tyż fakt.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2479 Post autor: Adam » ndz gru 29, 2013 00:04 am

ja nie porównuję tego dzieciaka z nimi. napisałem tylko że argumenty o hambitności piosenek to tekst totalnie z dupy i kwestionowany przez historię muzyki popularnej regularnie od 50 lat... Wam się totalnie mieszają branże - Wasze oniryczności i hambitności chcielibyście wpinać w co popadnie, nie zwracając uwagi na to, że pewne branże rządzą się swoimi innymi prawami i zawsze się rządziły - to tylko muzyka popularna, pop, więc ochłońcie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2480 Post autor: DanielosVK » ndz gru 29, 2013 00:08 am

A Ty to chyba już całą rozmowę zapomniałeś, skoro umknął Ci fakt, że owe pociski na tekst wzięły się tylko z kontry na Twoje spuszczanie się nad nim. Ta piosenka ma się nijak do swojego kontekstu i tyle, po prostu nie powinno jej być w tym filmie. A że abstrahując od kontekstu i tak jest średniawa to jeszcze inna sprawa.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2481 Post autor: Adam » ndz gru 29, 2013 00:13 am

ten song ma nawiązania w co 3 wyrazie! ale że Ktoś stwierdził że one są tylko proste, nieoniryczne i whatever, więc napisałem, że połowa tekstów Beatlesów to czyste polskie Papa Dance w wykonaniu anglików, i jakoś historii muzyki popularnej to nie przeszkadzało. i tutaj też nie przeszkodzi, bo song jest dobry i nie ma się czego wstydzić. to tylko muzyka pop a nie konkurs na następce Beethovena.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2482 Post autor: DanielosVK » ndz gru 29, 2013 00:18 am

Takie nawiązania to by dziecko w podstawówce wymyśliło. Tyle, że ja akurat mówiłem o nawiązaniach muzycznych, a muzycznie to ten song nie ma nic... absolutnie nic wspólnego z filmem, czy Śródziemiem w ogóle. Zupełnie inna bajka po prostu.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2483 Post autor: Adam » ndz gru 29, 2013 00:20 am

ale kto mówił że ma mieć coś wspólnego? setki piosenek powstawały do ważniejszych filmów niż ta wymuszona popierdółka i czy wiele z nich z tej grupy miały cokolwiek wspólnego z filmem? nie. i?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Howard Shore - Hobbit

#2484 Post autor: Marcin » ndz gru 29, 2013 00:21 am

W sumie Adam co do tej piosenki ma jednak trochę racji. Przecież sam film nie jest jakims wybitnym dziełem sztuki, wręcz przeciwnie, jest średni, banalny, skierowany do popcornowej publiczności, więc nie potrzebny mu żaden hambitny song na koniec :P
Ostatnio zmieniony ndz gru 29, 2013 00:29 am przez Marcin, łącznie zmieniany 2 razy.
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2485 Post autor: DanielosVK » ndz gru 29, 2013 00:24 am

Nie musi być hambitny, ma pasować. Jak nie pasuje to po co w ogóle wsadzili do filmu? Eh, mędrcy... :roll:
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#2486 Post autor: Templar » ndz gru 29, 2013 00:25 am

A wy nadal o tym całym "I See Fail"? Ktoś jeszcze poza napalonymi 15-latkami, gimbusami w rurkach, a no i naszym Adamem, który nam ogłuchł na starość o tym pamięta? :P Ta piosenka skończyła się zanim YouTube skończył ją buforować, jeden wielki epic fail i tyle w temacie :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2487 Post autor: Adam » ndz gru 29, 2013 00:25 am

własnie pasuje. nawiązaniami które Wy uważacie za, ehhmm, "nietrafne"... dałem banalny przykład tej hambitnej niby piosenki - Gollums Song, takie wieeeeelkie i znane dzieło, a przez 10 lat nie znalazł się ani jeden człowiek na Ziemi wsśród tych miliardów, by mu założyć głupią stronkę na wiki!, nawet pr-owcy filmu ją olali w tym aspekcie... to tylko pokazuje właśnie magię muzyki i tego tworu :]

to jest tylko pop piosenka promująca film, tylko takie jest jej przeznaczenie i wyłącznie takie, ma najlepiej sprzedać i zareklamować produkt, nie musi mieć z nim nic wspólnego (a ta ma akurat) i wiele piosenek nie miało nic wspólnego a przechodziły do historiii i nikt nie płakał jak tu co po niektórzy..
Ostatnio zmieniony ndz gru 29, 2013 00:31 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Howard Shore - Hobbit

#2488 Post autor: Marcin » ndz gru 29, 2013 00:31 am

DanielosVK pisze:muzycznie to ten song nie ma nic... absolutnie nic wspólnego z filmem, czy Śródziemiem w ogóle
Sam film też nie ma zbyt wiele wspólnego z majestatem tolkienowskiego Śródziemia, więc nie wiem o co te scysje o ten song :wink:
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2489 Post autor: Adam » ndz gru 29, 2013 00:33 am

a to już kolejny aspekt ich hipokryzji :mrgreen:
#FUCKVINYL

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#2490 Post autor: Templar » ndz gru 29, 2013 00:41 am

To czy ma czy nie ma coś wspólnego z filmem to najmniejszy problem, ta piosenka jest zwyczajnie chujowa. Adam tak to mówi, że proste teksty są najlepsze, bo wpadają w ucho, a to jest podstawą sukcesu, tyle, że ta piosenka kompletnie nie wpada w ucho, jakieś brzdąkanie jakiego pełno na YouTubie, z tekstu to jedyne co pamiętam to "bleblebleblebleble Aj Si Faj bleble Aj Si Faj bleblebleblebleble" xD Każda piosenka z Frozen jest milion razy lepsza od tej kupy.

ODPOWIEDZ